Strona 1 z 8

Wasz ulubiony zespół, wokalista/ka, perkusista itp...

: czw 06 lip, 2006 20:40
autor: targaroth
Pomyślałem że warto porozmawiać między forumowiczami na temat naszych ulubionych zespołów lub tych mniej.

Ja uwielbiam perkusistę z jednego z najlepszych zespołów świata, a nazywa się Danny Carey. Ktoś zna?? Facet ma ok 2 m wzrostu, ręce długaśne i pomyka po zestawach wielkich - 3razy większych od normalnych :twisted: Nigdy nie słyszałem lepszego perkusisty...

Najlepszym wokalistą jest lider mojego ulubionego zespołu a mianowicie Pearl Jam a facet nazywa się Eddie Vedder. Gość tak charyzmatyczny i z takim głosem, że kiedy słyszę jakieś melancholijne ballady w Jego wykonaniu to wymiękam.. "Bóg Ziemi" Eddie Vedder :D

gitarzysta?? mam kilku
1-Mike McCready (Pearl Jam) perfekcjonista, genialny w solówkach i graniu na gitarze założonej za głową :D
2-John Frusciante (Red Hot Chilli Peppers)-ten znowu tak ładnie czasem kombinuje... Poza wspaniałą grą w RHCP to wydał dużo świetnych solowych albumów. Polecam
3-Joe Satriani-widziałem jego solowe występy i jak grał z innymi (np: Steve Vai-Tez mistrz)
to było coś niesamowitego.... nie wiedziałem że aż tyle jest kombinacji na gitarze.. tyle rodzai stylów grania...

basista-jest kilku-Jeff Ament (Pearl Jam :P), zapomniałem nazwiska gościa z Korn'a a też mi się podoba jego gra... byłem też na niezłym koncercie jakiegoś polskiego basisty i mnie zadziwił mile ale teraz niestety nie przypomnę sobie nazwiska

klawiszowiec- tu już bez nazwiska -gość który grał na płycie Made In Japan (Deep Purple) był super... w Radiohead tez jest niezły (kto zna nazwiska niech poda)


P.S. teraz nic wiecej nie przychodzi mi na myśl.. może później.. Piszcie o Waszych ulubionych :)

: czw 20 lip, 2006 13:34
autor: Olek
targaroth pisze:byłem też na niezłym koncercie jakiegoś polskiego basisty i mnie zadziwił mile ale teraz niestety nie przypomnę sobie nazwiska
Wojtek Pilichowski :)

: czw 20 lip, 2006 21:54
autor: targaroth
Olek pisze:Wojtek Pilichowski :)
niet to nie ten człek

[ Dodano: Pią 21 Lip, 2006 18:14 ]
zapomnialem o wspaniałym perkusiscie Pearl Jam'u z początkowych lat grupy - Dave Abruzesse
http://www.youtube.com/watch?v=ghLZtGpE ... am%20Alive

wystarczy popatrzeć

: sob 22 lip, 2006 00:33
autor: TomajS
targaroth pisze:Olek napisał/a:
Wojtek Pilichowski

niet to nie ten człek
To zapewne Ścieranski,choc nie tylko.
Co do tematu,a niech se będzie.

Targaroth,zauwarzylem,że jesteś slepo zapatrzonym fanem PJ :roll:
A to nie dobrze,jesteś zaszufladkowany IMO.
targaroth pisze:Najlepszym wokalistą jest lider mojego ulubionego zespołu a mianowicie Pearl Jam a facet nazywa się Eddie Vedder. Gość tak charyzmatyczny i z takim głosem, że kiedy słyszę jakieś melancholijne ballady w Jego wykonaniu to wymiękam.. "Bóg Ziemi" Eddie Vedder

gitarzysta?? mam kilku
1-Mike McCready (Pearl Jam) perfekcjonista, genialny w solówkach i graniu na gitarze założonej za głową
2-John Frusciante (Red Hot Chilli Peppers)-ten znowu tak ładnie czasem kombinuje... Poza wspaniałą grą w RHCP to wydał dużo świetnych solowych albumów. Polecam
3-Joe Satriani-widziałem jego solowe występy i jak grał z innymi (np: Steve Vai-Tez mistrz)
to było coś niesamowitego.... nie wiedziałem że aż tyle jest kombinacji na gitarze.. tyle rodzai stylów grania...

basista-jest kilku-Jeff Ament (Pearl Jam ), zapomniałem nazwiska gościa z Korn'a a też mi się podoba jego gra... byłem też na niezłym koncercie jakiegoś polskiego basisty i mnie zadziwił mile ale teraz niestety nie przypomnę sobie nazwiska

klawiszowiec- tu już bez nazwiska -gość który grał na płycie Made In Japan (Deep Purple) był super... w Radiohead tez jest niezły (kto zna nazwiska niech poda)
Po pierwsze,nie ma kogoś takiego jak najlepszy wokalista/gitarzysta/basista/perkusista/klawiszowiec/skrzypek/harmonijkarz/kontrabasista itd.
Jest masa świetnych wokalistów i calej reszty muzyków.Nie ma tego jednego najlepszego:Eddie Vedder nie zaśpiewa tak jak Bono z U2,a z drugiej strony,Bono nie zaśpiewa tak jak Eddie Vedder i tak można wyliczac w nieskonczonosc.
Tak samo z muzykami,Peruci,Vai,Satriani,Malmstein,Slash,Jonhson,Knopfler i cala reszta potrafiągrac takie same rzeczy,potrafią zapieprzacz po gryfie,jak inni szybko-gracze,ale tez potrafia stworzyc spokojną ballade.
Tak samo z basistami i resztą muzyków.
Nie ma pojęcia najlepszy i wbij o sobie do glowy.
I otwór oczy na reszte muzyki,a sie zdziwisz,ile jst kombinacji na gryfie,jak to raczyleś określic.A wiec,że tych kombinacji jest nieskonczonosc.

pozdr.

P.S.Do teamu sie dopisze za dnia,bo w nocy mi sie nie chce wymieniac szystkiego :P

: sob 22 lip, 2006 06:45
autor: Boni
Michael Jackson i Tina Turner.

[ Dodano: Sob 22 Lip, 2006 07:46 ]
przepraszam, musiałem :lol:

: sob 22 lip, 2006 16:44
autor: Neron
Ulubione zespoły (według lubności):
1. Apocalyptica
2. Metallica
3. Nightwish
4. Lordi
5. Iron Maiden
6. Kreator
7. System of a Down
8. Dream theater
9. Helloween
Moim ulubionym rodzajem muzyki jest metal a ulubionym wykonawcą Kita z zespołu Lordi

: sob 22 lip, 2006 16:50
autor: Raven
Aeiouy tralala. Dark cenzuruje swoje stare posty. Głupie były.

: sob 22 lip, 2006 17:05
autor: Neron
Wiesz Rammsteina lubie ale już wychodzi poza liste podałem top 9. Korna słucham u kumpla a moja ulubiona jego piosenka to fuked. Tak wiem nie umiem sobie znaleść określonego rodzaju metalu... Ulubiona moja piosenka Rammsteina to Amerika. Pozatym zaczynam jeszcze słuchać Slayer, Behmota, Metal church

: sob 22 lip, 2006 17:10
autor: Kimahri
A tez cos napisze ^^

Zespol:
Feeder- Moja milsc trwa juz 6 lat ^^ zaczelo sie od Gran Turismo, byly tam 3 piosenki, "Shade"-genialne *_* "Sweet 16" tak jak poprzednio geniusz i "Chicken on a bone" rowiez super. Feeder nagrywal dalej piosenki do GT , w 3 byly "Buck rogers" "Seven days in the sun" (Najglosniejsza ich piosenka- od niej Feeder zaczal byc rozpoznawany) i "Just a day" piosenka z intra GT3 , w GT4 tylko jeden utwor "Shatter".
W 2002 roku umarl Jon Lee, ich fenomenalny perkusista, popelnil samobojstwo(powiesil sie) nikt nie wie dlaczego, mial kase zone i dwojke dzieci. Po jego smierci wydali album "comfort in sound" (wydaje mi sie , ze okladka ma cos z tym w wspolniego, na okladce jest aniol? tak to wyglada^^) i nagrali piosenke "Pain on Pain" co to duzo ukrywac piosenka kiepska , w polowie tak jakby z melodia utworow bozo narodzeniowych.
Wokalista Grant Nicholas na niesamowity wokal, czegolnie w kawalkach akustycznych(Swim,Dove gray sands, High)
Ogolnie zespol fenomenalny, z moze z niemrawa kariera, bo nie wiele osob ich zna. ale pnie sie w gore, teraz plyte "The Singles" jest 3 z najlepiej sprzedajacych sie plyt w UK.
Mimo to i tak IMO najlepszy zespol^^

Placebo:
Wkrecilem sie glupim linkiem Ireth ^^, wokalista Brian molko- koles na najlepszy glos jaki slyszalem, IMO bije wokalem kazdego, ( nawet wyzej wspomnianego Granta ^^).
Teksty maja cudowne, takze bija Feedera.
Dalej jest jeszcze zespol Faithless , Keane i inni :)

Gitarzysta/basista
Taka Hirose- basista Feedera, ehh fenomen do tego Japonczyk ^^
Perkusista
Jon Lee- tylko szkoda ,ze nie zyje... on byl cudowny , swietny itd....
Wokalista
Brian Molko- za jego nie spotykany glos.

: sob 22 lip, 2006 21:42
autor: targaroth
TomajS - chodziło że najlepszy IMO czyli najbardziej przeze mnie ulubiony. tyle.. i wcale nie słucham tylko PJ.. zapytak mnie o inne zespoły o inne rodzaje muzyki.
Np.:
-progresywny rock - Archive, Porcupine Tree, chociażby
-rock - Pink Floyd, Deep Purple, (później dodam tego więcej teraz nie mam głowy)
-klasyka - Mozart Bettoven (źle napisałem) Vivaldi (też pewnie źle)
-elektronika - Fatboy Slim, Daft Punk, Tiga, Wamdue Project (choć to nie czysta elektronika)
-alternativ - Lao Che, Coma (może mylnie dopasowana)
-industrial - Manson (podaje przykładowo...)
-polski rock (Myslovitz, Hey i inni)
-nawet hip hop/rap - Łona, Eminem, Abradab (rzadziej)
no i inne już tutaj wymieniane SOAD, Iron Maiden, APC, AiC, Apocaliptyca, U2 i tak dalej i tak dalej ...
tak więc nie możesz poweidzieć że jestem zaszufladkowany....

co do Ścierańskiego to trafiłeś.. o niego mi chodziło

: wt 25 lip, 2006 00:04
autor: Go Go Yubari
Zespół... hmmm od ch... tego i jeszcze więcej. Najwiecej słucham soundtracków heh. No niech będzie.

Red Hot Chili Peppers. Numero uno od wielu, wielu lat. Wyjaśnić? A nie umiem. Kręci mnie to, pochłania, pragnę więcej, ale kocham z umiarem, bo nie wszystko. O.
T.Love - Geniusz IMO. Boskie teksty, boska muzyka, tyle lat, a dalej "łapią" nowych fanów.
Zaczynam dorastać do Myslovitz, tak dziwne, że aż się dziwię.
Gorillaz - taka pokrecona muzyka, ze nie sposób przejść obojetnie.
Nirvana - a bo klasyk, a bo od tego muzyka stała się dla mnie czymś więcej niż dźwiękami, bo Kurt wiecznie żywy.
Co za tym idzie - kręci mnie Pearl Jam, bo tak. A czemu nie. O. (boskie argumenty)
Hey - Bo Nosowska, ta muzyka, te teksty boskie są i basta.
Korn - bo czegoś "cięższego" słuchac się powinno...i z przyzwyczajenia.
Iron Maiden - jak ich nie uwielbiać? No jak... eh.
Pink Floyd - no toz to obowiązek prawie oO
Guano apes - Liebe uber alles.
Aerosmith - Też od lat niezmiennie w zestawie naj.
Beatlesi - no klasyka, no.

Poza tym:
Anthony Kiedis, Nosowska, Przemyk, Muniek S., Grechuta Marek, Tony Bennet, Groniec Kasia, Cohen, Enya, Niemen, Lennon, Yoko Kanno, Maya Sakamoto, i to tyle.

Gitarzysta:
Flea no i John F.

All.

: wt 25 lip, 2006 00:11
autor: targaroth
musze przyznać że swietny gust muzyczny.. nie lubie tylko Guano Apes (oprócz "Open Your Eyes" i kłajetly :P) a tak to wszstko po kolei pasuje :) Pearl Jam jest i sie podoba to najważnmiejsze.. i Pink Floyd.. i Korn .. i RHCP o czym zapomniełam powiedzieć.. dużo tego i same ładne

solowe płyty Fru!!

: wt 25 lip, 2006 01:19
autor: Gveir
No to i ja dopiszę co lubię najbardziej (kolejność przypadkowa) :D:

Metallica - bo to klasyka absloutna, a i od tego zacząłem przygodę z muzyką w ogóle lata temu.
In Flames - ex aequo z powyższymi, wspaniały melodic death z niesamowitą wartswą liryczną.
Linkin Park - bo to dobry nu metal jest :P.
Korn - mocny, ostry, orginalny, niepoprawny. Nie można ich nie lubić.
Iron Maiden - mistrzowie heavy metalu, niedoścignieni w swojej dzidzinie.
Cradle Of Filth - jak tu Daniego i jego image'u nie lubić... I ten skrzekliwy pisk - jak odgłosy wydawane przez gwałconego nietoperza :D.
Vader - czołówka deathu, a i względy patriotyczne ^^.
Soilwork - też przedstawicele melodic deathu, nieźli są.
Nightwish - Nocna Ryba nie jest zła :D.
Rammstein - jednak niemiecki nadaje sie tylko do cięższych brzmień. Wspaniała muzyka.
Evanescence - miła dla ucha muzyka, łatwo w nie wpada, wrażenia bardzo pozytywne.
Blind Guardian - świetne teksty, wielka dawka epickości i podniosłego stylu oraz uwielbienia dla fantasy. Klasyk.

Z innych gatunków muzyki niż metal i podobne - praktycznie wszystko, oprócz disco polo i większości hip - hopu. Nawet dance i pop mnie nie denerwują wcale, mogę słuchać bez problemu. Innych lubianych zespołów i wokalistów/wokalistek nie wymienię, bo jest tego za dużo :D.

: wt 25 lip, 2006 11:55
autor: Kimahri
Ja do swoich dozuce jeszcze Oasis.
Leciutki Rock, Britpop, genialny wokal Liam i Noel Gallaghera, pozatym pierwszy zespol ktorego zaczolem sluchac.
Keane- Taki relaksacyjny soft Rock, prawie wszystki piosenki takie spokojneeee, normalnie odplynac mozna ^^
Faithless-muzyka elekroniczna/Trip-Hop- jedyny zespol grajacy taka muzyke ktry uwielbiam.

: wt 25 lip, 2006 12:18
autor: Jaco
System of a Down uber alles!!!! Uwielbiam ten zespół, wszystkie utwory, wszystkie płyty. Mają i ostrzejsze kawałki, i ballady, utwory zakręcone w kosmos i te cholernie szybkie (za cholere nie wyłapię w nich słów _^_ ). Same ich przesłanie w utworach: przeciw wojnie, prezydentowi, społeczeństwie (tym zuym :] ), czy nawet przeciw niszczeniu przyrody :] Ktoś w ogóle tu nie zna Systema? Jak nie to koniecznie musi poznać :]

Disturbed - kolejne ohy i ahy ;] Świetny pod każdym względem (imo), z każdą płytką dostawałem nowego orgazmu (a co!), a kawałem 'Ten Thousand Fists' znam na pamięc _^_ Ballada 'Darkness' to jeden z moich ulubionych kawałków ever!

KoRn - no już ludzie trochu wspomniali o tym zespole, ja tylko dodam od siebie, że rozpoczęli ere Nu, za co im jestemdozgonnie wdzięczny :] Z wszystkich płytek jakoś mi się nie spodobały dwie: Life is a Peachy i Follow The Leader. Reszta wymiata!

Ill Nino - ooooo taaak! Nie ma to jak latynoski metal :twisted: I'm lovin' it!

To tyle, jeśli chodzi o alt/nu metal. Z innych bardzo lubię Mudvayne, Spineshank, Godsmack ("Livin' in Sin" z ich nowej płytki nie schodzi z czołówki najczęściej granych utworków na dzień _^_ ) i Static X

Teraz czas na rap core:

Linkin Park - (yup, to nie nu, Gveir :] ) Od LP skończyłem ze słuchaniem techno i zaczęło się to, o czym możecie poczytać w tym poście. Pomijając ich komercyjność, badziewne płytki z remixami (choć i tam znalazłem coś ciekawego) i Jay Zet (no tego nawet patykiem nie ruszę), to płytki Hybird Theory jak i Meteora są płytami świetnymi, z wieloma kawałkami, które do dziś z chęcią słucham :]

Limp Bizkit - jak mam ochotę sobie coś pośpiewać, to odpalam płytkę CSFATHFW (tytuł rox, ale nie chce mi się całego pisać _^_ ). Jej po prostu genialna! Results May Vary również dobra, a reszta ujdzie w tłoku.

Pozostałe gatunki już wkótce, stay tuned _^_

And in next episode: punk rock :twisted: