Kosmetyki, makijaże, ubiór etc :]
Moderator: Moderatorzy
lol..nawet dyskusja sie tu zrobila
z tym ze moja matka wcale sie nei maluje po prostu chcial zebym robila to co inne nastolatki,a ze pozniej zaczelam ale nei tka jakby chciala to..whatever
ale z drugiej strony to fajnie meic mame ktora zna sie na ciuchach,kosmetykach,ktora doradzi..bo moja w niczym mi nigdy nie doradzila...wszystko jej sie nei podoba
ale najgorsze co mzoe bcy to zle dobrany makijaz... zle dobranie podkladu,pudru itp..az mnei mdli jak widze babki ktora maja taka tapete na twarzy ze widac z km,tzn twarz pomalowana jakby byla latynoska-to szcegolnei u blondynek ktore jakby nei patrzac to maja jasny odcien skory, a szyja juz nie...jak sie robi makijaz to szyja tez powinnpo sie zakrywac..ech mialam taka dziewczyne w klasie ktora koncyzla makijaz twarzy na brodzie i to ciemnym pudrem...masakra
taa..mam obsesje na punckie eyelinerow i kredek-podkreslenia linii oka na gorze i dole a szcegolnei na dole...jzu egipcjanie wiedzieli co dobre :]Ireth pisze:A mi sie zawsze podobał taki finezyjny makijaż oczu ....ale taki który z zaożenia ma być widoczny ....uwielbiam oczy
ale groteskowo pomalowane czasme ladnie wychodza..ale ja osobsicie nei przepadam w ogole za sztucznymi ..u mnei to w ogole nie zawsze widac dobrzez rzesy-z powody cienia w odpowiendim kolorze..ale jakso ostatnio wole sam eyeliner i kredke...wszystko zlaezy od nastrojuLady Luck pisze:Ale czasem aż mi się ciężkie powieki robią, jak widzę kobiety z kilogramami tuszu na rzęsach...
tu sie zgodze..ale kazdy ma wolna woleGo-Go-Yubari pisze:W ogóle nie widze sensu, zeby 14latki sie malowały.
heh ja tez bardzo dlugo w ogole sie nei malowalam..i stara tez mi to wytykala-zawsze mi cos wytykala..a teraz mi wytyka ze sie maluje...tak to jest...Kairi-chan pisze:mama dopiero wróciła z anglii i już mi wypomina dlaczego się nie maluję oO
ona mnie czasem przeraża....
z tym ze moja matka wcale sie nei maluje po prostu chcial zebym robila to co inne nastolatki,a ze pozniej zaczelam ale nei tka jakby chciala to..whatever
ale z drugiej strony to fajnie meic mame ktora zna sie na ciuchach,kosmetykach,ktora doradzi..bo moja w niczym mi nigdy nie doradzila...wszystko jej sie nei podoba
heh,patzre neikiedy na to...a pzoniej jeszcze im stroje dobierajaIreth pisze:no i jak pokazywali zestawienie tych biednych kobiet na poczatku, z tymi w makijazu to mi szczena opadała
egipcjanie tez byli indianami?Erelen_Galakar pisze:Jak Indianie malują się przed walką
ale najgorsze co mzoe bcy to zle dobrany makijaz... zle dobranie podkladu,pudru itp..az mnei mdli jak widze babki ktora maja taka tapete na twarzy ze widac z km,tzn twarz pomalowana jakby byla latynoska-to szcegolnei u blondynek ktore jakby nei patrzac to maja jasny odcien skory, a szyja juz nie...jak sie robi makijaz to szyja tez powinnpo sie zakrywac..ech mialam taka dziewczyne w klasie ktora koncyzla makijaz twarzy na brodzie i to ciemnym pudrem...masakra
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
tu sie zgodze....w ogóle to wolę makojaż który z zaozenia ma byc widoczny, a nie ma coś maskować ...Garnet pisze: ale groteskowo pomalowane czasme ladnie wychodza..
mam tak samo....pójście do sklepu z mamą to koszmar...a jaka wojna o glany byłaGarnet pisze: ale z drugiej strony to fajnie meic mame ktora zna sie na ciuchach,kosmetykach,ktora doradzi..bo moja w niczym mi nigdy nie doradzila...wszystko jej sie nei podoba
też jestem na to uczulona jak komuś się szyja odznacza od twarzy ....Garnet pisze:ech mialam taka dziewczyne w klasie ktora koncyzla makijaz twarzy na brodzie i to ciemnym pudrem...masakra
nie lubie pudrów ani taki innych mazideł, które mają coś ukryć i zatuszować( chyba już to piszę trzeci raz)....
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
ale wymieniles akurat indian a nie np wytwornych zamoznych egipcjan :]Przecież nie będę wymieniał wszystkich narodów na świecie, które nakładały sobie makijaż przed walką
Garnet, ty studiujesz historię czy co, że jesteś tak szczegółowa?
:]
napewno glownym zadaniem podkladu jest to ze ma bcy niewidoczny..ale kosmetyki kolorwe...heh..takie jest chyba po porstu ich zadanieIreth pisze:tu sie zgodze....w ogóle to wolę makojaż który z zaozenia ma byc widoczny, a nie ma coś maskować ...
ja ostatnio sobie keidys new rocki kupilam to kazala mi je oddac ..i tyle powiem...ale w sumei jakby mi sie tak naparwde podobaly to bym je zostaiwla tyle ze kupilam je na szybko...a bardziej marze o takich wysokich..a jak takie uda mi sie zakupic to...;]Ireth pisze:mam tak samo....pójście do sklepu z mamą to koszmar...a jaka wojna o glany była
..co do ubran...przynajmniej jzu jej po tylu latach troche przeszlo i sie przyzwyczaila..i dobrze...
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
obojetnie jak zmieniasz kolor wlosow niszczy to w jakims stopniu wlosy bardziej lub mniej..ale i tak na starosc albo ich nei bedziesz mial albo beda siwe...tutaj raczej to pierwsze wiec cieszmy sie nimi poki sa
swoja dorga co do kosmetykow to polecam firme MAC..jets to firma ktorych kosmetykow uzywaja wizazysci gwiazd,i sa naparwde trwale-od razu zaznaczam ze bardzo ciezko jest w Pl dostac ...a pzoa tym H.Rubinstein...to tak ogolnie
swoja dorga co do kosmetykow to polecam firme MAC..jets to firma ktorych kosmetykow uzywaja wizazysci gwiazd,i sa naparwde trwale-od razu zaznaczam ze bardzo ciezko jest w Pl dostac ...a pzoa tym H.Rubinstein...to tak ogolnie
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!