LiZaRd pisze:a mnie sie udalo, choć przyznam, ze nie bylo to latwe, po pokonaniu Pajęczaka dostajesz max pkt od Cida po powrocie z misji...
Samo zabicie go nie daje od razu 10 levelu Seed, tylko w połączeniu z warunkami jakie są wymienione w poradniku na Gamefaqs - item i 50 AP to taka dodatkowa nagroda 'materialna', chociaż oczywiście zniszczenie robota podwyższa zdobytą rangę Seed wydatnie. A ogólnie to trudne nie jest - około 15 lv. i GF na 22 - 25 lv. i pokonany w drugiej walce bez problemu, tak jak stoi tam namazane ;]
CePeN pisze:MALBORO na Island Closest to Hell to jest wyzwanie godne uwagi, tyle że Malboro to nie boss, więc do tego topicu się nie kwalifikuje.
Kwalifikuje, bo to przeca temat o walkach różnych ;P A co do samej walki - starczy ST Def na Confuse, Berserk, Sleep itp. (wszystkie statusy które odbierają kontrolę nad postaciami) i Haste, dajemy Remedy+ i tłuczemy, bo to wolny paskudnika. Co nie znaczy że się znowu nie zarobi Bad Breath... Przy Ruby Dragon tak łatwo już nie jest, bo jeżeli nie mamy Elm Def J. na Fire, to na samym wejściu często trzeba pożegnać drużynę.
kilmindaro pisze:Swoją drogą raz ogromne trudności miałem z... finałowymi walkami.
Tu tak źle nie miałem... ale Adel dała się we znaki okrutnie za pierwszym razem. Brak wytrenowanych dobrze postaci, niski poziom, słaby poziom GF, słaba magia... Oj, zaiste, było wtedy wrednie.