Komiksy...
Moderator: Moderatorzy
Komiksy...
Wszak nie samą mangą człowiek żyje... Tyle świetnych komiksów jest dookoła.... Reszty chyba nie trzeba wyjaśniać ^^ Każdy wie co tu będzie pisał.
Podoba mi się bardzo Thorgal... (m.in.) Ogólnie kreska Rosińskiego jest świetna
Podoba mi się bardzo Thorgal... (m.in.) Ogólnie kreska Rosińskiego jest świetna
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Zawsze można uzupełnic sobie zbiory ^_^ http://www.egmont.pl/ksk/index.html Jejku, uwielbiam Wolverina. Chyba sobie kupię ^_^ Wolverine rlz. Poza tymi X-Menami z Jetix T_T
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Ja lubiłam Donalda jako Super KwękaBonifacy_i_zdun pisze:Czytałem Kaczora, ale giganty nie bo były za długie i dla mnie takie nudne jakieś...
Takie w twardej, niebieskiej okładce? Dostałam takie na rocznicę Pierwszej Komunii Świętej. Strasznie mi się to podobało. Lepsze niż Biblia, bo ma obrazki Na upartego mogliby zrobić mangę o Jezusie. Taką poważną O.oBonifacy_i_zdun pisze:Mój pierwszy komiks to Jezus z Nazaretu.
Kaczor Donald to król... wychowałem się na tych komiksach, śmiejąc się do rozpuku, podziwiając siostrzeńców, nienawidząc Gogusia i uwielbiając teksty i postawę Sknerusa. Klimat się wylewał niepowtarzalny z tych stron, a wszelkie giganty chłonąłem jak odkurzacz. I te wszystkie gadżety... Huh, stare dobre czasy...
Poza tym pamiętam Batmana (jedyny superbohater, którego uwielbiam do dziś, głównie przez mroczny klimat otaczający tę legendę... no i "spajdermen", bardziej efekciarski niż klimatyczny, ale dało się poczytać.
Poza tym pamiętam Batmana (jedyny superbohater, którego uwielbiam do dziś, głównie przez mroczny klimat otaczający tę legendę... no i "spajdermen", bardziej efekciarski niż klimatyczny, ale dało się poczytać.