Jak szaleć, to szaleć- sporty różne
Moderator: Moderatorzy
Lucrecia pisze:Co roku w to samo miejsce
Takie już mam życiowe okoliczności. Nie oznacza to bynajmniej, że jeździłam tylko w Białce - po prostu co roku na pewno tam jestem, a dodatkowo trafi mi się czasem jakiś inny wyjazd. :]BeeBBo pisze:no co Ty?
Policja podobno ma być wszędzie, minister Doorny tak zarządził. Ale co Ci przeszkadzają mundurowi, zamierzasz ludziom sprzęt kraść, czy jak? Btw, jeśli dostali wytyczne, żeby łapać/karać/pouczać ludzi jeżdżacych po alkoholu... to chyba będą musieli ogołocić stoki. O.o Z drugiej strony mogli by na przykład postraszyć gówniarzy, którzy jeżdżą wyłącznie na krechę.BeeBBo pisze:Jaworzynka - okolice Wisły i Szczyrku (słyszałem że tam policja na stokach ale złapac nie złapią a tablic i tak nie spiszą). Planuje też odwiedzić Wielką Raczę na Słowacji.
[...Bo oczywiście na pewno zobaczę całą masę policji na stoku, tak przy okazji. _^_]
Rozumiem, że chodzi o dynamiczne skręty, nie o upadki? :DBeeBBo pisze:Mów mi tak jeszcze ....już nie moge nie doczekać by sie na śniegu położyć
Ja nie mogę się doczekać swojego ukochanego stoku i jazdy przez lasek taką jedną wąską ścieżką. No i oczywiście muldek do skakania. [Choć z wiekiem ubywa mi odwagi. _^_]
Ostatnio po trzynastu latach przerwy wybrałam się na lodowisko. Cud, że jeszcze żyję. :DIreth pisze:Nigdy na nartach nie jeździłam, ale łyżwy rula
Ja też, ale wtedy nie rozróżniałam jeszcze pojęcia 'piękna' i 'kiczu'. Teraz też od czasu do czasu oglądam. Pary sportowe są świetne, choć najbardziej i tak lubiłam tę słynną francuską parę taneczną, w której pani podnosiła pana. :DIreth pisze:Jak byłam mała to nałogowo ogladałam łyżwiarstwo figurowe ^________^
Sprzętu kraść nie będe ale jak będą karać za przekroczenie prędkości to chyba ich w twarz wyśmiejęLucrecia pisze:Ale co Ci przeszkadzają mundurowi, zamierzasz ludziom sprzęt kraść, czy jak?
Taaa....przecież bez cherbaty z tzw. "duchem" to sie w ogóle na nartach nie jeździ Albo piwko grzane.....Lucrecia pisze:Btw, jeśli dostali wytyczne, żeby łapać/karać/pouczać ludzi jeżdżacych po alkoholu... to chyba będą musieli ogołocić stoki.
To denerwuje jak taki smarkacz nie mający doświadczenia i nie potrafiący dostosować prędkości do warunków na stoku jeszcze na ciebie wpada. Gdzie są rodzice albo opiekunowie sie pytam?!Lucrecia pisze:Z drugiej strony mogli by na przykład postraszyć gówniarzy, którzy jeżdżą wyłącznie na krechę.
"Bo to Polska..."Lucrecia pisze:[...Bo oczywiście na pewno zobaczę całą masę policji na stoku, tak przy okazji. _^_]
Lucrecia pisze:Rozumiem, że chodzi o dynamiczne skręty, nie o upadki?
Na muldach trzeba trochę zmienic technike jazdy. Na niskie skręty carvingowe sie raczej nie nadają.Lucrecia pisze:Ja nie mogę się doczekać swojego ukochanego stoku i jazdy przez lasek taką jedną wąską ścieżką. No i oczywiście muldek do skakania. [Choć z wiekiem ubywa mi odwagi. _^_]
Na łyżwach nigdy nie jeździłem ale czasem można popatrzeć.Ireth pisze:Jak byłam mała to nałogowo ogladałam łyżwiarstwo figurowe ^________^
A jak by w ogóle mieli karać, na podstawie czego? Jakoś mało widzę na stokach znaków ograniczenia prędkości.BeeBBo pisze:jak będą karać za przekroczenie prędkości to chyba ich w twarz wyśmieję
I wino grzane, nie zapominaj o winie. [Choć w tym roku obiecałam sobie, że ograniczę spożycie przed i w czasie jazdy.]BeeBBo pisze:Taaa....przecież bez cherbaty z tzw. "duchem" to sie w ogóle na nartach nie jeździ Albo piwko grzane.....
A propos rozpędzonej smarkaterii - nic dodać, nic ująć. Wydaje im się, że są tacy 'cool', a w rzeczywistości są gorsi od początkujących narciarzy/snowboardzistów, bo ci ostatni przynajmniej nie pchają ci się na chama pod narty albo nie wjeżdżają w plecy w taki sposób, że tylko ręce opadają.
Miałam na myśli nie stok upstrzony muldami, a specjalne, sztucznie podwyższone górki do skakania - najeżdżasz i w zależności od umiejętności (w moim przypadku: szczęścia) lądujesz albo na nogach, albo na twarzy.BeeBBo pisze:Na muldach trzeba trochę zmienic technike jazdy. Na niskie skręty carvingowe sie raczej nie nadają.
No tak, ale do skoków to carvingi rzeczywiście nijak się mają.
Z radarami będą pomykać. Znaków też nie widziałem ale coś w wiadomościach mówili że będą karać za nadmierną prędkość. Może jeszcze mandaty będą wlepiaćLucrecia pisze:A jak by w ogóle mieli karać, na podstawie czego? Jakoś mało widzę na stokach znaków ograniczenia prędkości.
...racja chociaż musze powiedzieć że widziałem początkujących narciarzy w średnim wieku którzy też nie potrafią sie zachować Robią źle a jak sie im uwage zwróci to pysk drą. Jakbym takiemu z kijka raz pociągnął... (a ponoć narciarstwo to taki odprężający sport)Lucrecia pisze:A propos rozpędzonej smarkaterii - nic dodać, nic ująć. Wydaje im się, że są tacy 'cool', a w rzeczywistości są gorsi od początkujących narciarzy/snowboardzistów, bo ci ostatni przynajmniej nie pchają ci się na chama pod narty albo nie wjeżdżają w plecy w taki sposób, że tylko ręce opadają.
Ja mam po takich górkach złe wspomnienia jakieś 5 lat wstecz. Na szczęscie nic sobie nie złamałem ale jakoś odechciało mi sie dalej skakaćLucrecia pisze:Miałam na myśli nie stok upstrzony muldami, a specjalne, sztucznie podwyższone górki do skakania - najeżdżasz i w zależności od umiejętności (w moim przypadku: szczęścia) lądujesz albo na nogach, albo na twarzy.
Nawet niezbyt zdrowe jest bieganie codziennie... Niszczenie stawów i takie tam Sephiria ma rację pływanie jest o wiele lepsze i przede wszystkim zdrowsze niż bieganie. Przecież nawet prowadzi się w basenach rehabilitację, bo nie ma takiego dużego obciążenia na organizm :DZamiast joggingu polecam pływalnie rano - imo lepsze niż jogging.
"We carry death out of the village!"
jogging? ło jezu xD (ledwo te obowiazkowe szkolne 600m przebiegam ^^")
plywanie super
plywanie super
a ja na normalny basen (miastowego nie licze-nie chce czekac,az mi sie dach na leb zwali _^_"") mam 30 km....wiec nie przejmuj sie tak tym 10 kmMyszaq pisze:Kimahri napisał/a:
2) I tak bym musial nawalac 1,5 km na najblizszy basen (
A ja bym musiał jakieś 10km więc nie przejmuj się za bardzo tymi 1,5km.