Garnet pisze:hmm..może ktoś (I mean Ivy xD) poszukuje jakiś ciekawych bucików, np na zime:)
cichooo bo jeszcze sobie takie kupi
bardzo różnorodne te buty :] tylko nie wiem jak w tym można chodzić... znaczy chodzić i sie nie zabić - bo to chyba sztuka, niemal jak chodzenie na szczudłach GEEZ ej Garnku, chodzisz w takich butach? nie nie zaliczyłaś żadnej gleby? zauważyłem tam takie buty do połowy uda... to to w ogóle kosmos ^^ nie wyobrażam sobie zakladania, ani zdejmowania no i oczywicie chodzenia w czyms takim
lol :] w częsci męskiej znalazłem parę fajnych sztuk
i pomyślę sobie o nich... :]
Garnet pisze:swoją droga, czy jest coś gorszego, od faceta w sandałach w skarpetach..fuuu...
chyba każdy normalny facet (albo i nienormalny facet) wie, ze skarpetki i sandały są fatalne i zakazane, ale np. nie tylko w Polsce tak sie nosi - i nie tylko faceci, spotkalem kilka kobiet z takim połączeniem i nie były Polkami :]
tak a propos sandałów i skarpetek - to moj ojciec i brat tak noszą... (wiem siara
) i jak im powiedziałem, że wyglądają jak para wieśniaków z obory i remizy to omal mnie nie zlinczowali... więc wiecie, to nie tak łatwo wyplewić