Przekąski XD

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Przekąski XD

Post autor: Grzybek Z Octu »

:lol:

Temat traktuje o przekąskach do piwa, herbatki, lub trunków mocniejszych. Bardzo interesują mnie preferencje forumowiczów, chociażby z tego powodu, aby wiedzieć, jakie produkty zakupić na wspólną imprezę. Rozważmy też kaloryczność i szkodliwość poszczególnych przekąsek. Sztywniacy won.

1. Koniecznie wymagana logiczna, spójna, rozbudowana argumentacja.
2. Zero offtopu!
3. Zanim napiszecie coś w tym temacie, zjedzcie marchew!
4. :627: Smerfy mieszkają w dużych grzybach z plamkami na kapeluszu.

Osobiście ostatnio przejadłem się chipsami..niby do piwa są doskonałe, ale dla żołądka niemiłosierne..kto jadał chipsy po północy, ten niewątpliwie się o tym przekonał.

Polecam pistacje prażone. Lekkie, idealnie osolone, pięknie zielonkawe i mające walor erotyczny. I cała zabawa w wydobywaniu orzeszka ze skorupki. Uwaga do wypindrzonych pań, co nic w domu nie robią: jeśli masz tipsy - zdecydowanie odradzam.

Sery - piekielnie doskonałe do czerwonych win wytrawnych i półwytrawnych. Dla smakoszy polecam Roquefort, Coulommiers, Chabichou du Poitou.

Pomimo nicku, grzybków z octu do wódeczki nie preferuję :/. Może ktoś olśni mnie ktoś, czym i jak najlepiej zakąszać?

To tyle,

POZDRO! ♥
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

wódki co prawda już raczej nie piję, ale pamiętam, że podczas radosnych wypraw do parków lub na trybuny, do prowiantu brałem ze sobą jogurt. pomysł może wydawać się szalony, koledzy też się dziwili jak można stosować taką kombinację. jednakże jogurt, ewentualnie maślanka lub inny podobny produkt jest idealną zakąską do ognistej wody przez to, że alkohol rozpuszcza się w tłuszczach.

co do przekąsek do piwa, to IMO, nie ma to jak pizza. piwo + pizza = :D
inną świetną przekąską do złocistego trunku są kanapki ze smalcem i ogórkiem kiszonym lub konserwowym. kanapki koniecznie muszą być z chleba, najlepiej parodniowego a smalec oczywiście musi być domowej roboty, wytapiany ze słoniny z zastosowaniem tajemnych technik (tato koleżanki ma swój sekretny przepis na smalec - kombinacja przypraw, cebula, najprawdopodobniej jabłka i nie wiem co jeszcze - pycha!)
w przypadku braku tak wyrafinowanej przekąski mogą być orzeszki prażone. lub zielone oliwki (mniam)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Grzybek Z Octu pisze:1. Koniecznie wymagana logiczna, spójna, rozbudowana argumentacja.
Die :<
Grzybek Z Octu pisze:2. Zero offtopu!
Offtop! Jest. I co mi zrobisz? :lol:
Grzybek Z Octu pisze:3. Zanim napiszecie coś w tym temacie, zjedzcie marchew!
Czy czynności podobne, np. turlanie dropsa są dopuszczalne?
Grzybek Z Octu pisze:4. :627: Smerfy mieszkają w dużych grzybach z plamkami na kapeluszu.
I nigdy nie zdejmują spodni i czapek. Wniosek - śmierdzą uryną na kilometr -_-"

A ogólnie w temacie - do wódki zawsze zagryzam czymś konkretnym, ostatnimi czasy jest to przeważnie kiełbasa z grilla, czy może kanapką najczęściej. Nic wyrafinowanego, ale pomaga spowolnić proces uprocentowienia kończyny górnej. Co do zapojki - IMO zawsze i wszędzie, nieśmiertelna Coca Cola!

Pifo zaś najczęściej zagryzam pizzą, ew. drugim piwem (co przypomina mi sytuację na pewnej imprezie, na której mieliśmy tylko czysty spirytus, wódkę i popitkę, niestety ktoś wypił popitkę, więc każdy kieliszek spirytusu popijało się kieliszkiem wódki... wystarczy wspomnieć, że wydarzenia tamtej nocy i kac następnego dnia przeszły do legendy).

Co do alkoholi bardziej wyszukanych - whiskey mieszane najlepiej z Colą, ale bez zagryzki, sake dobrze zagryza się czymś słodkim, wino w dawnych czasach, gdy jeszcze nie praktykowałem usilnego vomitu po jednym łyku - dobrze było zagryźć serem.

Ogólnie - najlepiej coś konkretnego. Orzeszki - za mały kaliber, oliwki - wysłać na Madagaskar, obleśne są, itp.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Sogetsu pisze:alkohol rozpuszcza się w tłuszczach
...ale że jogurt? :D Preferowałem raczej tłustą jajecznicę, lub krokieciki i rosołek.
Sogetsu pisze:kanapki ze smalcem i ogórkiem kiszonym lub konserwowym
NO i koniec, narobiłeś mi apetytu na domowy smalec. Z świeżym chlebem smakuje wyśmienicie do wszystkiego..nie tylko jako przystawka do trunków.

Gveir pisze:Offtop! Jest. I co mi zrobisz? :lol:
Nic, te 'zasady' są po to, ażeby z przyjemnościa można je było łamać :P. Zatem i turlanie dropsa dopuszcza się, jeśli sam sobie na to pozwolisz.

Temat Coca Coli wieloktrotnie poruszaliśmy i moje zdanie znasz - dla mojego żołądka to zabójstwo...:/. Zdecydowanie wolę soki z owoców czerwonych. Jednakże Whisky + Cola faktycznie nieźle się komponują.
Gveir pisze:kieliszek spirytusu popijało się kieliszkiem wódki
Omg >.<. Zrobiłem coś takiego 2 razy w życiu, jeno zamiast wody ognistej, popijałem koniakiem. Wydawał się wtedy smakować jak woda :).
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

Grzybek Z Octu pisze:Polecam pistacje prażone. Lekkie, idealnie osolone, pięknie zielonkawe i mające walor erotyczny. I cała zabawa w wydobywaniu orzeszka ze skorupki. Uwaga do wypindrzonych pań, co nic w domu nie robią: jeśli masz tipsy - zdecydowanie odradzam.
rotfl XD ja też uwielbiam pistacje... a jak np. masz kurzajki na wewnętrznej stronie dłoni, to też nie wolno ich jeść? ;) tylko trzeba pamietać - umyć ręce po jedzeniu :D
Sogetsu pisze:piwo + pizza = :D
mniaaaam ja uwielbiam sery i pizza, wszystko i piwo, sos czosnkowy i pizza :]
Gveir pisze:nieśmiertelna Coca Cola!
die!! :<
wódke zapija się dobrze piwem, ale sieka po kilku kielonkach :] lubię ogórki kiszone do wódki - naprawdę są smaczne!
do piwa uwielbiam... frytki... :) słone, miekkie w środku, tłuste i z keczupem *__*
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Awatar użytkownika
kay350
Cactuar
Cactuar
Posty: 216
Rejestracja: ndz 21 sty, 2007 16:25
Lokalizacja: Węgliniec

Post autor: kay350 »

Nie wiem jak wam, ale ja mam tak, że same orzeszki ziemne solo powodują u mnie problemy żołądkowe- ale w połączeniu piwem już nic nie ma :D
Czytanie opisów, szczególnie tych z gadu gadu, prowadzi do poważnych zwyrodnień mózgu.

http://musicshed.blogspot.com/
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

kay350 pisze:Nie wiem jak wam, ale ja mam tak, że same orzeszki ziemne solo powodują u mnie problemy żołądkowe- ale w połączeniu piwem już nic nie ma :D
nie ja tak nie mam. czasem sobie lubię pochrupać orzechy takie lub owakie. ponoć mają dobry wpływ na pracę mózgu (mieszanka studencka ftw).
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Sogetsu pisze:czasem sobie lubię pochrupać orzechy takie lub owakie. ponoć mają dobry wpływ na pracę mózgu (mieszanka studencka ftw).
Bo w orzechach i podobnie w siemiu konopnym, jak mawiał Onufry Zagłoba:"oleum się znajduje! ..Wielce od tego dowcip rośnie!" Dodać należy, że oleum w orzechach cięższe jest niż w konopnym siemiu..przeto trunki.. MOCNIEJSZE pić trzeba! :mrgreen:

Tłumacząc na język współczesny, orzechy są bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, oraz witaminy A, C i E. Korzyści dla układu krwionośnego z tychże składników są nieocenione, jednak problemem orzechów jest fakt, że są średnio dobrze strawne i kaloryczne :/

Ja oprócz pistacji i włoskich, bardzo lubię orzechy nerkowca.

PS. KING Vermin, może coś dodasz od siebie? :lol:
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Grzybek Z Octu pisze:NO i koniec, narobiłeś mi apetytu na domowy smalec. Z świeżym chlebem smakuje wyśmienicie do wszystkiego..nie tylko jako przystawka do trunków.
A próbowałeś kiedyś wedle przepisu jaki przez lata praktykował przez lata mój dziadzia? Tzn. pajda chleba na 4 cm, warstwa smalcu (domowego tylko i wyłącznie) nawet na 5 mm i na to łyżka stołowa cukru? :D
Grzybek Z Octu pisze:Nic, te 'zasady' są po to, ażeby z przyjemnościa można je było łamać :P . Zatem i turlanie dropsa dopuszcza się, jeśli sam sobie na to pozwolisz.
Oczywiście Grzybku :] Odpuścić można, ew. pozwolić komuś (domyślnie - płci żeńskiej) na tą czynność... Ale najlepiej IMO na trzeźwo ;]
Grzybek Z Octu pisze:Temat Coca Coli wieloktrotnie poruszaliśmy i moje zdanie znasz - dla mojego żołądka to zabójstwo...:/. Zdecydowanie wolę soki z owoców czerwonych. Jednakże Whisky + Cola faktycznie nieźle się komponują.
A znam zdanie, znam i rozumiem. Nie powiem, na popitkę idealnie nadaje się kompot z wiśni, ale taki kwaśny że mordę skręca. To idealnie pasuje do wódki :]
Grzybek Z Octu pisze:Omg >.<. Zrobiłem coś takiego 2 razy w życiu, jeno zamiast wody ognistej, popijałem koniakiem. Wydawał się wtedy smakować jak woda :) .
O tak, po łyku spirytusu każdy alkohol smakuje jak woda - i dzięki temu można świetnie zapijać.
Gagarin pisze:mniaaaam ja uwielbiam sery i pizza, wszystko i piwo, sos czosnkowy i pizza :]
O taaaak, dobrze prawisz, piwo Ci dać! Nie ma to jak konkretna pizza do alkoholu ^^
Gagarin pisze:die!! :<
Pepsi dobra jest, ale po prostu wolę Colę :<
kay350 pisze:Nie wiem jak wam, ale ja mam tak, że same orzeszki ziemne solo powodują u mnie problemy żołądkowe
A ja mam na orzechy koszmarną alergię - kiedyś dostałem lekkiej wersji szoku anafilaktycznego po nich >.< Ale solone ziemne mogę na kilogramy. Chociaż do alkoholu nie smakują mi za dobrze, a powinny teoretycznie pasować do piwa - bo do niego pasują ostre i słone rzeczy jak nic innego.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Cierń
Cactuar
Cactuar
Posty: 419
Rejestracja: pn 18 lip, 2005 22:25

Post autor: Cierń »

Gagagrin pisze:Gveir napisał/a:
nieśmiertelna Coca Cola!

die!! :<
Gveir pisze:Pepsi dobra jest, ale po prostu wolę Colę :<
Ha ha ha... HA! Bo pepsi piją najlepsi :D I basta!
"We carry death out of the village!"
Awatar użytkownika
Vaan
Cactuar
Cactuar
Posty: 408
Rejestracja: pn 19 lip, 2004 22:38

Post autor: Vaan »

No Coke, Pepsi. ^^ Pepsi pycha, pamiętam jak była o posmaku pasztetu :P mniam, teraz pozmieniali receptury i wszystko popsuli. Co do przekąsek to nie ważne jakie chipsy, orzeszki, czy inne badziewia, ważne żeby sponiewierało :P
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Dorzucam garść kolejnych przysmaków.

Faruki serowe
Wędzony ser w formie grubych nitek. Bardzo smaczny, idealnie słony i sprężysty, Dobry zarówno do spotkania przy piwie oraz jako dodatek do romantycznej kolacji :lol:
Obrazek


Oscypek
Ser wędzony przez naszych dzielnych, niekoniecznie wąsatych góroli. Informacja o tym, że oscypki robione są z owczego mleka, nie jest do końca prawdziwa. Ponieważ owce dają mało mleka, oraz ponieważ ludzie je produkujący potrzebują gotówki - przy produkcji tego sera miesza się mleko owcze z krowim (w różnych proporcjach - te, które znajdziecie na Krupówkach prawie zawsze są nędznej jakości). Polecam do piwka.
Obrazek

Przysmak świętokrzyski
Tajemnicza i przenosząca w czasy PRL-u przekąska typu zrób-to-sam. Przysmak smaży się na gorącym oleju i czeka, aż przekształci się w coś na styl spieczonej prażynki. Stanowi dobre urozmaicenie i ucieczkę od tradycyjnych przekąsek, lecz jako stały element żywienia - zdecydowanie odradzam. ;)
Obrazek

[ Dodano: Nie 16 Wrz, 2007 13:19 ]
Gveir pisze:A ja mam na orzechy koszmarną alergię - kiedyś dostałem lekkiej wersji szoku anafilaktycznego po nich
Ostatnio znajomi mi uświadomili, że subiektywne puchnięcie języka i uczucie kłucia w tymże miejscu może być oznaką alergii..a ja zawsze sie zastanawiałem, dlaczego orzechy włoskie i kiwi dają taki dziwny efekt. :/
Ostatnio zmieniony ndz 16 wrz, 2007 13:57 przez Grzybek Z Octu, łącznie zmieniany 1 raz.
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Grzybek Z Octu pisze:Faruki serowe
O__o fuj...
Grzybek Z Octu pisze:Oscypek
Ble - śmierdzi to to :/ FUJ
Grzybek Z Octu pisze:Przysmak świętokrzyski
Jadłem to raz w życiu i haftowałem przez cały dzień :/ Lepiej paluszki kupić...
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

Oczywiście można też zagryzać do piwa kawałkiem skóry z pięty, podobno smakuje jak boczek. Anyway, wolę jednak produkty serowe. :>
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

O__o fuj...
to jest genialne, najwspanialsza rzecz na świecie! >.< nie znasz się! śpij z koniem!
Ble - śmierdzi to to :/ FUJ
śpij z Jolą!!
kwazi pisze:Jadłem to raz w życiu i haftowałem przez cały dzień :/ Lepiej paluszki kupić...
śpij z Jolą i koniem!! :< nie znasz się... i dobrze, że rzygałeś cały dzień! to za kare :> :P
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”