Dobra muzyka

Nie ważne czy Hip Hop, Techno, Dance, Gotyk albo Metal, czy muzyka klasyczna, tu gra muzyka. :D

Moderator: Moderatorzy

Jaki typ muzyki lubisz?

Pop
7
4%
R'n'B
1
1%
Techno
11
6%
Rock(Punk, Classic, Gothic)
64
37%
Metal(Trash, Speed, Heavy, Black,Progresiv itd)
47
27%
Nu-Metal
7
4%
Jazz
3
2%
Reggae
6
3%
Klasyczna(Mozart, Bethoven, Bach, Liszt, Chopin, Czajkowski, itd)
11
6%
Hip Hop/ Rap
15
9%
 
Liczba głosów: 172

Awatar użytkownika
Cierń
Cactuar
Cactuar
Posty: 419
Rejestracja: pn 18 lip, 2005 22:25

Post autor: Cierń »

Gveir pisze:Może stwierdzili, że nie ma sensu bawić się w MySpace? :lol:
Hmmm... dla mnie wygląda to na jakieś pewne nieporozumienie z wytwórnią...
Gveir pisze:Nie robią, ale osobiście powiem, że tekst In The Shadow Of Our Companion to jak cios mokrą szmatą w pysk, coś co znacznie podnosi wartość całej płyty.
O In The Shadow Of Our Pale Companion miałem napisać, jednakże zrezygnowałem. Dobrze, że poruszyłeś tą sprawę. Oznacza to, że mamy podobną percepcję odnośnie tego utworu, gdyż jest on sam w sobie wiele wart. Ogólnie analizując teksty Agallocha można by ukuć pewną konkretną filozofię :)

Biorąc pod uwagę np. fragmenty dialogów z filmu The Wicker Man, które umieścili na The White

Sampel umieszczony w Sowilo Rune

Lord Summerisle: "Now, those children out there, they're jumping through the flames in the hope that the god of the fire will make them fruitful. Really, you can't blame them. After all, what girl would not prefer the child of a god to that of some acne-scarred artisan?"

Sergeant Howie: "And you encourage them in this?"

Lord Summerisle: "Actively! It's most important to teach new generation born of Summerisle be made aware that here the old gods aren't dead."

Sergeant Howie: "And what of the true God? To whose glory churches and monasteries have been built on these islands for generations past? Now shall what of Him?"

Lord Summerisle: "Oh, He's dead. He can't complain. He had his chance and in modern parlance. Blew it."

Sampel umieszczony w Summerisle Reprise

Lord Summerisle: "And the ministers fled the island never to return. What my grandfather started out of expediency, my father continued out of love. He brought me up the same way: to reverence the music, and the drama, and the rituals of the old gods; to love nature and to fear it, and to rely on it and to appease it when necessary. He brought me up--"

Sergeant Howie: "He brought you up to be a pagan!"

Lord Summerisle: "A heathen, conceivably but not, I hope, an unenlightened one."

Przekaz jest mocny i daje prostą wskazówkę na liryczny kierunek zespołu. Ciekawym jednak, czy Haughm tworzy liryczny koncept z przyczyn czysto artystycznych, czy też są to jego prawdziwe wierzenia/życiowa postawa... Dodatkowo nadmienię, że musiałem oglądnąć przez te fragmenty film. Zaciekawiły mnie one jak cholera XD

PS. Ostatni screen jaki dałem w więcej prawdy pochodził właśnie z The Wicker Man.
"We carry death out of the village!"
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Cierń pisze:Hmmm... dla mnie wygląda to na jakieś pewne nieporozumienie z wytwórnią...
Bardzo prawdopodobne. Nuclear Blast mimo swojej wielkości i renomy dosyć często olewa wiele zespołów z bliżej niewyjaśnionych powodów w różnych sprawach.
Cierń pisze:Dobrze, że poruszyłeś tą sprawę. Oznacza to, że mamy podobną percepcję odnośnie tego utworu, gdyż jest on sam w sobie wiele wart.
Pamiętam, że po pierwszym przesłuchaniu Pale Folklore zostały mi w głowie przede wszystkim The Misshapen Steed i Hallways Of Enchanted Ebony, a po przesłuchaniu The Mantle został tylko In The Shadow Of Our Pale Companion. Nie z tego powodu, że płyta była zła, Belzebubie broń, ale dlatego że potężnie przyćmił IMO resztę płyty. Po szybciutkim dokopaniu się do tekstu byłem jeszcze bardziej zachwycony.
Cierń pisze:Ogólnie analizując teksty Agallocha można by ukuć pewną konkretną filozofię :)
The God of man is a failure, Here at the edge of this world, here I gaze at a pantheon of oak, a citadel of stone. If this grand panorama before me is what you call God... Then God is not dead. Itp, itp. Panteizm, pogaństwo i kult natury, odrzucenie Boga w rozumieniu chrześcijańskim. Ofiara jaką czyni narrator In The Shadow Of Our Pale Companion i ulga (ten fragment z kolei można odczytać jako metafora jego śmierci - to też by było mocne nawiązanie do The Wicker Man) jaką wtedy czuje. To jest bardzo jednoznaczna i ciekawa filozofia :]
Cierń pisze:Przekaz jest mocny i daje prostą wskazówkę na liryczny kierunek zespołu. Ciekawym jednak, czy Haughm tworzy liryczny koncept z przyczyn czysto artystycznych, czy też są to jego prawdziwe wierzenia/życiowa postawa...
Gdyby starał się żyć w ten sposób, lub chociaż wyznawać te ideały - wcale nie byłoby to dziwne, artyści mają często bardzo niestandardowe pomysły na życie ;) Np. Varg Vikernes (wybacz, nie mogłem się powstrzymać ^^" ) :lol:
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Arxel
Kupo!
Kupo!
Posty: 109
Rejestracja: wt 17 cze, 2008 19:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arxel »

Dwóch gigantów bigbeata, Prodigy i Fatboy Slim wydało w tym roku nowe płyty. "Grubas" pod nickiem The BPA, a o nazwie "I think we're gonna need a bigger boat", i do niej jeszcze nie udało mi się dorwać, choć jest to jeden z mych muzycznych priorytetów. Natomiast płytka Prodigy "Invaders Must Die" jest wprost genialna. Dla mnie nie ma na krążku żadnego słabego utworu, a prorokuję, że dwa pierwsze tracki, czyl tytułowy "Invaders Must Die" i "Omen" wkrótce osiągną status kultu na miarę "Breath" czy "Smack My Bitch Up". Każdy, kto choć trochę interesował się kiedyś "mrówami" powinien po tą płytkę sięgnąć. Mam tylko nadzieję, że chłopaki nie każą nam czekać na swój następny krążek kolejne 5 lat.

[ Dodano: Sob 09 Maj, 2009 04:06 ]
A w ogóle to posłuchajcie sobie też przedostatniej płyty Prodigy. Też warto.
Hajże-ho!
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Osttanio odkryłam moją nową miłość... Nie wiem czy ktoś tu słyszał o zespole Crystal Castles z Kanady. Co prawda muzyka zupełnie odmienna od preferowanej na forum (elektroniczna), ale może kogoś zainteresuje ;) Niektóre utwory przypominają przygody Mario i na dłuższą metę mogą nuzyć, ale zapoznać się i tak moim zdaniem warto.

Dla przykładu Crystal Castles - Air War

Jak można zauważyć nietypowa, ale poprzez swoją oryginalność nadaje się do wielu przedsięwzięć np. artystycznych. W sumie to poznałam ich dzięki mojej klasie, bo podczas tworzenia Festiwalu Teatralnego właśnie tej muzyki użyli w inauguracji i zakończeniu. I na koniec moja najulubieńsza z ulubionych

Crystal Castles - Suffocation

Zachęcam do przesłuchanie i mam nadzieję, ze komuś przypadnie do gustu, w związku z czym zainteresuje się tą grupą bardziej wnikliwie ;) A przy okazji możecie napisać, co o tej muzyce myślicie ;)
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
qfas
Cactuar
Cactuar
Posty: 212
Rejestracja: czw 07 maja, 2009 08:15

Post autor: qfas »

Fajne, przypomina mi trochę nasze polskie Beats Friendly.
Eiko pisze:muzyka zupełnie odmienna od preferowanej na forum (elektroniczna)
Ja na ten przykład od samego początku na forum staram się propagować electronikę, że z miernym skutkiem, to inna sprawa:).
Teksty w podpisach zazwyczaj trącą sztampą.
Awatar użytkownika
jog
Kupo!
Kupo!
Posty: 27
Rejestracja: ndz 17 kwie, 2011 13:19
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: jog »

Crystal Castles
O! Znam i cenię dość mocno Crystal Castles. Chyba głównie za łączenie dość mocnego wokalu z twardym ośmio-bitem. Słuchałem w większych ilościach jakieś 2 lata temu po wydaniu debiutanckiej płyty. Pamiętam, że mieli zjawić się wówczas na Openerze, ale nie udało mi się trafić, co smuciło mnie wówczas bardzo, głównie ze względu na to, że pojawili się tam (również wspomniani przed chwilą) panowie z The Prodigy. Nowej płyty Crystal Castles jeszcze nie słuchałem, przez ostatnie 2 lata raczej nie królowała u mnie muzyka spod znaku 8bitów. O ile się nie mylę, CC będzie można zobaczyć w tym roku bodajże w Krakowie, choć głowy nie daję bo uczestniczyć nie planuję więc wieści o koncercie jakoś specjalnie mnie nie elektryzowały.

A nawiązując jeszcze do płyty "Invaders Must Die" od Prodigy, to faktycznie muszę przyznać, że jest dobra, i nie zmieniam zdania już drugi rok, więc pewnie tak już zostanie. Myślę że jest lepsza niż przedostatni album, choć niestety słabsza niż "The Flat of the land". Na tamtym krążku przez cały czas wszystko latało 5 metrów nad ziemią... "Invaders Must Die" również ma takie momenty, i jest ich troszkę, ale cała płyta nie kopie tak strasznie jakby się chciało. No ale! Omen jak dla mnie jest jednym z lepszych kawałków jakie Prodigy udało się nagrać.
Ach! no i jeszcze coś co rozwaliło mnie na kawałki! O rany! Prodigy na Woodstocku! Jea!

muzyka zupełnie odmienna od preferowanej na forum (elektroniczna)
U mnie właśnie trwa faza na Skinny Puppy. Industrialowy zespół powstały w Kanadzie w 1982 roku. No i tak - industrial więc elektronika jak nic, ale elektronika mająca jakieś "gotowe", metaliczne, ciężkie korzenie! W sumie jak dla mnie to industrial jeśli chodzi o ciężar na głowę bije nawet rozmaite black metale (i inne) :D
W sumie Skinny Puppy poznałem przez NIN, którego fanem jestem już od kilku lat, a SP było właśnie jedną z inspiracji dla Trenta przy nagrywaniu Pretty Hate Machine, więc nie miałem w sumie wyboru i poznać musiałem ;) No i tak zanurkowałem w czystym, maszynowym, synth-popowo zabarwionym industrialu.
Z resztą, co tam będę gadał! Niech muzyka broni się sama!
www.youtube.com/watch?v=1WL7T2-VXrc
www.youtube.com/watch?v=FIyL8ti3SME
www.youtube.com/watch?v=5RG4q331n8M
No i może coś z nowszej działalności zespołu:
www.youtube.com/watch?v=0LDv3F_59ZE
www.youtube.com/watch?v=MZTfVLSQHdo

Polecam!
W sumie nie sprawdzałem poprzednich stron (za dużo ich i mi się nie chce :O poczytam zaraz), może ktoś już o tym pisał... no ale.
Dobrego słuchania anyway!
Awatar użytkownika
qfas
Cactuar
Cactuar
Posty: 212
Rejestracja: czw 07 maja, 2009 08:15

Post autor: qfas »

Wrzucam tutaj, bo z shouta prędzej cy później zniknie, a szkoda by było.

BitSymphony to YouTube'owy kanał, na którym można znaleźć orkiestrowe reedycje znanych z Finali (a także innych gier ery 16/32 bit) utworów. Info z kanału:

BitSymphony is a project based on video-game music remakes.
From the Final Fantasy series to various titles from many gaming systems which all influenced our childhood and still remain an important part of our memory.
Dedicated to everyone who shares this nostalgia and love for the music of video games, music that deserves a fresh new life.
I started making re-orchestrations of some Final Fantasy songs as a hobby, soon I had a bunch of them so I decided to create this channel to share them with other fans like myself.

Dodam tylko, że koleś robi naprawdę niezłą robotę, której efekty dorównują aranżacjom orkiestrowym, znanym chociażby z Distant Worlds. Problem może być z kodowaniem dźwięku przez YouTube, dlatego należy słuchać w HD, no i pasowałoby na czymś lepszym, niż głośniki z laptopa.

https://www.youtube.com/user/BitSymphony/featured
Teksty w podpisach zazwyczaj trącą sztampą.
Buszy

Post autor: Buszy »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”