Zdrowe odżywianie, zdrowy styl życia

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Orion pisze:Sephiria napisał/a:
skłonności do niskiej oceny własnego ciała w tym wieku są najwyżej rozwinięte


Nie tylko w tym wieku,osobiście nie znam kobiety która by była w 100% zadowolona ze swojej sylwetki i ciała.Z facetami jest podobnie,ale już jednak trochę lepiej.
Prawda Orion, ale w tym wieku bardzo przybiera to na sile. Potem mamy nastolatki głodzące się, byle zostać modelką, czy po prostu wieszak, bo chce być szczupłą i trendy.
Ostatnio zmieniony śr 23 mar, 2005 17:56 przez Sephiria, łącznie zmieniany 1 raz.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

....czyli moje koleżanki, które już na prawde nie majac na co narzekać, żyją na plasterku pomidora, jęczac w niebogosy "jaka to ja jestem grubaaaa"...a jęczą tak szczególnie te szczuplejsze, co wyglada dziwnie kiedy te normalne i nieco bardziej przy ciele siedza i wcinają słodycze :roll:

taki fajny manifest na pokaz ....dodajmy jeszcze że zazwyczaj taka agentka wyciaga potem czekolade i wsuwa ile wlezie, przy czym te grubsze mine mają nieco tęgą....jak mnie to wkurza :/
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ireth olej je - pamietaj, jesteś piekna i tyle. Najważniejsze czuć się dobrze z samą sobą. O.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

wiem Sephiria wiem .... :wink: niektórym za bardzo odbija na punkcie swojej ...hmmmm...urody???
no bo jak widze takie 14/15 latki biegajace po kosmetyczkach,solariach,i nie wiedomo czym jeszcze, to mają lekko sokpane potem ...młoda skóra tego nie wytrzyma, dorzucić do tego jeszcze "diete cud"- i mamy na starość piękneeee efekty :?
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Sephiria pisze:O.
Najpierw "erm" teraz "O". Okradasz mnie :lol: <joke>

Ireth pamiętaj, że takie życie to męczarnia. "Ah oh musze być najpiękniejsza" , "ah zjadłam plasterek wędliny musze to spalić". To jest chore.
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

boze ...zycie bez goracej czekolady @_@ ...i naleśników z brzoskwiniami ..ehhh ....w końcu jakies radości musze z tego zycia czerpać, nie???? :wink:

mamy chora sytuacje, bo media nam mówią " jesteś za gruba, masz za mały biust, za krótkie nogi" i takie tam....a tv i czasopismach wszystko jest takie kolorowe ....anoreksja to po części wynalazek naszycz czasów, bo teraz tak zwrócono uwage na wyglad....a zatraca sie to co najważniejsze....

np; moje kolezanki , uważając że sa za grube, żeyły na jakiś otrębach w dodatku katując sie siłownią.....dochodziło do tego że uciekały z lekcji, żeby iść na sliłownie, bo njie mogły znieśc mysli że nie spalają kalorii...co za bezsens ....:/
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Ireth pisze:np; moje kolezanki , uważając że sa za grube, żeyły na jakiś otrębach w dodatku katując sie siłownią.....dochodziło do tego że uciekały z lekcji, żeby iść na sliłownie, bo njie mogły znieśc mysli że nie spalają kalorii...co za bezsens ....
Chore.
Ireth pisze:mamy chora sytuacje, bo media nam mówią " jesteś za gruba, masz za mały biust, za krótkie nogi" i takie tam....a tv i czasopismach wszystko jest takie kolorowe ....anoreksja to po części wynalazek naszycz czasów, bo teraz tak zwrócono uwage na wyglad....a zatraca sie to co najważniejsze....
Kiedyś wyznawano zasadę, ze kobieta piękna ma krągłości. Zapewne panowie wychowywani w takich czasach mieliby podobne zdanie. Jednakże czasy wieszaków, chudych nóg i żeber na wierzchu (telewizja, prasa) robi z osób delikatnie krągłych - osoby otyłe. Masz kształtne biodra=masz nadwagę. A to kłamstwo. Osobiście nie chciałabym mieć faceta co waży 55 kilo przy wzroście 184 cm. -_- Do czegos trzeba się przytulić.

Ireth pisze:boze ...zycie bez goracej czekolady @_@ ...i naleśników z brzoskwiniami ..ehhh ....w końcu jakies radości musze z tego zycia czerpać, nie????
Dokladnie. Wszystko z umiarem, ale jednak. Wiadomo, ze nie pożresz dwudziestu naleśników i nie wypijesz pieciu litrów goracej czekolady, ale życie jest zbyt krótkie i zbyt szybko przemija, żeby odmawiać sobie przyjemności. Żyj chwilą, bo nim się obejrzysz bedzie po wszystkim. a umiar trzeba znać i to nie tylko tyczy się odżywiania.
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Ireth pisze:no bo jak widze takie 14/15 latki biegajace po kosmetyczkach,solariach,i nie wiedomo czym jeszcze, to mają lekko sokpane potem ...młoda skóra tego nie wytrzyma, dorzucić do tego jeszcze "diete cud"- i mamy na starość piękneeee efekty
Nie tylko na starość. Nie raz widzę idące sobie 14-latki, którym skóra na twarzy po prostu wisi przypalona lampami... :/
Tragedia...
Ireth pisze:masz za mały biust
...
... . ... .. .. . ... ... .. ........ . .. ... ......... ..
...
(*naciąga mocniej sweter*)

Ireth pisze:np; moje kolezanki , uważając że sa za grube, żeyły na jakiś otrębach w dodatku katując sie siłownią.....dochodziło do tego że uciekały z lekcji, żeby iść na sliłownie, bo njie mogły znieśc mysli że nie spalają kalorii...co za bezsens ....
Zupełny...
A nie mdlały...?

Go-Go-Yubari pisze:Wszystko z umiarem, ale jednak. Wiadomo, ze nie pożresz dwudziestu naleśników i nie wypijesz pieciu litrów goracej czekolady, ale życie jest zbyt krótkie i zbyt szybko przemija, żeby odmawiać sobie przyjemności. Żyj chwilą, bo nim się obejrzysz bedzie po wszystkim. a umiar trzeba znać i to nie tylko tyczy się odżywiania.
Dokładnie tak. Nie wolno popadać w skrajności.
Go-Go-Yubari pisze:Kobieta powinna mieć kształty, a nie być wieszakiem. Wkurzają mnie pokazy mody, gdzie pokazywane są anorektyczki w ubraniach, których normalna kobieta nigdy nie włoży.
Racja.
Pomine jednak fakt, że tych szmatek nie ma nawet dokąd założyć...
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Nie tylko w tym wieku,osobiście nie znam kobiety która by była w 100% zadowolona ze swojej sylwetki i ciała.Z facetami jest podobnie,ale już jednak trochę lepiej
Ale nie ma osoby, która byłaby naprawdę zadowolona ze swojego ciała, bo są rzeczy, których i tak nie da się zmienić, nawet operacyjnie (np. moja koleżanka była grubokoścista, mimo odchudzania nigdy nie mogła być tak szczupłe jak jej koleżanki, uwaronkowanie genetyczne), ale trzeba właśnie siebie pokochać z tymi wszystkimi malutkami wadami (a jak ktoś uważa, że nie ma żadnych to już 100% narcyzm).
[quote="Ireth]....czyli moje koleżanki, które już na prawde nie majac na co narzekać, żyją na plasterku pomidora, jęczac w niebogosy "jaka to ja jestem grubaaaa"...a jęczą tak szczególnie te szczuplejsze, co wyglada dziwnie kiedy te normalne i nieco bardziej przy ciele siedza i wcinają słodycze[/quote]
Kurde Ireth, jak chcesz to mogę ci przesłać swoją pracę (co by nie mówić, szowinistyczną i wyżawającą się na popkulturze), gdzie dokładnie wyjaśniłem czemu tak się kobiety zachowują. Ty tylko nie bierz z nich przykładu, bo to (przepraszam za szowinizm) świadczy tylko o ich głupocie (ach, jestem taka gruba, ważę aż 45 kg, na 165 cm wzrostu).
Ireth pisze:np; moje kolezanki , uważając że sa za grube, żeyły na jakiś otrębach
Otręby są bardzo smaczne, ale to głupota tylko nimi się żywić, one są zdrowym urozmaiceniem (masz ochotę na chipsa? masz otręby zdrowsze, a czymś żuchwę zajmiesz).
Go-Go-Yubari pisze:Osobiście nie chciałabym mieć faceta co waży 55 kilo przy wzroście 184 cm. -_- Do czegos trzeba się przytulić.
O cholera, to tacy są? Przy podobnym wzroście (mam 182) powinienem ważyć od 75 do 80 kg, bym miał swoje BIM idealne (jeszcze 5 kg w dół i mi się uda :D).
Ireth pisze:masz za mały biust,
Z najróżniejszych form sądażu i konsultacji wyszło, że 90% mężczyzn woli mały biust od "pamelówki". Przy tym, z tych 90% ponad 92% (zakładam, że teraz, te 90% to całość - a więc 100%), uważa, że biust jest tylko miłym dopełnieniem kobiety i przy podrywie raczej kierują się twarzą i charakterem, a nie biustem. Poza tym małe biuściki są takie słodkie :D
Kobieta powinna mieć kształty, a nie być wieszakiem. Wkurzają mnie pokazy mody, gdzie pokazywane są anorektyczki w ubraniach, których normalna kobieta nigdy nie włoży.
A jak ja coś takiego napisałem to mnóstwo kobiet uznało mnie, za męską szowinistyczną świnię O_O
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Erelen_Galakar pisze:Z najróżniejszych form sądażu i konsultacji wyszło, że 90% mężczyzn woli mały biust od "pamelówki". Przy tym, z tych 90% ponad 92% (zakładam, że teraz, te 90% to całość - a więc 100%), uważa, że biust jest tylko miłym dopełnieniem kobiety i przy podrywie raczej kierują się twarzą i charakterem, a nie biustem. Poza tym małe biuściki są takie słodkie
...
... ... ......... . . ........ ...
...
(*rozluźnia się*)

A jak ja coś takiego napisałem to mnóstwo kobiet uznało mnie, za męską szowinistyczną świnię O_O
GDZIE??
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Ten tekst jest w mojej pracy ^^ Ale dobra, kończę mój mały OT :)
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

eee...Erelen..za szowiniste??? co one ćpały???? :shock:


prace mozesz mi wysłać ... :wink: potrafie być obiektywna..( chyba) 8)

pozatym już gdzieś to pisałam, ale polecam przeczytać "płeć mózgu "....tam są wyjaśnione wszystkie różniece miedzy zachowaniem kobiety i mężczyzny z punktu biologicznego, jak i mentalnego :wink:

a świat jest jaki jest..trendy sie zmieniają ....teraz media narzucają nam taki a nie inny wizerunek,podąrzamy za atrakcyjnością,gubiac gdzieś wartości duchowe ..takie moje zdanie ....

co z tego że laska schudnie te 10 kilo, skoro to nie zmieni własciwie jej psychiki, nie bedzie przecież inna osobą.Fakt, może będzie sie czuła lepiej,( jeśli nie nabawi sie wrzodów, raka skóry,nie nadwyręzy sobie mięśni przy zwykłym treningu, i w ostatecznoście nie będzie mdlała z wyczerpania) ale to nie rozwiąże jej żyiowych problemów.

Ogladałam kiedyś program o baardzo otyłej merykance, która o wszystie swoje niepowodzenia ( utrate męża, pracy, kłopoty rodzinne i takie tam) obwiniała swoją otyłość...zafundowano jej odsysanie tłuszczu, wycięto zbedne płaty skóry, no i kobieta żeczywiście wygladała jak nowa..

niestety jej problemów to nie zmieniło, pozostały takie same jak dawniej, a w dodatku nabawiła sie alkoholizmu T_T
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Ireth pisze:prace mozesz mi wysłać
Mnie też :D Ciekawa jestem co z ciebie za szowinista :D

Ireth pisze:niestety jej problemów to nie zmieniło, pozostały takie same jak dawniej, a w dodatku nabawiła sie alkoholizmu T_T
Tadam!
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

eee tam gadanie. Czasem wystarczy makijaż czy zmiana image'u żeby człowiek (w domysle kobieta) poczuł się lepiej i pozbył się kompleksów. Wraz ze zmianą podejścia do zycia zmienia się spojrzenie na świat. Jeśli człowiek jest szczęśliwym potrafi przymknać oko na pewne problemy które w chwilach załamania potrafią wbić ten ostatni gwóźdź do trumny. A z uwagi na to że w czasach dzisiejszych wizerunek jest tak ważny liczy się akceptacja samego siebie. Nie wierzę zatem że zmiana w wyglądzie zewnętrznym nie zmienia psychiki człowieka. Zdaje się że to dlatego kobietom w chwilach nieprzyjemnych mówi się "odreaguj, skocz sobie na zakupy, kup sobie fajną kieckę, przefarbuj włosy".

Jeżeli dziewczyny korzystające z solarki albo stosujące diety - robiące dużo innych rozmaitych czynności aby schudnąć (nie mówimy o bulimii czy anoreksji) akceptują same siebie to dlaczego od razu je tak wyzywać? Mają do tego prawo i jeżeli czują się w ten sposób lepiej to nie mam zamieru ich zjeżdżać. A że chodzą na siłownię to tylko plus - przecież to się bardzo chwali u młodych ludzi - tym bardziej u kobiet. Lepiej żeby ważyła te 45 kilo i narzekała że jest gruba niż miała ich 30 więcej i nic z tym nie robiła :?

PS: Wieszak to już anoreksja
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Dante pisze:Czasem wystarczy makijaż czy zmiana image'u żeby człowiek (w domysle kobieta) poczuł się lepiej i pozbył się kompleksów.
Wiesz co, do kobiet nie należysz wiec wstrzymaj się z takimi osądami., Twoje męskie, powierzchowne odbieranie kobiecej psychiki jest błędne. Może znajdą się takie kobiety, ale takim uogólnianiem kilka pań możesz obrazić. To tak na przyszłość.

Dante pisze:Wraz ze zmianą podejścia do zycia zmienia się spojrzenie na świat. Jeśli człowiek jest szczęśliwym potrafi przymknać oko na pewne problemy które w chwilach załamania potrafią wbić ten ostatni gwóźdź do trumny
No dobra, to raczej wiedzą wszyscy...lub prawie.
Dante pisze:Nie wierzę zatem że zmiana w wyglądzie zewnętrznym nie zmienia psychiki człowieka.
Nie zawsze.

Dante pisze: Zdaje się że to dlatego kobietom w chwilach nieprzyjemnych mówi się "odreaguj, skocz sobie na zakupy, kup sobie fajną kieckę, przefarbuj włosy".
Nie wiem gdzie słyszałeś coś takiego. Nie chcę wyjśc na feministkę, ale to tylko facet mógł napisać. Zakupy? Farbowanie włosów? Kpisz sobie. Czyli kobiecie wystarczy nowa kiecka i już jest szczęśliwa? Oj Dante, a miałam ciut lepsze zdanie o Tobie.

Dante pisze:Jeżeli dziewczyny korzystające z solarki albo stosujące diety - robiące dużo innych rozmaitych czynności aby schudnąć (nie mówimy o bulimii czy anoreksji) akceptują same siebie to dlaczego od razu je tak wyzywać?
Nikt nie wyzywa, ale przesada nie jest wskazana. ŻADNA. Mówimy o bulimii i anoreksji, bo jest to problem coraz bardziej aktualny. Coraz więcej jest panienek, co ważą 55 kg przy wzroście 170 cm i narzekają na to, ze są grube. A solarium bywa szkoliwe w nadmiernych ilościach.

Dante pisze:A że chodzą na siłownię to tylko plus - przecież to się bardzo chwali u młodych ludzi - tym bardziej u kobiet
Nie mówimy tutaj o chodzeniu 2-3 razy w tygodniu, ale cześciej. Poza tym sama chodzę i nie widze w tym nic złego.
Dante pisze:Lepiej żeby ważyła te 45 kilo i narzekała że jest gruba niż miała ich 30 więcej i nic z tym nie robiła
Ani to, ani to nie jest dobre. Nie ma tu opcji "lepszej". Obie są złe. Wiesz czym grozi wygłodzenie organizmu?

http://www.resmedica.pl/ffxart6004.html
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IP ... ja_pk.html

Dante pisze:PS: Wieszak to już anoreksja
Oczywiście.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”