Film FF8!!
Moderator: Moderatorzy
Sephiria: genialne :D Picard i jego facepalm rządzi
Ja znalazłam jeszcze lepszy komentarz do powyższego postu Matiu:
http://www.youtube.com/watch?v=W5l_l-Ob ... re=related
:D
Ja znalazłam jeszcze lepszy komentarz do powyższego postu Matiu:
http://www.youtube.com/watch?v=W5l_l-Ob ... re=related
:D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight i Half-Blood Prince.
Komentarz adekwatny do poziomu twojej wizji potencjalnego filmu (= gwarancji na klapę) i zerowej inwencji.matiu222 pisze:Sephiria ty masz 28 lat czy 8 ?
A ty jesteś śmiertelnie... N U D N Y. W kółko piszesz dokładnie to samo: Rinoa to, Rinoa tamto, Seifer be, ratować Rinoę od Seifera.... Boże... człowieku choć krztyny inwencji! Jest tyle rzeczy, które można by zrobić z fabuły Final Fantasy VIII - wywrócić fabułę do góry nogami zmienić przyszłość etc., a ty ciągle ślinisz się do Rinoy jak niewyżyty nastolatek. Równie dobrze mógłbyś zająć miejsce Squalla i sam zdekapitować Seifera....matiu222 pisze: Bo naprawdę czepiasz się niesamowicie.
Jedyne na co narzekam to twoja wtórność i niski standard dyskursu z twojej strony. Poza tobą i ewentualnie kilmindaro nikt inny jakoś nie narzeka.Ty byś się najlepiej czuła sama na tej stronie (i jak widzę do tego dążysz) i jakbyś mówiła sama do siebie to wtedy byś nie miała na co narzekać.
ST TNG sezon czwarty odcinek Deja Q :D Jeden z najlepszych w całej serii, bo Q staje się tutaj człowiekiem i zrzędzi gorzej niż matiu222
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
- kilmindaro
- Cactuar
- Posty: 537
- Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
- Lokalizacja: Terra
Każdemu kto ci podpadł piszesz DOKŁADNIE TO SAMO. Tak więc nie, John, ty jesteś nudna.Sephiria pisze:A ty jesteś śmiertelnie... N U D N Y.
Przyganiał kocioł garnkowi. AGAIN!Sephiria pisze:Jedyne na co narzekam to twoja wtórność
Powiedziała osoba wklejająca murzynki i offtopującSephiria pisze:i niski standard dyskursu z twojej strony
Seifera dałbym jako bohatera typowo pozytywnego. Edea zajmuje się okultyzmem, a Seifer przyłącza się do niej by skorzystać z jej wiedzy by zwiększyć swą moc/wpływy i przejąć władzę nad jakimś państwem/kontynentem/światem, by oczyścić swą przyszłą domenę ze zła i innych niecnot. Sam Seifer, Squall i i jego banda to efekty rządowych badań, prac i eksperymentów nad magioodpornym człowiekiem, który przyda się w walce z wiedźmami które, wedle starych zapisków sprzed kataklizmu, powrócą.
Mnie powiedział, że jestem stara i narzekam jak babcia i że pewnie mam 10 lat więcej niż w profilu. Ciebie przynajmniej odmłodził, a mnie, no cóż.. Musze przyznać, że jeśli faktycznie przed czterdziestką bym wyglądała tak, jak wyglądam, to tylko będzie mi wypadało się cieszyć. Ale do wieku edeowego jeszcze troszkę mi brakujeSephiria pisze:Komentarz adekwatny do poziomu twojej wizji potencjalnego filmu (= gwarancji na klapę) i zerowej inwencji.matiu222 pisze:Sephiria ty masz 28 lat czy 8 ?
Ja też bardzo lubię ten odcinek, jest śmieszny, Q jest taki... ludzki Zresztą z Q często są zabawne odcinki. Mnie zawsze bawiło jego zauroczenie Janeway (jak on do niej się zwracał ? Per "Kathy" ? i w ogóle śmieszne i fajne scenki, kiedy zakłócał spokój na VoyagerzeSephiria pisze:ST TNG sezon czwarty odcinek Deja Q :D Jeden z najlepszych w całej serii, bo Q staje się tutaj człowiekiem i zrzędzi gorzej niż matiu222
A skoro już offtopujemy... Czy ta kobietka w Twoim avatarze to jest ta, o której myślę ?
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight i Half-Blood Prince.
Wspomniana na poprzedniej stronie wizja Seifera kręcącego z Edeą wywołała u mnie mdłości. Może to nie do końca kazirodztwo i/lub związek żigolaka ze stateczną matroną, ale jesteśmy blisko. Przecież ona kiedyś podcierała mu tyłek po kupce. _^_
Btw, kiedy już myślałam, że nie wyrobię ze śmiechu...
Kil, I worship thee! Twoja wizja bardzo do mnie przemawia, choć nie mówię "nie" pietnastu epickim pojedynkom na miecze, w tym jeden obowiązkowo na dachu Doomtraina.kilmindaro pisze:Tró FFVIII film powinien wyglądać tak: (...)
Btw, kiedy już myślałam, że nie wyrobię ze śmiechu...
XDDD ...Muszę w końcu wrócić do ogladania tego anime.dark_raven pisze:Zapomniałeś o tym, że Squall ma rozczochrane blond włosy, tytuł szlachecki, i dowodzi flotą kosmiczną.
Lenneth, ja wiem, że z tym Seifem i Edeą to są takie moje dziwne schizy, ale z roku na rok coraz bardziej zdaję się wierzyć w taką możliwośc ^^ Nie wiemy dokładnie, jak to było w grze i w przeszłości, ale oni mieli coś koło 5-6 lat jak byli w sierocińcu, więc to były już całkiem rezolutne i samodzielne dzieciaki Poza tym bardzo krótko tam byli (rok ?). Poza tym to było kilkanaście lat temu... Poza tym wiele rzeczy z tamtych czasów zapomnieli... Poza tym, jak myslisz, skąd ROMANTYCZNE marzenie Seifera ? Poza tym Seif był jedyną jej bliską osobą w tamtych chwilach, podczas gdy jej stetryczały mąż bawił się w administrację w jakiejś szkole Poza tym Ultimecja chyba byłaby skończoną kretynką, gdyby mając takiego przystojnego chłopca na posługi nie wykorzystała w Deling i Galbadii jego oddania ^^ Cha cha :D To byłby całkiem pikantny pairing
Przepłaszam, o tej porze to już mi odbija całkowicie :D
Przepłaszam, o tej porze to już mi odbija całkowicie :D
Słuchajcie, to się robi coraz bardziej świetne ! Jesteście boscy Hej, wymyślcie jakąś rolę dla Cerberusa, bo będę niepocieszona, no ;(Kil, I worship thee! Twoja wizja bardzo do mnie przemawia, choć nie mówię "nie" pietnastu epickim pojedynkom na miecze, w tym jeden obowiązkowo na dachu Doomtraina.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight i Half-Blood Prince.
Jak pięknie jest na Krypcie, kiedy nie ma Nem i offtop kwitnie.
Plei, ależ Edea/Seifer to jak związek Foremniak z Maserakiem, jeśli wiesz, o czym w ogóle mówię. XDD Już wolę go z Fujin, z Quistis albo ze Squallem. :O
Para Edea/Cid jakoś nieszczególnie mnie fascynuje (ona może nie do końca jak femme fatale, ale facet jest jak ciepłe kluchy i coś tu zgrzyta _^_), ale skoro tak polubiłam parę Cid/Hilda z FF9, to może i do tej mogłabym się przekonać. W końcu to kanon, a Edea coś w tym Cidzie widzi, skoro do niego wraca nawet po tym, jak uciekł i zostawił ja na pastwę SeeD/Ultimecii.
Sprawdziłam na FFNet fanfiki Edea/Seifer w kategorii 'romance' i znalazłam tylko dwa. Trzy razy mniej niż Edea/Cid. ;(
Plei, ależ Edea/Seifer to jak związek Foremniak z Maserakiem, jeśli wiesz, o czym w ogóle mówię. XDD Już wolę go z Fujin, z Quistis albo ze Squallem. :O
Para Edea/Cid jakoś nieszczególnie mnie fascynuje (ona może nie do końca jak femme fatale, ale facet jest jak ciepłe kluchy i coś tu zgrzyta _^_), ale skoro tak polubiłam parę Cid/Hilda z FF9, to może i do tej mogłabym się przekonać. W końcu to kanon, a Edea coś w tym Cidzie widzi, skoro do niego wraca nawet po tym, jak uciekł i zostawił ja na pastwę SeeD/Ultimecii.
To już tylko spekulacje. Gra milczy na temat długości całego pobytu dzieciaków w sierocińu, choć we flashbacku mają akurat 5-6 lat. To są ofiary wojny z czarownicą, trwającej coś koło narodzin Squalla, o ile dobrze pamiętam (związek z Ellone i tak dalej). Seifer mógł trafić pod opiekę Edei jako roczniak lub dwulatek. A i pięciolatkom zdarzają się chyba pachnące wpadki?Pleiades pisze:Nie wiemy dokładnie, jak to było w grze i w przeszłości, ale oni mieli coś koło 5-6 lat jak byli w sierocińcu, więc to były już całkiem rezolutne i samodzielne dzieciaki Poza tym bardzo krótko tam byli (rok ?).
Może zainspirował się wujkiem Cidem albo naczytał książek z biblioteki, których zresztą nie zwraca w terminie? Choć akurat z tym kompleksem Edypa nieźle kombinujesz, wcale nie brzmi to nieprawdopodobnie.Pleiades pisze:Poza tym, jak myslisz, skąd ROMANTYCZNE marzenie Seifera?
Hm. Swoją drogą, zastanawia mnie, gdzie się podziewała Matron/Edea/Ultimecia po tym, jak mąż i dzieci wybyli do Ogrodu? Siedziała samotnie dziesięć lat w pustym sierocińcu?Pleiades pisze:Poza tym Seif był jedyną jej bliską osobą w tamtych chwilach, podczas gdy jej stetryczały mąż bawił się w administrację w jakiejś szkole
Spoko, masz bujną wyobraźnię.Pleiades pisze:Poza tym Ultimecja chyba byłaby skończoną kretynką, gdyby mając takiego przystojnego chłopca na posługi nie wykorzystała w Deling i Galbadii jego oddania ^^ Cha cha :D To byłby całkiem pikantny pairing
Sprawdziłam na FFNet fanfiki Edea/Seifer w kategorii 'romance' i znalazłam tylko dwa. Trzy razy mniej niż Edea/Cid. ;(
Epic FAIL my dear - przejrzałam specjalnie wszystkie swoje posty (całe 242 strony). Na 10 zaciętych sporów toczonych w latach 2003 - 2009 zaledwie o trzech osobsach napisałam, że są nudne: Jenov, Neorpg oraz matiu, Ty też mi nie raz podpadłeś, ale jakoś nigdy nie byłeś oznaczony jako nudny. No, my friend, ty jesteś bardzo ciekawym człowiekiem. Pomimo tego, że bywasz upierdliwy to cię koffam. Serio ;*kilmindaro pisze:Każdemu kto ci podpadł piszesz DOKŁADNIE TO SAMO. Tak więc nie, John, ty jesteś nudna.
Zatem KŁAMAŁEŚ ^^ - nie piszę wszystkim, co mi podpadli że są nudni. FAIL no 1
Argumenty? Chociaż w tym momencie bardziej potrzebne byłyby przykłady. Porozmawiamy, gdy znajdziesz jakiś temat gdzie powtarzam dokładnie to samo cały czas, będąc nudna (powodzenia). Póki co, another fai,l kil.Przyganiał kocioł garnkowi. AGAIN!
Przyznaję się - mam słownie jednego murzynka. Lepsze to niż posty a lakilmindaro pisze: Powiedziała osoba wklejająca murzynki i offtopując
Czyt to http://www.k-ff.com/phpbb2/viewtopic.ph ... ht=#215660kilmindaro pisze:trzeba robić ciągle draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw draw. FFFFFFFFFFFFFFFFF. To jest nudne, żmudne, bez sensu i beznadziejne
Albo to http://www.k-ff.com/phpbb2/search.php?s ... &start=180
Jakaż głębia i poziom ^^, do tego 2/3 twoich postów to quizy i offtopic. Fail again.
Third fail = you're out. A to, parafrazując czyjeś słowa, oznacza: farewell, my sweet loveable failure
Paris Jefferson, tu jako Athena w Xena the Warrior Princess, odcinek Motherhood, po tym jak X wbija w nią drugi raz miecz, tym razem zabijając ją.Pleiades pisze:A skoro już offtopujemy... Czy ta kobietka w Twoim avatarze to jest ta, o której myślę
Właśnie dlatego niepozornie dryfuję w stronę on topic, ustosunkowując się do treści potencjalnego filmuLenneth pisze:Jak pięknie jest na Krypcie, kiedy nie ma Nem i offtop kwitnie.
Wmieszajmy jeszcze w to wszystko kosmitów - Hyne, jak Jenova kosmitą był, a sorceress to hybrydy ludzko-alienowe That might work.kilmindaro pisze:Sam Seifer, Squall i i jego banda to efekty rządowych badań, prac i eksperymentów nad magioodpornym człowiekiem, który przyda się w walce z wiedźmami które, wedle starych zapisków sprzed kataklizmu, powrócą
Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale jest już po 22 ^^. "Oddanie" Seifera Ultimecji w ciele Edei byłby tylko kolejnym dowodem na to, że Rinnie to Ulti. Poza tym, byłaby to łaska losu dla Seifera - zamiast wiecznych porrażek byłby wreszcie "score baby"Pleiades pisze:Poza tym Seif był jedyną jej bliską osobą w tamtych chwilach, podczas gdy jej stetryczały mąż bawił się w administrację w jakiejś szkole Poza tym Ultimecja chyba byłaby skończoną kretynką, gdyby mając takiego przystojnego chłopca na posługi nie wykorzystała w Deling i Galbadii jego oddania ^^ Cha cha :D To byłby całkiem pikantny pairing
Seifer w parze z Quistis... lol... Seifer zpostałby pantoflarzem :O). Ja wiem, że Seifer ma silną osobowośc, ale Quis zawsze udawało się go zgasić, więc nie zdziwiłabym się gdyby w takim związku spodnie nosiła Quis.Lenneth pisze:Plei, ależ Edea/Seifer to jak związek Foremniak z Maserakiem, jeśli wiesz, o czym w ogóle mówię. XDD Już wolę go z Fujin, z Quistis albo ze Squallem. :O
A czego się spodziewałaś? "Tradycyjny" model rodziny rządzi nawet w FF . Na szczęscie nasz film może być odważny i pokazać Seifa podrywającego i zdobywającego Edeę. Małżeńska zdrada - tego w FF jeszcze nie było i dlatego w filmie musi się pojawić. ^^. choćby dlatego że to temat bliski ludziom (ważny) a FF zawsze zajmował się ważnymi tematami.Lenneth pisze:Trzy razy mniej niż Edea/Cid. ;(
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Uch, będzie dziś krótko, bo padam i czas iść zaraz do spania..
Cid uciekł od problemów i zaszył się w samotności i przygnębieniu (o, kolejny emo :D). Okej, może nie mógł sobie poradzić z emocjami, pomimo że od poczatku zdawał sobie sprawę, że poprowadzi ten oddział SeeD do walki z czarownicą. Po to zbudował ogrody, po to szkolił te dzieciaki. Anyways, wycofał się w najmniej odpowiednim momencie, kiedy go naprawdę wszyscy potrzebowali, a zwłaszcza Squall i spółka wyruszajacy na ostateczną bitwę - a swoją drogą, naprawdęnie mógł im powiedzieć, z KIM mają walczyć i dlaczego ? Takie to trudne było ? Po co te sekrety ? A może nawet specjalnie nakazał im używać GFów, żeby oni wszystko zapomnieli i zamordowali z zimną krwią swoją matkę bez mrugniecia okiem ? I dunno.
Nie pojmuję, czemu Edeę zostawił samą, na pastwę Ultimecji, dlaczego nie wspierał, dlaczego nie szukał innych rozwiązań. Po prostu uciekł. Do jasnej cholery, tak rycerz nie powinien postępować !
(BTW, kolejny bardzo lubiany przeze mnie serial)
A Seifer, zwrócić uwagę na to należy, że też mógł utracić dużą część wspomnień z dzieciństwa (w końcu szkolił się na SeeD i używał GFów), więc w Edei widział raczej czarownicę niż bliską rodzinę (chociaż jednak coś z przeszłości pamiętał, gdyż nazywa ją 'Matron'). W dodatku te romanse, jakich się w młodości naczytał... No a Edea brzydka nie jest.. Młoda jeszcze, seksowna.. Seifer ma chyba dobry wzrok... ?
Oki, już nic nie mówię, chociaż jest późna godzina w nocy i moglibysmy kontynuować te rozważania do bladego świtu ;D
(rety, dobrze że nie pracujemy dla SE i na serio nie wymyślamy scenariusza do najnowszego filmu, ekranizacji FF8 Fani by nas zamordowali
A miało być krótko ! Dobranoc wszystkim.
O, Fuujin ! Tak, zdecydowanie jestem za ! Saifuu to mój ulubiony pairing z tej gry ^^ Zwłaszcza, że ja tak bardzo lubię Fuujin... <3Lenneth pisze:Jak pięknie jest na Krypcie, kiedy nie ma Nem i offtop kwitnie.
Plei, ależ Edea/Seifer to jak związek Foremniak z Maserakiem, jeśli wiesz, o czym w ogóle mówię. XDD Już wolę go z Fujin, z Quistis albo ze Squallem. :O
Ja tam generalnie Cida toleruję i sobie może nawet być przy tej swojej Edei do końca ich dni, bardziej się dziwię jej, że po tylu czasie jednak nadal coś w nim widzi ^^ Tak na serio, to mój TŻ uważa, że po kilkunastu latach małżeństwa ludzi trzyma przy sobie najcześciej.. przyzwyczajenie i przywiązanie, czyli po prostu jest Ci z tym kimś dobrze, bo już sobie nie wyobrażasz samotności i budowania jakiegoś nowego związku od podstaw. Okej, przywiązanie i przyzwyczajenie rozumiem, tylko że trudno mówić o czymś takim w przypadku Cida i Edei, skoro pewnie z 12 lat się ze sobą nie widzieli...Para Edea/Cid jakoś nieszczególnie mnie fascynuje (ona może nie do końca jak femme fatale, ale facet jest jak ciepłe kluchy i coś tu zgrzyta _^_), ale skoro tak polubiłam parę Cid/Hilda z FF9, to może i do tej mogłabym się przekonać. W końcu to kanon, a Edea coś w tym Cidzie widzi, skoro do niego wraca nawet po tym, jak uciekł i zostawił ja na pastwę SeeD/Ultimecii.
Cid uciekł od problemów i zaszył się w samotności i przygnębieniu (o, kolejny emo :D). Okej, może nie mógł sobie poradzić z emocjami, pomimo że od poczatku zdawał sobie sprawę, że poprowadzi ten oddział SeeD do walki z czarownicą. Po to zbudował ogrody, po to szkolił te dzieciaki. Anyways, wycofał się w najmniej odpowiednim momencie, kiedy go naprawdę wszyscy potrzebowali, a zwłaszcza Squall i spółka wyruszajacy na ostateczną bitwę - a swoją drogą, naprawdęnie mógł im powiedzieć, z KIM mają walczyć i dlaczego ? Takie to trudne było ? Po co te sekrety ? A może nawet specjalnie nakazał im używać GFów, żeby oni wszystko zapomnieli i zamordowali z zimną krwią swoją matkę bez mrugniecia okiem ? I dunno.
Nie pojmuję, czemu Edeę zostawił samą, na pastwę Ultimecji, dlaczego nie wspierał, dlaczego nie szukał innych rozwiązań. Po prostu uciekł. Do jasnej cholery, tak rycerz nie powinien postępować !
Ej, no to daj mi trochę pospekulować i pomarzyć :DTo już tylko spekulacje. Gra milczy na temat długości całego pobytu dzieciaków w sierocińu, choć we flashbacku mają akurat 5-6 lat.
Jako że jestem nie tylko czarownicą, ale również i matką, mogę Tobie powiedzieć coś z mojego doświadczenia. Moje dziecko niedługo skończy 3 lata i jest już bardzo samodzielne. Wpadki mu się już nie zdarzają. Dlatego też uważam, że dzieciaki w wieku 5-6 lat powinny potrafić same się oporządzić, bez pomocy dorosłych. Dzieciom w tym wieku co najwyżej trzeba dawać jeść, wymyślać zabawy i różne prace, czytać opowiadania i bajki (tudzież legendy o rycerzach i czarownicach ;D) i ogólnie są już mniej kłopotliweSeifer mógł trafić pod opiekę Edei jako roczniak lub dwulatek. A i pięciolatkom zdarzają się chyba pachnące wpadki?
Jakichś książek to się z pewnością naczytał Ta opowieść musi być dość znana, bo nawet Laguna brał udział we filmie i grał rycerza broniącego swoją czarownicę przed smokiem. Ale, hmm, dlaczego ta opowieść stała się romantycznym marzeniem Seifera ? Nie wiem. Być może właśnie o to chodzi w przypowieści, jest to legenda o związku, jaki łączy czarownicę i jej rycerza. Być może rycerz nie ma być tylko obrońcą, protektorem, głosem rozsądku, ale również, khm, kochankiem swojej pani ?Może zainspirował się wujkiem Cidem albo naczytał książek z biblioteki, których zresztą nie zwraca w terminie? Choć akurat z tym kompleksem Edypa nieźle kombinujesz, wcale nie brzmi to nieprawdopodobnie.
Nie sądzę. Ten dom jest zniszczony, jak by był naprawdę masę lat temu opuszczony. Edea poddała się Ultimecji, tamta przejęła nad nią kontrolę, myślę więc, że opuściła ten dom i pojechała właśnie do Galbadii, gdzie zaczęła się piąć po szczeblach politycznej kariery (po cholerę Ultimecji było to stanowisko ambasador, to do dzisiaj nie wiem.. )Hm. Swoją drogą, zastanawia mnie, gdzie się podziewała Matron/Edea/Ultimecia po tym, jak mąż i dzieci wybyli do Ogrodu? Siedziała samotnie dziesięć lat w pustym sierocińcu?
O kurczę... Wiesz co, ja kiedyś szukałam Edea/Cid i znalazłam chyba tylko jednego, w dodatku ecchi (skąd inąd bardzo sympatycznego). Seifer/Edea było wtedy więcej i chyba wszystkie zresztą już znam na pamięć. Mogłabyś mi podać linki tych opowiadań z Cidem/Edeą ? Bo widocznie na FFnet przegapiłam te fice O.oSpoko, masz bujną wyobraźnię.
Sprawdziłam na FFNet fanfiki Edea/Seifer w kategorii 'romance' i znalazłam tylko dwa. Trzy razy mniej niż Edea/Cid. ;(
A możecie mi wyjaśnić, skąd ten termin "murzynek" ?Saphiria pisze:Przyznaję się - mam słownie jednego murzynka. Lepsze to niż posty a laPowiedziała osoba wklejająca murzynki i offtopując
A jednak wzrok mnie nie mylił, że to musi być scenka z Xeny !Paris Jefferson, tu jako Athena w Xena the Warrior Princess, odcinek Motherhood, po tym jak X wbija w nią drugi raz miecz, tym razem zabijając ją.
(BTW, kolejny bardzo lubiany przeze mnie serial)
Słuchajcie, nie można się tak ciągle ściśle trzymać tematu, bo by trzeba było na każdy meander zakładać osobny wątek... Lepiej przez chwilę zboczyć z tematu i pisać o czymś innym (lecz nadal zbliżonym do wątku głównego), niż dzielić temat na części i rozrzucać posty... Poza tym często jeden temat wynika z drugiego, tak jak było właśnie w przypadku naszej dyskusji o Seiferze i Edei - zaczęło się od "scenariusza" filmu, a zeszło na omawianie pairingów.Właśnie dlatego niepozornie dryfuję w stronę on topic, ustosunkowując się do treści potencjalnego filmuLenneth pisze: Jak pięknie jest na Krypcie, kiedy nie ma Nem i offtop kwitnie.
Biorac pod uwagę to, jak wygląda Adel i te czarownice z różnych epok po Kompresji, to nawet jestem skłonna w to uwierzyć ^^Wmieszajmy jeszcze w to wszystko kosmitów - Hyne, jak Jenova kosmitą był, a sorceress to hybrydy ludzko-alienowe That might work.
heh, stara miłość nie rdzewieje ^^ Rinoa do końca 3 CD coś-tam jeszcze w tym Seiferze widziała, przejmowała się jego losem, itepe. Jeśli stała się Ulti, cofnęła się w przeszłość i zobaczyła chłopaka w tej stacji telewizyjnej w Timber - to nie ma lewara, na pewno wykorzystała sytuację, aby go uwieść ! :DPrzepraszam, że tak bezpośrednio, ale jest już po 22 ^^. "Oddanie" Seifera Ultimecji w ciele Edei byłby tylko kolejnym dowodem na to, że Rinnie to Ulti. Poza tym, byłaby to łaska losu dla Seifera - zamiast wiecznych porrażek byłby wreszcie "score baby"
A Seifer, zwrócić uwagę na to należy, że też mógł utracić dużą część wspomnień z dzieciństwa (w końcu szkolił się na SeeD i używał GFów), więc w Edei widział raczej czarownicę niż bliską rodzinę (chociaż jednak coś z przeszłości pamiętał, gdyż nazywa ją 'Matron'). W dodatku te romanse, jakich się w młodości naczytał... No a Edea brzydka nie jest.. Młoda jeszcze, seksowna.. Seifer ma chyba dobry wzrok... ?
Oki, już nic nie mówię, chociaż jest późna godzina w nocy i moglibysmy kontynuować te rozważania do bladego świtu ;D
Ale podobają mi się niektóre doujiny z nimi Dla mnie to nawet bardziej normalne i naturalne niż Seif z Rinoą, co niektórzy lubią - a wygląda to paskudnieSeifer w parze z Quistis... lol... Seifer zpostałby pantoflarzem :O). Ja wiem, że Seifer ma silną osobowośc, ale Quis zawsze udawało się go zgasić, więc nie zdziwiłabym się gdyby w takim związku spodnie nosiła Quis.
Oo, dobry wniosek I popieramA czego się spodziewałaś? "Tradycyjny" model rodziny rządzi nawet w FF . Na szczęscie nasz film może być odważny i pokazać Seifa podrywającego i zdobywającego Edeę. Małżeńska zdrada - tego w FF jeszcze nie było i dlatego w filmie musi się pojawić. ^^. choćby dlatego że to temat bliski ludziom (ważny) a FF zawsze zajmował się ważnymi tematami.
(rety, dobrze że nie pracujemy dla SE i na serio nie wymyślamy scenariusza do najnowszego filmu, ekranizacji FF8 Fani by nas zamordowali
A miało być krótko ! Dobranoc wszystkim.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight i Half-Blood Prince.
Faktycznie, krótko .Pleiades pisze:Uch, będzie dziś krótko, bo padam i czas iść zaraz do spania..
Przecież macie Pupu, którego niewinność można wspaniale wykorzystać.Pleiades pisze:Biorac pod uwagę to, jak wygląda Adel i te czarownice z różnych epok po Kompresji, to nawet jestem skłonna w to uwierzyć ^^Wmieszajmy jeszcze w to wszystko kosmitów - Hyne, jak Jenova kosmitą był, a sorceress to hybrydy ludzko-alienowe That might work.
Ja w swoich wizjach będę (jak zawsze) bardziej przyziemny. Poproszę (koniecznie) scenę w której Edea w swojej długiej, wąskiej sukni i (jak mniemam) szpilkach, popyla po torach do Eshtar (jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnia), następnie dr Kadowaki w sadystycznym szale wstawia jej sztuczne uzębienie, bo niemożliwością jest, by ich sobie nie wybiła.
Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Bo ja tak zawsze.. Ale czy to moja wina, że jest tyle do cytowania ?AUDION pisze:Faktycznie, krótko .Pleiades pisze:Uch, będzie dziś krótko, bo padam i czas iść zaraz do spania..
I Propagatory, dosłownie obcy, ośmiu pasażerów NostromoAUDION pisze: Przecież macie Pupu, którego niewinność można wspaniale wykorzystać.
LOL !AUDION pisze:Ja w swoich wizjach będę (jak zawsze) bardziej przyziemny. Poproszę (koniecznie) scenę w której Edea w swojej długiej, wąskiej sukni i (jak mniemam) szpilkach, popyla po torach do Eshtar (jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnia), następnie dr Kadowaki w sadystycznym szale wstawia jej sztuczne uzębienie, bo niemożliwością jest, by ich sobie nie wybiła.
Audion, jesteś od dzisiaj moim idolem :D Popłakałam się ze śmiechu ! :D :D
Nie no, co ty, zamontowałaby sobie ze 100 czarów Float i by się na nierównościach terenu na pewno nie wypierdzieliła Poza tym to czarownica przecież, sądzę że lepiej potrafi leczyć swoje nawet poważne rany niż zwykli śmiertelnicy używający para-magii.
Poza tym, trzeba to przyznać, ma całkiem całkiem amortyzatory z przodu, więc by sobie tej ładnej buzi o podłoże nie rozwaliła...
Dlatego że chcemy, aby w naszym filmie Edea zaciągnęła Seifera do łóżka ? ;DAUDION pisze:Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
Hmm, patrząc na siebie stwierdzam, że ja tam z faceta nic nie mam Więc wszystko ze mną ogólnie w porzo i orai.
Tylko że ten topic taki głupawkowaty jest, to i posty wywrócone do góry nogami :D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight i Half-Blood Prince.
Audion, czyżbyś sugerował, że kobieta nie może chcieć wyrwać sobie mięcha i pójść do wyra bo po prostu chce albo sobie pofantazjować ^^, głośno ?Pleiades pisze:AUDION napisał/a:
Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
Dlatego że chcemy, aby w naszym filmie Edea zaciągnęła Seifera do łóżka ? ;D
Hmm, patrząc na siebie stwierdzam, że ja tam z faceta nic nie mam Więc wszystko ze mną ogólnie w porzo i orai.
Tylko że ten topic taki głupawkowaty jest, to i posty wywrócone do góry nogami :D
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Wcale tak nie twierdzę, tylko z opini znanych mi kobiet, to faceci mają tylko dupy w głowie, a jak długo tu jestem to nie widziałem tylu postów nawiązujących do tego tematu, co w ciągu ostatnich dni i to dzieło samych kobiet .Sephiria pisze:Audion, czyżbyś sugerował, że kobieta nie może chcieć wyrwać sobie mięcha i pójść do wyra bo po prostu chce albo sobie pofantazjować ^^, głośno ?Pleiades pisze:AUDION napisał/a:
Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
Dlatego że chcemy, aby w naszym filmie Edea zaciągnęła Seifera do łóżka ? ;D
Hmm, patrząc na siebie stwierdzam, że ja tam z faceta nic nie mam Więc wszystko ze mną ogólnie w porzo i orai.
Tylko że ten topic taki głupawkowaty jest, to i posty wywrócone do góry nogami :D
Idol (eng.)=>bałwanPleiades pisze:Audion, jesteś od dzisiaj moim idolem
Ja rozumiem, że blisko czterdziestoletni facet, na growym forum do mądrych nie należy, ale żeby odrazu bałwan .
Ostatnio zmieniony czw 27 sie, 2009 19:36 przez AUDION, łącznie zmieniany 2 razy.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Ale tylko wpisałaś do wyszukiwarki słowo 'nudny/a', czy czytałaś wszystko uważnie słowo po słowie (wow, szybko w takim razie czytasz)? Bo nazwać kogoś 'nudnym' można i między wierszami, niekoniecznie wprost.Sephiria pisze:Epic FAIL my dear - przejrzałam specjalnie wszystkie swoje posty (całe 242 strony). Na 10 zaciętych sporów toczonych w latach 2003 - 2009 zaledwie o trzech osobsach napisałam, że są nudne
Taka pruderia mnie dobija, zwłaszcza w zestawieniu z Twoimi dawnymi wpisami na shoucie... *facepalm*Sephiria pisze:Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale jest już po 22 ^^
Oczywiście, tak przecież być powinno. ^^Sephiria pisze:Seifer w parze z Quistis... lol... Seifer zpostałby pantoflarzem :O). Ja wiem, że Seifer ma silną osobowośc, ale Quis zawsze udawało się go zgasić, więc nie zdziwiłabym się gdyby w takim związku spodnie nosiła Quis.
My thoughts, exactly.AUDION pisze:Faktycznie, krótko .Pleiades pisze:Uch, będzie dziś krótko
Rozumiem, że zainspirowała Cię scena w FFX, gdzie drużyna zdjeżdża po linach na ślub Yuny?AUDION pisze:Ja w swoich wizjach będę (jak zawsze) bardziej przyziemny. Poproszę (koniecznie) scenę w której Edea w swojej długiej, wąskiej sukni i (jak mniemam) szpilkach, popyla po torach do Eshtar (jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnia), następnie dr Kadowaki w sadystycznym szale wstawia jej sztuczne uzębienie, bo niemożliwością jest, by ich sobie nie wybiła.
Ja mam alibi!AUDION pisze:Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
Jaki facet wiedziałby cokowiek na temat dawnych romansów par z 'Tańca z Gwiazdami'?Lenneth pisze:Edea/Seifer to jak związek Foremniak z Maserakiem
Co do pozostałych dziewczyn, możesz się zastanawiać dalej. Pozato...
Hm...AUDION pisze:Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonania, że jesteście FACETAMI .
XDDAUDION pisze:Dziewczyny, po tym co piszecie, jestem coraz bliżej przekonana, że jesteście FACETAMI .
O to właśnie chodzi. Wydają się raczej niedopasowani, a w momencie, w którym trwa akcja gry, ich - korespondencyjny? - związek przechodzi poważny kryzys.Pleiades pisze:Ja tam generalnie Cida toleruję i sobie może nawet być przy tej swojej Edei do końca ich dni, bardziej się dziwię jej, że po tylu czasie jednak nadal coś w nim widzi ^^
Z Cida jest taki lider i rycerz, jak z koziej rzyci waltornia. Może i sprawdzałby się na jakimś administracyjnym stanowisku niższego szczebla albo jako dyrektor normalnej szkoły (wygląd Robbiego Williamsa zdaje się to potwierdzać), ale nie jako szef armii zabójców na zlecenie, gdzie trzeba być bezwzględnym, nieomylnym taktykiem. _^_ Tymczasem widmo jakichkolwiek kłopotów sprawia, że Cid podkula ogon pod siebie i ucieka, zostawiając chaos i zdezorientowanych podopiecznych. Nie dziwię się Squallowi, że się wściekł na dziada podczas sceny swojej nominacji w FH.
Te sekrety były potrzebne, żeby fabuła stała się bardziej dramatyczna i zawierała wystarczająco wiele szokujących zwrotów akcji, ale naprawdę nie widzę w jego postępowaniu logiki.
Gratuluję dobrze rozwijającego się dziecka. Nie mów jednak, że małemu dziecku nie robi się takich rzeczy, jak np. sprawdzanie wszy (pójdzie to przedszkola/szkoły i się zacznie ), podcieranie nosa, pomoc w myciu włosów, etc. Nie uwierzę, że to sama sielanka z czytaniem bajek. A wpadki, jak sama nazwa wskazuje, to właśnie sytuacje, które teoretycznie nie powinny już mieć miejsca, a jednak się dzieciom zdarzają - po to im się daje zapasową parę rajstopek do przedszkola. XDDPleiades pisze:Moje dziecko niedługo skończy 3 lata i jest już bardzo samodzielne. Wpadki mu się już nie zdarzają. Dlatego też uważam, że dzieciaki w wieku 5-6 lat powinny potrafić same się oporządzić, bez pomocy dorosłych. Dzieciom w tym wieku co najwyżej trzeba dawać jeść, wymyślać zabawy i różne prace, czytać opowiadania i bajki (tudzież legendy o rycerzach i czarownicach ;D) i ogólnie są już mniej kłopotliwe
Dobra, nie pouczam już matki, jak 'działają' dzieci.
Rycerz i czarownica to w świecie FFVIII archetypy, również filmowe/literackie, pewnie porównywalne z naszymi opowieściami o greckich bogach czy Romeo i Julii, wszechobecne też w kulturze masowej.Pleiades pisze:Jakichś książek to się z pewnością naczytał Ta opowieść musi być dość znana, bo nawet Laguna brał udział we filmie i grał rycerza broniącego swoją czarownicę przed smokiem.
Jasne, że tak. Bo nigdzie w grze nie ma mowy o tym, że 'rycerzem' mogłaby być kobieta, najlepsza przyjaciółka czarownicy, jej siostra, etc. Najwyrażniej to musi być związek pary hetero.Pleiades pisze:Być może właśnie o to chodzi w przypowieści, jest to legenda o związku, jaki łączy czarownicę i jej rycerza. Być może rycerz nie ma być tylko obrońcą, protektorem, głosem rozsądku, ale również, khm, kochankiem swojej pani ?
Wydaje mi się, że Edea, dopóki mogła, broniła się przed całkowitym opętaniem przez Ultimecię, a jednocześnie stroniła od ludzi, nie chcąc przypadkiem zrobić im krzywdy. Mozolne wspinanie się po szczeblach kariery jakoś nie pasuje mi ani do Matron, ani do Ultimecii. IMHO nie spędziła dziesięciu lat w Galbadii, powoli przebijając się przez 'szklany sufit' (może raczej 'bambusowy', skoro to azjatycka gra ^^) i robiąc kawę prezesowi, tylko długo walczyła o zachowanie zmysłów, tkwiac gdzieś na zadupiu i kontaktując się od czasu do czasu z mężem. Kiedy tylko Ultimecia zyskała pełną konktrolę, pojechała do Galbadii i szybko wskoczyła na wysokie stanowisko (może zwolniło się z powodu nagłej tracheotomii u poprzedniego ambasadora? ), a ciąg dalszy już znamy.Pleiades pisze:Nie sądzę. Ten dom jest zniszczony, jak by był naprawdę masę lat temu opuszczony. Edea poddała się Ultimecji, tamta przejęła nad nią kontrolę, myślę więc, że opuściła ten dom i pojechała właśnie do Galbadii, gdzie zaczęła się piąć po szczeblach politycznej kariery (po cholerę Ultimecji było to stanowisko ambasador, to do dzisiaj nie wiem..)
Zastanawia mnie tylko, czemu Cid nie trzymał żony blisko. Czy Ultimecia naprawdę byłaby bardziej niebezpieczna u jego boku, gdzie mógł obserwować jej poczynania, niż wolna gdzieś na drugim końcu kontynentu, z zakładniczką w postaci ciała jego żony?
Spoko. Weszłam do działu FFVIII, zawęziłam wyszukiwanie do Cid/Edea, wszystkie ratingi i gatunki, i wyskoczył ten mały zbiór:Pleiades pisze:Mogłabyś mi podać linki tych opowiadań z Cidem/Edeą?
http://www.fanfiction.net/game/Final_Fa ... 615/0/0/1/
Seifer i Edea: http://www.fanfiction.net/game/Final_Fa ... 615/0/0/1/ - z czego dwa w katergorii 'romance'. (To jest kategoria, którą we wszystkich fandomach omijam szerokim łukiem. )
Co do zawartości i poziomu literackiego (a.k.a. - czy w ogóle warto) się nie wypowiadam, bo nawet jeśli cokolwiek z tego czytałam, to musiało być wieki temu.
Pleiades pisze:Słuchajcie, nie można się tak ciągle ściśle trzymać tematu, bo by trzeba było na każdy meander zakładać osobny wątek...
Tu już banowano za drobniejsze przewinienia. Anyway, też uważam, że dobry i kontruktywny offtop nie jest zły, ale Nem ma inną opinię, dlatego dobrze, że siedzi daleko stąd.Pleiades w innym wątku pisze:i robi nam się kolejny offtop, odnośnie tłumaczenia, ale ja mam nadzieje, że za to nie banują z Krypty
Jestem fanką incestu, więc nawet gdyby byli spokrewnieni biologicznie, postrzeganie jej przez niego jako 'Matron' by mi nie przeszkało. Przeszkadza mi jednak różnica wieku (tj. inna mentalność) i opisywana wyżej wizja podcierania pupy. XDDPleiades pisze:A Seifer (...) w Edei widział raczej czarownicę niż bliską rodzinę (chociaż jednak coś z przeszłości pamiętał, gdyż nazywa ją 'Matron')
A z tyłu ma kołyskę.Pleiades pisze:Poza tym, trzeba to przyznać, ma całkiem całkiem amortyzatory z przodu, więc by sobie tej ładnej buzi o podłoże nie rozwaliła...
Ostatnio zmieniony pt 28 sie, 2009 12:55 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.