Kosmetyki, makijaże, ubiór etc :]

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Tak, Rajstopy w aerozolu psika się na twarz i można robić napad ^^ Poza tym, kobiety to bardzo wojowniczy gatunek ^^ Jak Indianie malują się przed walką ^^ Szkoda, że walczą codziennie ^^
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

lol..nawet dyskusja sie tu zrobila

Ireth pisze:A mi sie zawsze podobał taki finezyjny makijaż oczu ....ale taki który z zaożenia ma być widoczny ....uwielbiam oczy
taa..mam obsesje na punckie eyelinerow i kredek-podkreslenia linii oka na gorze i dole a szcegolnei na dole...jzu egipcjanie wiedzieli co dobre :]

Lady Luck pisze:Ale czasem aż mi się ciężkie powieki robią, jak widzę kobiety z kilogramami tuszu na rzęsach...
ale groteskowo pomalowane czasme ladnie wychodza..ale ja osobsicie nei przepadam w ogole za sztucznymi ..u mnei to w ogole nie zawsze widac dobrzez rzesy-z powody cienia w odpowiendim kolorze..ale jakso ostatnio wole sam eyeliner i kredke...wszystko zlaezy od nastroju

Go-Go-Yubari pisze:W ogóle nie widze sensu, zeby 14latki sie malowały.
tu sie zgodze..ale kazdy ma wolna wole

Kairi-chan pisze:mama dopiero wróciła z anglii i już mi wypomina dlaczego się nie maluję oO
ona mnie czasem przeraża....
heh ja tez bardzo dlugo w ogole sie nei malowalam..i stara tez mi to wytykala-zawsze mi cos wytykala..a teraz mi wytyka ze sie maluje...tak to jest...
z tym ze moja matka wcale sie nei maluje po prostu chcial zebym robila to co inne nastolatki,a ze pozniej zaczelam ale nei tka jakby chciala to..whatever
ale z drugiej strony to fajnie meic mame ktora zna sie na ciuchach,kosmetykach,ktora doradzi..bo moja w niczym mi nigdy nie doradzila...wszystko jej sie nei podoba

Ireth pisze:no i jak pokazywali zestawienie tych biednych kobiet na poczatku, z tymi w makijazu to mi szczena opadała
heh,patzre neikiedy na to...a pzoniej jeszcze im stroje dobieraja :lol:

Erelen_Galakar pisze:Jak Indianie malują się przed walką
egipcjanie tez byli indianami?



ale najgorsze co mzoe bcy to zle dobrany makijaz... zle dobranie podkladu,pudru itp..az mnei mdli jak widze babki ktora maja taka tapete na twarzy ze widac z km,tzn twarz pomalowana jakby byla latynoska-to szcegolnei u blondynek ktore jakby nei patrzac to maja jasny odcien skory, a szyja juz nie...jak sie robi makijaz to szyja tez powinnpo sie zakrywac..ech mialam taka dziewczyne w klasie ktora koncyzla makijaz twarzy na brodzie i to ciemnym pudrem...masakra
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Garnet pisze:egipcjanie tez byli indianami?
Przecież nie będę wymieniał wszystkich narodów na świecie, które nakładały sobie makijaż przed walką ;) Garnet, ty studiujesz historię czy co, że jesteś tak szczegółowa?
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Erelen, poczułeś się zagrożony, jako nadworny historyk...? :>

Ale co z tymi rajstopami?? Makijaż, czy nie??
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Lady Luck pisze:Erelen, poczułeś się zagrożony, jako nadworny historyk...?
Nie byłbym nawet szczęśliwy poznając koleżankę po fachu :) Dobra kończąc OT aż do czasu odpowiedzi Garnet: Wszystko co założysz na twarz jest makijażem :) Nawet jeśli to będzie plastikowa maska misia Yogi ;)
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

..Erelen, nie wiem jak ty, ale większość ludzi na tym globie zakałada/spryskuje rajstopy na nogi... :roll:
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Ej nieprawda, ciągle widzę na różnych filmach, oraz na ukrytych kamerach z banku, mężczyzn i kobiety z rajstopami na głowie :)
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

To są tylko ci na filmach, Erelen :P Oni zawsze muszą wyglądać ekscentrycznie :P

Co do makijażu, to niektóre kobiety (i nie tylko) nie mają czasem wyczucia smaku i smaruja się byle więcej... blah!
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Garnet pisze: ale groteskowo pomalowane czasme ladnie wychodza..
tu sie zgodze....w ogóle to wolę makojaż który z zaozenia ma byc widoczny, a nie ma coś maskować ...
Garnet pisze: ale z drugiej strony to fajnie meic mame ktora zna sie na ciuchach,kosmetykach,ktora doradzi..bo moja w niczym mi nigdy nie doradzila...wszystko jej sie nei podoba
mam tak samo....pójście do sklepu z mamą to koszmar...a jaka wojna o glany była :roll:


Garnet pisze:ech mialam taka dziewczyne w klasie ktora koncyzla makijaz twarzy na brodzie i to ciemnym pudrem...masakra
też jestem na to uczulona jak komuś się szyja odznacza od twarzy ....

nie lubie pudrów ani taki innych mazideł, które mają coś ukryć i zatuszować( chyba już to piszę trzeci raz)....
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

Przecież nie będę wymieniał wszystkich narodów na świecie, które nakładały sobie makijaż przed walką
ale wymieniles akurat indian a nie np wytwornych zamoznych egipcjan :]
Garnet, ty studiujesz historię czy co, że jesteś tak szczegółowa?
:lol:
:]

Ireth pisze:tu sie zgodze....w ogóle to wolę makojaż który z zaozenia ma byc widoczny, a nie ma coś maskować ...
napewno glownym zadaniem podkladu jest to ze ma bcy niewidoczny..ale kosmetyki kolorwe...heh..takie jest chyba po porstu ich zadanie

Ireth pisze:mam tak samo....pójście do sklepu z mamą to koszmar...a jaka wojna o glany była
ja ostatnio sobie keidys new rocki kupilam to kazala mi je oddac ..i tyle powiem...ale w sumei jakby mi sie tak naparwde podobaly to bym je zostaiwla tyle ze kupilam je na szybko...a bardziej marze o takich wysokich..a jak takie uda mi sie zakupic to...;]

..co do ubran...przynajmniej jzu jej po tylu latach troche przeszlo i sie przyzwyczaila..i dobrze...
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Może to nie jest pytanie idealne do tego działu, ale chyba można je tutaj zadać. Jak utlenia się włosy? Czy jest to skomplikowane i czy niszczy to same włosy?
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Niszczy. Nie jest skomplikowane.
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

obojetnie jak zmieniasz kolor wlosow niszczy to w jakims stopniu wlosy bardziej lub mniej..ale i tak na starosc albo ich nei bedziesz mial albo beda siwe...tutaj raczej to pierwsze XD wiec cieszmy sie nimi poki sa :lol: :lol:

swoja dorga co do kosmetykow to polecam firme MAC..jets to firma ktorych kosmetykow uzywaja wizazysci gwiazd,i sa naparwde trwale-od razu zaznaczam ze bardzo ciezko jest w Pl dostac ;)...a pzoa tym H.Rubinstein...to tak ogolnie :wink:
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Ja za radą mojej mamy postanowiłem wykorzystać do tego wodę utlenioną. Podobno nie niszczy włosów tak bardzo jak farba :) Poza tym mam włosy bardzo mocne (rodzinne) a jest to raczej jednorazowy zabieg :)
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Na różowo? Jak Kimberley? Fajnie, nie...
glamorous vamp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”