Strona 1 z 34

Tabaka i inne używki - ich wpływ na zdrowie

: pn 21 mar, 2005 12:47
autor: targaroth
Chciałem was zapytać o wasze uzywki... a szczegolnie chcialbym sie dowiedziec czegos wiecej o tabace i efektach po wciagnieciu tego nosem... tzw. ściechy....

: pn 21 mar, 2005 12:56
autor: Garnet
przeczytaj do czego sluzy ta kategoria-zdrowy tryb zycia..jak mnei oczy nie myla..nie bylo mnie jak zakldano ten dzial ale czytac jeszcze umiem...

< closed>

[ Dodano: Pon 21 Mar, 2005 12:57 ]
nie wiem czemu nie dano mi tutaj funckji moderatorskiej-moze mnie jzu nei chca? nie wiem..wiec niech ktos kto ma truu wladze zamknie temat

Sorry Ann, my mistake - zapomniałam ustawić w opcjach grupowych. Gomenosai. S

: pn 21 mar, 2005 14:00
autor: Dante
Dlaczego? Temat tego działu to nie "zdrowy styl zycia" tylko "zdrowie, styl życia" - no chyba tłumaczyć nie trzeba nikomu czym różni się pierwsze stwierdzenie od drugiego..

Ja osobiście "używam" sobie jedynie w weekend. Nie mam raczej kontaktu z narkotykami, ale pifko i papierosik jak najbardziej. Dziwnym jest to ze bez okazji zupełnie mnie nie ciągnie, a kiedy jestem na imprezie minimum pół paczki lubię dla siebie mieć. Takie dziwne przyzwyczajenie.

Tabaka - heh no to bardziej dla szpanu sprzęt. Nie polecam nosem wciągać, nie ma w tym raczej nic przyjemnego. Ale pożuć sobie czemu nie :) Lepiej to niż się naczochrać jakimś syfem i zdychać przez 2 tygodnie. To tak jak cygaro zdaje się, okazyjnie fajno sobie spróbować.

: pn 21 mar, 2005 14:04
autor: Sephiria
Ja też jestem za tym, żeby ten temat tu został.

: pn 21 mar, 2005 15:31
autor: Ireth
Tabaka tabaka ....keidyś stawialiśmy w szkole zakład, ile kilogramów zmieści się kumplowi w nosie :wink:

praktycznie nie popieram żadnych uzywek, ale tabaka to rzaczej na przeczyszczenie ( chociaż tytoń o ile sie nie myle,...czy cos podobnego) jak mawiali moi ziomale Kaszubi :wink:

u mnie w szkole tabaka to zjawisko dość częste :wink:

: pn 21 mar, 2005 15:38
autor: Go Go Yubari
Nie palę niczego. Nie palę nikogo. Jakoś nie lubię byc uzależniona od czegokolwiek. Zapewne się uzależnię od swojego kota, ale to zdrowa używka. Czasem się napiję winka, ale też tylko sporadycznie.
Uzależnianie się od papierosów, narkotyków czy czegokolwiek innego, co wyniszcza organizm jest dla mnie głupotą. A wszelkie gadki typu: "Tylko raz zapale, nie uzależnię się" czy "Mogę przestać pić, ale nie chcę [wypowiedziane przez alkoholika]" tym bardziej mnie przekonują, że słabi ludzie sięgaja po używki. A to młodzież, bo tak modnie i trzeba szpanować, a to starsi, żeby odreagować. Oczywiście są wyjątki. Ludzie niby silni, którzy rzucają. Fajnie, tylko potem cały czas muszą sie pilnować "nie pij piwa", "nie pal papierosa", "nie ćpaj"... O tak zlegalizujmy narkotyki, będzie choro i wesoło. -_-'

: pn 21 mar, 2005 15:52
autor: Orion
W podstawówce przez jakiś czas paliłem,ale to było wyłącznie dla szpanu.Nie ciągnie mnie do tego,ani do picia.Moim jedynym nałogiem jest muzyka :].
Ale życie mnie nauczyło,że i bez nałogów trzeba być ostrożnym.

: pn 21 mar, 2005 16:00
autor: Sephiria
Do używek też zaliczają się: Sól i... Kakao - to nie żart, póki co są całkiem poażnie traktowane jako używki.

Kakao - pysia do picia , energetyzujące i składnik największej przyjaciółki kobiet -> czekolady ^_^, jedna z dwóch tak naparwdę zdrowych używek.

Sól - potrzebna dla smaku, o właściwościach konserwujących, korzystna i konieczna dla organizmu(Pompa sodowo-potasowa regulująca przewodzenie impulsów przez synapsy chemiczne), ALE w małych ilościach. W nadmiarze podnosi ciśnienie.

Alkohol - moim zdaniem w niewielkich ilościach na okazję dobry(czerwone winko lampka dziennie i serce mocne, szampan na okazje itd).

Papierosy są okropne - próbowałam i coś musi w tych nich być, bo po jednym przez 2 godziny mialam ochote zapalić następny. Poza tym od palenia zęby i ręce strasznie żółkną, oddech śmierdzi za przeproszeniem(podobnie jak ręce i ubranie), powoduje płytki oddech w wyniku zniszczenia oskrzelików, powoduje impotencję, zwiększa ryzyko chorób nowotworowych i zawału serca

Narkotyki - wyniszczają organizm oraz wypaczają psychikę

Internet i TV - to również może stać się używką. Coraz częściej wśród ludzi młodych właśnie występuje netomiania.

: pn 21 mar, 2005 16:02
autor: Kairi-chan
mój braciszek miał swojego czasu manię tabaki i miałam tego w domu pełno....
Mnie osobiście takie pociąganie nosem nie ekscytuje... natomiast uwielbiam wąchać tabakę, bo tak ładnie miętowa.... no i doskonale przeczyszcza nos, nie ma nic lepszego na zapchany nos niż tabaka
jak tak zarzyję sobie czasem (bardzo żadko) to kicham i kicham i przestać nie moge, a jak mocna to łzy w oczach aż się tworzą.... całkiem to zabawne.... takie swędzenie w nosie które nie chce przejść

nie mam nic przeciwko tabace, czego nie można powiedzieć o papierosach.... ich po prostu nie znoszę.... niezdrowe i straszliwie śmierdzą... nie jestem w stanie wytrzymać w obecności palacza... a jak czuję ten przewiercający dym to mam ochotę kogoś walnąć

teraz alkohole....
w umiarkowanych ilościach są zdrowe.... taka lampka wina dziennie bardzo dobra na krążenie
jednakże Kairi nie toleruje wódki i pijaństwa.... piwo też śmierdzi, fe

z narkotykami nie miałam nigdy do czynienia... jedynie z dymem.... w kinie sobie palili (w ogóle to chyba tylko 6 osób było na tym filmie).... ten zapach tak mnie zemdlił, że musiałam wyjść do łazienki przemyć twarz wodą bo bym chyba inaczej zemdlała lub zwymiotowała
nie muszę chyba mówić co o nich myślę...

mmm.... kakao... jedno z lepszych napojów na świecie
sól....hmm... też lubię... w ogóle lubię przyprawy.... tak mnie czasem korci żeby podjeść sobie Vegetę... szkoda tylko, że takie niezdrowe :/

: pn 21 mar, 2005 16:09
autor: acid_sliver
a tu co, chwalimy sie, co ktos robi? :D
hehehe
sephiria, pamietaj, ze z psychologicznego punktu widzenia WSZYSTKO, co nas otacza, moze stac sie uzywka, bo od WSZYSTKIEGO mozna sie uzaleznic. poza tym, nie lubie, jak ktos cytuje alarmujace artykuly z gazet :D

: pn 21 mar, 2005 16:10
autor: Ireth
tabaka to też jakis tam tytoń jest ....ale ostatnio czytałam o tym, że pomoć w marihuanie znaleźli jakiś składnik, który uśmierza ból lepiej niż morfina, i prowadzą badania nad tym czy moze być stosowany w krytycznych stadiach zachorowań na raka ...

wszystko zapewne ma jakies pozyteczne strony, jeśli się tego nie naduzywa :wink:

: pn 21 mar, 2005 17:04
autor: Lady Luck
Cóż... tabaka na Kaszubach byla swego czasu niczym niezwykłym. Nawet w tradycji było, że podczas zaciągania się tabaką trzeba kichnąć, bo wtedy szczęście będzie sprzyjało...
A potem jakoś się ludziom odmieniło i tabaka stała się złem...


Hehe, ale do dzisiaj starsi ludzie regularnie kupują tabakę... i to nie koniecznie mężczyźni ;)

: pn 21 mar, 2005 17:27
autor: targaroth
ale czy to w ogole cos daje??? jakies haluny.. napady smiechu.. ?? daje czy nie??

: pn 21 mar, 2005 17:30
autor: Kairi-chan
targaroth pisze:daje czy nie??
nie

: pn 21 mar, 2005 17:34
autor: Boni
Sephiria pisze:Sól - potrzebna dla smaku, o właściwościach konserwujących, korzystna i konieczna dla organizmu(Pompa sodowo-potasowa regulująca przewodzenie impulsów przez synapsy chemiczne), ALE w małych ilościach. W nadmiarze podnosi ciśnienie.
dzienna racja soli dla człowieka zawarta jest w 2-3 kromkach normalnego, typowego chleba... pomyśleć ile soli zjadamy z jedną paczką chipsów

Ps. Bardzo wiele produktów nawet typowych, jest wzbogacane środkami uzależniającymi ażeby klienci kupowali to i tylko to.

[ Dodano: Wto 22 Mar, 2005 ]
ps. inaczej bym określił te "synapsy chemiczne"