Telewizja, czyli pranie mózgu.
Moderator: Moderatorzy
Ja ostatnio w TV oglądałem taki beznadziejnie głupi film "Atak Pająków".Pomysł na produkcję był znakomity( :D ).Jechała sobie cysterna z chemikaliami,był wypadek,wszystko wlało się do pobliskiego strumyka,dostały się tam pająki,które urosły do wielkich rozmiarów i zabijały ludzi...Cóż,pomysł jak z filmu sprzed 30 lat,zero realizmu(wszystko bezczelnie skoomputeryzowane),słowem,czego chcieć więcej od filmu równie przykrego co np "Uniwersalny żołnierz 2".Nie wiem po co w ogóle takie produkcje powstają i kto to ogląda?....Żeby nie filmy jak "Truman show",czy "Ring" przestałbym w ogóle oglądać telewizję.Aha,dodam też że zdecydowana większość seriali typu "Vip" podziela los tych,o których wspominałem na początku.Uff....Już mi lżej
Ostatnio zmieniony pt 24 lut, 2006 12:51 przez M@rio_16, łącznie zmieniany 1 raz.
http://muzyka.onet.pl/mr,1258851,wiadomosci.html michal wracaXD
jednak dziwnym trafem,o ile sie nie myle bylo dosc duzo odicnkow tego serialuM@rio_16 pisze:.Aha,dodam też że zdecydowana większość seriali typu "Vip" podziela los tych,o których wspominałem na początku.
ktory byl juz powtorzony 10 razy -_- nie wiem jak Ty...ale ja wole cos nowego w tv,nie ciagle to samo....M@rio_16 pisze:Żeby nie filmy jak "Truman show",
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Ale to chyba nie o to chodzi. Gdyby wszystkie filmy od lat piętnastu (czyli w większości normalne, zwykłe filmy) upchnąć po 23, to większość czasu antenowego wypełniałaby jeszcze większa sieczka, niż obecnie. Na Jedynce o 20 mógłby np. lecieć familijny show o troskliwych misiach, na TVN Ciao Darwin, na Dwójce (re)transmisja mszy watykańskiej z rana... Jezus, Maria.Vaan pisze:Phi a niech robią co chcą, mnie ograniczenia wiekowe juz dawno nie dotyczą.
...No, ale to by oznaczało mniej fimów z serii 'zabili go i uciekł', z Chuckiem Norrisem, Stevenem Seagalem (sp?) i innymi idolami mas w rolach głównych.
A na serio - pomysł poroniony, i tak nie przejdzie. A jeśli przejdzie, nagle zaczną się cyrki z ograniczeniami wiekowymi; okaże się, że np. 'Parszywa Dwunastka' to film od lat dziewięciu. W końcu trzeba jakoś przyciągnąć widza przed ekran.
Btw, chyba nie byłam jedynym dzieckiem, które w wieku lat np. czternastu podkradało rodzicom nagrywane w TV filmy tylko dla dorosłych -- mam na myśli nie porno, tylko kino z dużą ilością przemocy. Jak małolat zechce, to zawsze się dorwie do tego, co chce akurat obejrzeć.
Ostatnio zmieniony czw 23 lut, 2006 12:07 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
Niektóre filmy powinno sie zabronić bo czasami telewizja ma rzeczywiście negatywny wpływ na młody umysł. Odnośnie ograniczeń i puszczaniem brutalniejszych filmów późną nocą - jestem za. Moim zdaniem na nic sie to jednak zda bo:
(Dużo w tym winy rodziców)Lucrecia pisze:Jak małolat zechce, to zawsze się dorwie do tego, co chce akurat obejrzeć.
Szczególnie seriale typu "M jak miłośc", "Plebania" czy "Pierwsza miłość"..BeeBBo pisze:Niektóre filmy powinno sie zabronić bo czasami telewizja ma rzeczywiście negatywny wpływ na młody umysł.
Telewizja od dawna puscza same powtórki- filmy, które i tak widzieliśmy setki razy (Speed w Polsacie na przykład) , większość czasu zajmują tasiemce i teleturnieje, a ambitniejsze filmy, jeżeli już się trafią, to wrzuca się je w ramówkę po północy. Nie wiem, jakich filmów mieliby zabraniać, skoro już teraz jest ich w tv jak na lekarstwo. bo ludzie wolą obejrzeć telenowelę, albo Chajzera i koperty -_-" Wiadomo, zdarzy się czasem jakaś głupia nawalanka z Seagalem albo dobry film wojenny w paśmie wieczornym, ale IMO ograniczenie wiekowe wystarcza- nie trzeba wrzucać wszystkiego na margines, kiedy wszyscy śpią
Bardziej destrukcyjny wpływ na młody umysł ma raczej oglądanie tej całej sieczki, o której już Luci napisała- w ten sposób młodzież wyrabia sobie gusta, przyzwyczaja się do tego, że Wiśniewski w tv to norma, a Ibisz to idol Zresztą, co takiego można pokazać w filmie, czego młody człowiek nie widział już w internecie?
:]Jak małolat zechce, to zawsze się dorwie do tego, co chce akurat obejrzeć.
[ Dodano: Czw 23 Lut, 2006 ]
Ciekawe, jak rodzic ma upomnieć nastolatka, żeby nie oglądał filmu: "jak zabraniają, to przecież koniecznie muszę obejrzeć"BeeBBo pisze:(Dużo w tym winy rodziców)
Ostatnio zmieniony czw 23 lut, 2006 13:58 przez Ivy, łącznie zmieniany 2 razy.
a żebys wiedziała....Ivy pisze:Szczególnie seriale typu "M jak miłośc", "Plebania" czy "Pierwsza miłość"..
kolejny smutny fakt.Ivy pisze:Zresztą, co takiego można pokazać w filmie, czego młody człowiek nie widział już w internecie?
Są różne metody wychowawcze. Czasem ojcowska ręka potrafi zdziałać cuda.Ivy pisze:Ciekawe, jak rodzic ma upomnieć nastolatka, żeby nie oglądał filmu: "jak zabraniają, to przecież koniecznie muszę obejrzeć" X
Sam w to chyba nie wierzysz Nastolatek zawsze będzie działał wbrew temu, co mu każą- a im cięższa "ojcowska ręka", tym większa determinacja, żeby jednak się sprzeciwićBeeBBo pisze:Są różne metody wychowawcze. Czasem ojcowska ręka potrafi zdziałać cuda.
Takie archaiczne metody wychowawcze "mocnej ojcowskiej ręki" można już odłozyć do lamusa- czasy się zmieniły.
No przeciez właśnie to napisałam _^_BeeBBo pisze:Ivy napisał/a:
Szczególnie seriale typu "M jak miłośc", "Plebania" czy "Pierwsza miłość"..
a żebys wiedziała.... Rolling Eyes
Może źle to ujęłam- telenowele są szkodliwe, ale przecież nikt ich nie zabroni- telewizja z tego żyje. Jeżeli już mowa o negatywnym wpływie niektórych programów, to właśnie tasiemce powinno się usunąć z ramówki
Moja polonistka postawiła sobie za cel wychować swoja klase humanistyczną ( czyli ze mną włącznie..) na ludzi obeznanych z kultura ....każe nam ogladac wszelkie możliwe rozdania nagród, śledzić reportaże ( np ostatnio o holocauście masa tego była), a teatr telewizji to po prostu świetość, i niech ktos spróbuje przegapić...
Jednym słowem wszytskie filmy i programy jakie tylko mogłyby sie przydać do czegokolwiek...
No i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, ze te programy lecą zazwyczaj koło godziny 23.00 T__________T
Ostatniego programu o Irenie Sendler nie obejrzałam, bo zasnęłam ..a szkoda, bo mnie to zaciekawiło....
Szkoda, ze programy, które naprawde by sie przydały sa puszczane o takich porach ...mogli by je gdzieś wepchnąć miedzy te głupie teleturnieje .. -_-"
Jednym słowem wszytskie filmy i programy jakie tylko mogłyby sie przydać do czegokolwiek...
No i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, ze te programy lecą zazwyczaj koło godziny 23.00 T__________T
Ostatniego programu o Irenie Sendler nie obejrzałam, bo zasnęłam ..a szkoda, bo mnie to zaciekawiło....
Szkoda, ze programy, które naprawde by sie przydały sa puszczane o takich porach ...mogli by je gdzieś wepchnąć miedzy te głupie teleturnieje .. -_-"
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Ivy pisze:Szczególnie seriale typu "M jak miłośc", "Plebania" czy "Pierwsza miłość"..
Pozwolę sobie jeszcze raz zaznaczyć, że mnie obrażacie.BeeBBo pisze:a żebys wiedziała....
Od dwóch lat śledzę prawie wszystkie odcinki 'M jak Miłość' i dalej uważam się za normalną osobę, bo to pierwsza i jedyna telenowela, która tak mnie wciągnęła. Jasne, nie zachwycam się jej poziomem, ale przynajmniej można się zdrowo pośmiać z gorzej napisanych scen. Urocza, familijna rozrywka... Niech mi jej nie spychają w pasmo nocne.
*ucieka chyłkiem, zanim ją zlinczują*
XDDDDDDDD
Trafione w samo sedno. Mamy takie czasy, że nie tylko TV uczy przemocy. W ogóle przemocy uczy najczęściej środowisko, w którym się człowiek wychowuje, a dziecko otoczone przez normalnych ludzi rzadko wyrasta na psychopatę tylko dlatego, że obejrzało parę krwawych filmów o gangsterach.Ivy pisze:Zresztą, co takiego można pokazać w filmie, czego młody człowiek nie widział już w internecie?
Może tu trzeba psychologicznego podejścia: "Eee, nie oglądaj tego, synku, to bardzo nudny film. Idź sobie lepiej do komputera." Autentyk usłyszany w domu młodszych kuzynów. [Opcja bardziej pedagogiczna: "Idź odrabiać lekcje." ]Ivy pisze:Ciekawe, jak rodzic ma upomnieć nastolatka, żeby nie oglądał filmu: "jak zabraniają, to przecież koniecznie muszę obejrzeć"
Btw, Ireth, jak ja Cię dobrze rozumiem z tą polonistką. Miałam dokładnie tak samo. Z klasy maturalnej pamiętam jeszcze, jak oglądałam ekranizację 'Wiernej Rzeki' między 23.00 a pierwszą rano... Tak już jest, że po serwisach informacyjnych lecą zazwyczaj kopanki, strzelanki lub komedie sensacyjne, a towary z górnej półki serwuje się w okolicach 22-giej (jeśli w ogóle).
Dodatkowo irytuje mnie spychanie na noc mojego uchochanego SF - jeśli już dadzą coś takiego, to najczęściej w piątek tuż przed północą - a ja, kurka, wstaję w sobotę o 6:30. >_<
no,na mnie by zadzialaloLucrecia pisze:Może tu trzeba psychologicznego podejścia: "Eee, nie oglądaj tego, synku, to bardzo nudny film. Idź sobie lepiej do komputera."
bez szans :]Lucrecia pisze:[Opcja bardziej pedagogiczna: "Idź odrabiać lekcje." ]
er,u mnie to ogladanie tv wyglda mniej wiecej tak:ja siedze z ksiazka/laptopem na kolanach,moja mama oglada na dobre i na zle/moj tata oglada mecz/obydwoje ogladaja snookera :D a ja sie gapie w ekran jak mi sie strona laduje albo w przerwach w czytaniu....jak sie ma 7 programow,to coz >D imho nic tam nie ma
Poza tym już same Wiadomości o: atakach terrorystycznych, kłótniach rodzinnych zakończonych linczem/zabiciem/okaleczeniem/pobiciem/przypaleniem itd. katastrofach (Katowice, Tsunami, czy ostatnio Filipiny), jak również głupocie, arogancji i bezkarności naszych p-osłów/sędziów/złodziei/itd., już sama w sobie jest znakomitym materiałem wypaczającym młody umysł. No bo przykładowo - słyszymy, że Lepper wysypał zboże, ale ma mandat p-osła, więc już któryś rok z rzędu jest nietykalny albo ma wyrok w zawiasach... -_- Bezkarność pur 100%... I taki nastolatek dostaje jasny sygnał "idź komuś przyp...l, bo i tak nic ci za to nie zrobią".
To nie filmy są dziś największym zagrożeniem dla psychiki młodego człowieka, tylko nasza popieprzona, chora, polska rzeczywistość, której skróty oglądamy codziennie w TV albo słuchamy w radiu.
To nie filmy są dziś największym zagrożeniem dla psychiki młodego człowieka, tylko nasza popieprzona, chora, polska rzeczywistość, której skróty oglądamy codziennie w TV albo słuchamy w radiu.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)