Tak, co było normalne mam niedobór większości witamin, wiec mam je z tabletek xD, A dlaczego tak jest ? Nie powiedzieli mi - moim zdaniem, nie jem ich, bo mi nie smakują ;PGrzybek Z Octu pisze:Byłeś z tym u lekarza?
Zdrowe odżywianie, zdrowy styl życia
Moderator: Moderatorzy
Kim, bracie w smaku! Mam to samo Nie dam rady zjeść nie dość że większości owoców (jabłka, gruszki, truskawki i może z jeszcze ze dwa się trafią inne... na banany mam alergię _^_ ), ale i warzyw to już całkowicie - tylko marchew może być... A reszta... od razu rzyg po gryzie, azali dwóch. Obleśne to w smaku i w ogóle -_-"
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
No nie myślałem ,ze to tylko ja tak mam xD
1) Banany
2) Czereśnie
3) Truskawki
Wystarczy , że jakiegokolwiek owoca wezmę - rzyg od razu.
Warzywa jak warzywa, nienawidzę, pomidorów, papryki, ogórków i tej trawy sałaty, reszte zjem
Ja nie tykam żadnego, ale z tych najgorszych mogę wyróżnić:Gveir pisze:jabłka, gruszki, truskawki i może z jeszcze ze dwa się trafią inne... na banany mam alergię _^_ )
1) Banany
2) Czereśnie
3) Truskawki
Wystarczy , że jakiegokolwiek owoca wezmę - rzyg od razu.
Warzywa jak warzywa, nienawidzę, pomidorów, papryki, ogórków i tej trawy sałaty, reszte zjem
Jest nas więcejKimahri pisze:No nie myślałem ,ze to tylko ja tak mam xD
Banany lubię. Ale nie mogę. Reakcja alergiczna - nawet oczy bym sobie wydrapał jak pół wchłonę. Od środka swędzą -_-" Czereśni nienawidzę. Truskawki lubię. Wiśni też nie ruszę, zero. Ale za to kompot z nich jest boski po prostu ^^Kimahri pisze:Ja nie tykam żadnego, ale z tych najgorszych mogę wyróżnić:
1) Banany
2) Czereśnie
3) Truskawki
Wystarczy , że jakiegokolwiek owoca wezmę - rzyg od razu.
Warzywa są zielone (no, pomidory nie, ale nie liczymy tu owoców ichnich ), zielsko też jest zielone. A zielsko powinno zostać na polu, jego się nie je. Za to na pizzy to paprykę bez problemu zjem, ew. produkt końcowy pomidorów - ketchup. Sałata... zielsko bez smaku. A najgorsze są pomidory, ogórki, cebula i wszelkie dynie, bakłażany...Kimahri pisze:Warzywa jak warzywa, nienawidzę, pomidorów, papryki, ogórków i tej trawy sałaty, reszte zjem
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Fakt ;P zresztą kompot z prawie każdego owocu jest lepszy niż on sam ;PGveir pisze:Ale za to kompot z nich jest boski po prostu ^^
Papryka jest tym warzywem którego pod prawie żadną postacią nie zjem, czy to pizza ,czy jakiś sos ;P( nie liczę sosu chilli który lubię)Gveir pisze:Za to na pizzy to paprykę bez problemu zjem,
Ostatnio zmieniony czw 21 cze, 2007 08:26 przez Kimahri, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeza, kosmici normalnie O_______________o
Ostatnio nie żywię się prawie niczym innym, niż owoce i warzywa. Załapałam totalny nałóg na sałatki( czy to sałata lodowa, czy kapusta pekińska czy zwykła), a już w ogóle jesli się do nich dorzuci fete, pycha
Do sałatek wrzucam praktycznie wszytsko co mam, polubiłam nawet świeży ogórek, a papryka to u mnie obowiązek, bez papryki nie ma sałatki :D
No i obowiązkowo zjadam co najmniej jedno jabłko dziennie, plus truskawki z ogródka ......póki znowu mi się nie przejedzą do następnego roku ....O_o
Jestescie .....dziwni @____@....
Ostatnio nie żywię się prawie niczym innym, niż owoce i warzywa. Załapałam totalny nałóg na sałatki( czy to sałata lodowa, czy kapusta pekińska czy zwykła), a już w ogóle jesli się do nich dorzuci fete, pycha
Do sałatek wrzucam praktycznie wszytsko co mam, polubiłam nawet świeży ogórek, a papryka to u mnie obowiązek, bez papryki nie ma sałatki :D
No i obowiązkowo zjadam co najmniej jedno jabłko dziennie, plus truskawki z ogródka ......póki znowu mi się nie przejedzą do następnego roku ....O_o
Jestescie .....dziwni @____@....
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
- Grzybek Z Octu
- Moderator
- Posty: 583
- Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
- Lokalizacja: Z nasienia
Gveir naprawdę przykro mi. Dla mnie byłoby tragedią nie móc jeść rzeczy, które lubię . No nie przeżyłbym tego..może zbyt wielkie znaczenie przywiązuję do jedzenia, nie wiem..dla mnie smakowanie i jedzenie przeróżnych darów natury jest jednym z największych źródeł przyjemności szczęścia w życiu.
*___* Zrób dużo - Przyjeżdżam!Ireth pisze: sałata lodowa , świeży ogórek, feta, sałatki,
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
O tak :] Chociaż truskawkowy jest mdły, a porzeczkowy to Sodoma i Gomora, chociaż porzeczki sam jak najbardziej jadalne i dobre.Kimahri pisze:Fakt ;P zresztą kompot z prawie każdego owocu jest lepszy niż on sam ;P
Jakbyś miała uczulenie na naturalny cukier zawarty w owocach do chyba 10 roku życia, to też byś się smaków za małego nie nauczyła i by tak było ;PIreth pisze:Jestescie .....dziwni @____@....
Nie ma co się martwić Grzybku - ja tego i tak nie lubię aż do granic, więc nie mam nad czym ubolewam, a bananów nie uważam aż za taki przysmak żeby nad tym rozpaczać ;] Co do darów natury... wolę już przetworzoneGrzybek Z Octu pisze:Gveir naprawdę przykro mi. Dla mnie byłoby tragedią nie móc jeść rzeczy, które lubię
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Gveir, Kimhari - oj wy biedni! Ale wy tak sami z siebie czy jakis inny czynnik na to wpływa?
Ja to ostatnio wsuwam same warzywa i owoce - po tym co zobaczyłam na przyrodzie o pasożytach, juz nigdy więcej nie tknę mięsa xD.
Ireth - czuje się jakbym poznała bratnią duszę kulinarną. Mniam! Kocham sałatki. Sałata, pomidor, feta, oliwki - jeść, nie umierać .
Ja to ostatnio wsuwam same warzywa i owoce - po tym co zobaczyłam na przyrodzie o pasożytach, juz nigdy więcej nie tknę mięsa xD.
Ireth - czuje się jakbym poznała bratnią duszę kulinarną. Mniam! Kocham sałatki. Sałata, pomidor, feta, oliwki - jeść, nie umierać .
U mnie - patrz post powyżej, czyli:Alice pisze:Gveir, Kimhari - oj wy biedni! Ale wy tak sami z siebie czy jakis inny czynnik na to wpływa?
Czyli nic nie tracę. Nie smakuje mi i tyle. Rzecz nabyta i płakał nie będę ;]Gveir pisze:Jakbyś miała uczulenie na naturalny cukier zawarty w owocach do chyba 10 roku życia, to też byś się smaków za małego nie nauczyła i by tak było ;P
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Miałam koleżankę, która była ( znaczy się jest nadal ...) uczulona na gluten ....czyli odpadało wszelkie pieczywo, i to co mąkopochodne ....nawet jakas tam bułka tarta jako panierka do mięsa...zero chleba, makaronu, jakichkolwiek wafli, tez niektórych owoców np gruszek ......straszne O________O ja bym tak chyba nie przeżyła
A co do sałatek jeszcze, to ostatnio mi sie znudziły jakieś sosy w proszku typu "dolej oliwy i zamieszaj" i przerzuciłam się na dressingi ^____^ głównie jakies lekkie jogutrowe, sałatka z tym jest pycha ....a do tego najlepiej jeszcze kawałek marynowanego w ziołach, upichconego na grillu kurczaczka ^______^ niebooooooooo *______*
Z warzyw mogę tknąć wszystko z wyjatkiem pomidorów
Ooooo.... i gotowane tez lubię, na parze to już w ogóle, np taką marchewkę, kalafior czy brokuły ^_______^ ....
...aż się zrobiłam głodna
A co do sałatek jeszcze, to ostatnio mi sie znudziły jakieś sosy w proszku typu "dolej oliwy i zamieszaj" i przerzuciłam się na dressingi ^____^ głównie jakies lekkie jogutrowe, sałatka z tym jest pycha ....a do tego najlepiej jeszcze kawałek marynowanego w ziołach, upichconego na grillu kurczaczka ^______^ niebooooooooo *______*
Z warzyw mogę tknąć wszystko z wyjatkiem pomidorów
Ooooo.... i gotowane tez lubię, na parze to już w ogóle, np taką marchewkę, kalafior czy brokuły ^_______^ ....
...aż się zrobiłam głodna
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
No to z kolei ja się łączę w bólu - uczulenie na białko jest znacznie gorsze... Moje to przy tym nic ;]Ireth pisze:Łączę się w bólu - jestem uczulona na białko. Tj. mogę je jeść, ale w tak małych ilościach, ze raz na 3 miesiące. No, ale cóż i tak tyś biedny .
Khem, było o warzywach, więc nie wspomniałem - razem z uczuleniem na naturalny cukier miałem uczulenie na gluten - też tak do 10 roku ;] I tak - paść idzie. Żresz tylko obleśne chlebki Waza... I tak przez lata -_-" Fajnie jest, nie ma co. Ale, dzięki Odynowi - samo minęło, można żyć... (zrobił się kącik medyka )Ireth pisze:Miałam koleżankę, która była ( znaczy się jest nadal ...) uczulona na gluten ....czyli odpadało wszelkie pieczywo, i to co mąkopochodne ....nawet jakas tam bułka tarta jako panierka do mięsa...zero chleba, makaronu, jakichkolwiek wafli, tez niektórych owoców np gruszek ......straszne O________O ja bym tak chyba nie przeżyła
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...