Zdrowe odżywianie, zdrowy styl życia

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Ja na szczęście nie jestem uczulona na " nic" orpócz wszelkich możliwych pyłków ( latem nie wychodze z domu) i komarów ( średni bąbel jest wielkości piłki tenisowej), ale to tak na marginesie ...

A pieczywo chrupkie jest naprawdę dobre, zreszta sama ostatnio w ogóle nie jestm chleba, a opycham się waflami ryżowymi ^______^ najlepiej jak maja jeszcze jakieś ziarenka, np dynie czy słonecznik, normlanie sie od nich uzależniłam (:

Gveir masz szczęście, ze Ci przeszło, moja kumpela dalej ciągnie na diecie bezglutenowej O_o ( a ma juz 18-nastkę na karku)
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Ireth pisze:Ja na szczęście nie jestem uczulona na " nic" orpócz wszelkich możliwych pyłków ( latem nie wychodze z domu) i komarów ( średni bąbel jest wielkości piłki tenisowej), ale to tak na marginesie ...
Jeszcze pyłki też mam w standardzie, plus jak wiesz - wino :wink: Na szczęście nie mam takich bąbli po ugryzieniu... Ale zaraz swędzą mnie oczy od środka - co mam przy każdej alergii - nie życzę nikomu.
Ireth pisze:A pieczywo chrupkie jest naprawdę dobre
Jadłem je. Trzy lata. I tylko i wyłącznie je. Wiesz, w tym czasie to można już całkowicie sobie to zbrzydzić, do granic wręcz - do dzisiaj nie ruszyłem :lol:
Gveir masz szczęście, ze Ci przeszło, moja kumpela dalej ciągnie na diecie bezglutenowej O_o ( a ma juz 18-nastkę na karku)
Współczuję, współczuję jak najbardziej, to jest koszmar... Oby to się kiedyś jej cofnęło.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

ja lubie warzywa... oczywiście w rozsądnych ilościach. Jak jest gdzieś feta - to zjem nawet oliwki, których normlanie nienawidzę. zdarza się, że cały dzień albo przez kilka dni jem same warzywa, albo tez same owoce. jak jest gorąco, to nie mam absolutnie ochoty na żadne tłuste mięcho czy pyry... jem takie bzdury - lekkie i proste w przygotowaniu.
ser feta - moge to jest tonami... ze wszystkim, nawet z odchodami wielbłąda... ogólnie sery kocham *___* zwlaszcza połączenie żółtego z pleśniowym... geniusz

chłopaki - współczucia, przez to tracicie szanse na posmakowanie wielu świetnych przypraw... :/
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Gagarin pisze:chłopaki - współczucia, przez to tracicie szanse na posmakowanie wielu świetnych przypraw... :/
Przyprawy - mogą być, ale nie same - w formie przypraw mogą być ;]
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Alice pisze:Gveir, Kimhari - oj wy biedni! Ale wy tak sami z siebie czy jakis inny czynnik na to wpływa?
Taki, ze to wszystko jest okropne w smaku ;P
Gagarin pisze:chłopaki - współczucia, przez to tracicie szanse na posmakowanie wielu świetnych przypraw... :/
To naprawdę tak jest,że produkt końcowy (przyprawy,ketchup) jest lepszy od samego warzywa ;P więc wszystkie przyprawy- jak najbardziej tak. :)
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

Gveir pisze: Przyprawy - mogą być, ale nie same - w formie przypraw mogą być ;]
cholera... miało być POTRAW a nie przypraw XD widać stary łeb słabo funkcjonuje :] to na pewno przez te owoce i warzywa! nie jedzcie ich! bierzcie tabletki z witaminami!! taaak to idealne rozwiazanie :P
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Awatar użytkownika
Cierń
Cactuar
Cactuar
Posty: 419
Rejestracja: pn 18 lip, 2005 22:25

Post autor: Cierń »

Kim... Gveir... Ja bym nie przeżył bez owoców(banany, jabłka... uwielbiam *___* etc.) warzyw (ogórki, pomidory, papryka, rzodkiewka, sałata...)
Ireth pisze:Ostatnio nie żywię się prawie niczym innym, niż owoce i warzywa. Załapałam totalny nałóg na sałatki( czy to sałata lodowa, czy kapusta pekińska czy zwykła), a już w ogóle jesli się do nich dorzuci fete, pycha :grin:
Kiedyś nie lubiłem sałatek... ale już od dłuższego czasu uwielbiam ^___^ Można uzyskać tyle różnych smakowitych przystawek (ba... czasami jest to danie główne XD) z prostych składników... Doprawić na różne sposoby, dzięki czemu możemy mieć potrawę o innym smaku za każdym razem ;) No i Ireth wspomniałaś o sałacie lodowej... jeszcze niedawno myślałem, że jest niezbyt dobra... ale ona w sumie jest lepsza od zwykłej O_o'
Gveir pisze:a porzeczkowy to Sodoma i Gomora


Czy ja wiem... taki domowej roboty jest pyszny, który to osobiście uwielbiam :D

A teraz w dobie truskawek (powoli niestety przebrzmiewającej...) to uwielbiam je zmiksowane z cukrem i wymieszane z mlekiem *____* Taki koktajl jest pyszny; na upały, jak znalazł... wyśmienicie schłodzony daje bardzo radę :D
"We carry death out of the village!"
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Gagarin pisze:ogólnie sery kocham *___* zwlaszcza połączenie żółtego z pleśniowym... geniusz
Oooo tak - serek najlepszy jest ^^ Ale gryz pleśniaka mógłby mnie zabić... :(
Gagarin pisze:cholera... miało być POTRAW a nie przypraw XD widać stary łeb słabo funkcjonuje :] to na pewno przez te owoce i warzywa! nie jedzcie ich! bierzcie tabletki z witaminami!! taaak to idealne rozwiazanie :P
I co mi z tego? ;> I tak mi te potrawy nie smakują, więc nie mam co żałować i tyle ;] A wpychać na siłę nie będę, żeby od razu rzygać :P A witaminki... nie brałem i nie biorę... A łeb masz stary, dlatego franca skleroza już połowę zwojów wyjadła :lol:
Cierń pisze:Kim... Gveir... Ja bym nie przeżył bez owoców(banany, jabłka... uwielbiam *___* etc.)
Ja też, jabłka pogryzam zawsze kiedy mam pod ręką (a mam do kilku drzewek niedaleko), a banany... nie da rady, sorry, nie chcę sobie oczu wydrapać :P
Cierń pisze:warzyw (ogórki, pomidory, papryka, rzodkiewka, sałata...)
Nie smakują - i tyle ;]
Cierń pisze:Czy ja wiem... taki domowej roboty jest pyszny, który to osobiście uwielbiam :D
Jak dla mnie nie ma smaku :P
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Alice

Post autor: Alice »

Cierń pisze:
A teraz w dobie truskawek (powoli niestety przebrzmiewającej...) to uwielbiam je zmiksowane z cukrem i wymieszane z mlekiem *____* Taki koktajl jest pyszny; na upały, jak znalazł... wyśmienicie schłodzony daje bardzo radę :D
Mówisz z mlekiem? Ja robię ze śmietaną lub jogurtem. Spróbuje z mlekiem. Tak. Ale za jakiś czas :P>
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Gveir pisze:Ale gryz pleśniaka mógłby mnie zabić... :(
Sery pleśniowe są pycha ;P szczególną miłością darze serek z orzechami ;P
Cierń pisze:Kim... Gveir... Ja bym nie przeżył bez owoców(banany,
Jeden kęs banana - rzyganie od razu , zresztą, kęs każdego owocu = rzyganie od razu ;P i żyje ;P
ymieszane z mlekiem
Ogólnie nie lubię też mleka, ani śmietany ;P i u mnie w domu nikt nie dodaje żadnych zabielaczy do zupy(żadnego mleka, śmietany) kiedyś kumpel mi przyniósł zupe pomidorową swojej mamy, zamiast koloru czerwonego miała kolor dosłownie biały, blado pomarańczowy. I jak takie coś jeść :?
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Kimahri pisze:Sery pleśniowe są pycha ;P szczególną miłością darze serek z orzechami ;P
Nie mówię że nie - ba, sery to najlepszy wynalazek od czasu krajalnicy do pieczywa :wink: IMO najlepsze żarcie na ziemi, ale pleśń ma niemal śmiertelną alergię, mówię Ci, wstrząs anafilaktyczny to nic przyjemnego...
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Gveir pisze:IMO najlepsze żarcie na ziemi, ale pleśń ma niemal śmiertelną alergię, mówię Ci, wstrząs anafilaktyczny to nic przyjemnego...
Raczej tego nie doświadczę, bo nie jestem na nic uczulony... ;P
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Kimahri pisze:Raczej tego nie doświadczę, bo nie jestem na nic uczulony... ;P
Wiesz co? To masz zajebiście dobrze ^^" A na serio - nie ma nic gorszego niż uczulenia, potrafią załatwić bardzo wiele ciekawych rzeczy _^_
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Gveir pisze:Wiesz co? To masz zajebiście dobrze ^^" A na serio - nie ma nic gorszego niż uczulenia, potrafią załatwić bardzo wiele ciekawych rzeczy _^_
Na pewno masz racje, ale nic nie mam, nawet na żadne trawy czy grzyby ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Zdrowy styl życia... Na pewno nie należy do niego spanie na podłodze. W zimę! Ale cóż... Gveir od dawien dawna lubił sobie kimnąć na mięciutkim a puszystym dywanie, a zwłaszcza już to praktykował srogo od kiedy dostał robotę wymagającą 24h czuwania podczas dyżuru. A już zwłaszcza kiedy puścił muzykę na sen pełną melancholii lub mistycyzmu... I było to dobre. Do czasu aż przyszła zima. Azali choćby dzisiaj, kiedy skończył zwyczajową sesję z PS2 tak o 17.00 (dodajmy że nie gra siedząc na wygodnym fotelu, czyni to siedząc po turecku na podłodze), niebacznie nie idąc spać po powrocie rano ze służby. Psia mała i wesoła skusiła go do zabawy, a po czym z ozorem wywieszonym padła i zasnęła. Gveir też _^_ 3.5 godziny później... Pobudka... O K***********A! Dygawica okrutna, dreszczami zwana wstąpiła z podłogi i ciało jego we władanie objęła. O i ile do kuchni doszedł normalnie, to już próba zrobienia kawy skończyła się zbiciem kubka, zbiciem szklanki i rozsypaniem sporej ilości produktów pitnych w stanie jeszcze sypkim. Zaraz potem nadszedł drugi szok... LAĆ! Wtedy dopiero do zmarzniętego umysłu dotarło wyraźnie, że pełen pęcherz wychłodzonego produktu działania nerek nie jest rzeczą przyjemną. Wręcz przeciwnie. Jest rzeczą bardzo, bardzo nieprzyjemną. I poprzysiągłby, że ów chłód tej cieczy mało nie pozbawił go przyrodzenia podczas pozbywania się wyżej wymienionej... Jednak ulga była tak wielka, że duch w niego nowy wstąpił - lub poprzedni poczuł się mniej uciśniony, bo wszak każdy wie, że dusza u człek zalega pod pęcherzem moczowym... bo kiedy człek się odleje to od razu na duszy lżej. Zrobił sobie kawę... Zapalił laskę tytoniu... I od razu lepiej mu się poczuł! Tylko w umyśle jego pozostał pewien egzystencjalny niepokój i zaduma nad bezdenną studnią własnej głupoty... Oraz niejasne przeczucie, że niepomny tych niemiłych wydarzeń jeszcze nie raz, nie dwa i nie trzy obudzi się z takimi objawami...



Oprócz tego poleca podłogę z dobrym dywanem do wielu inszych czynności, wszak miejsca tam znacznie więcej niż łożu standardowym i wiele figli można na niej uskutecznić ciekawych, by rozgrzać materię cielesną w sposób od tysiącleci znany i przez wszystkie pary lubiany...
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”