Rogue Galaxy
Moderator: Moderatorzy
Rogue Galaxy
Co sadzicie o tej gierce.Pogralem kilka godzin i wciagnelo mnie bardziej niz ffxii....taki ze mnie heretyk hehe Pogram dluzej to dam troche glebsza opinie
Możesz opowiedzieć coś o tej grze ? Czemu zakładasz że jest lepsza od FF XII skoro grałeś dopiero kilka godzin ? W czym jest lepsza ? Jaki jest system sterowania ? Czy gra jest wciągająca ? Jakie zauważyłeś do tej pory plusy a jakie minusy tej gry ? Rozbuduj to trochę jak już zacząłeś nowy temat
Mistrz polecił mi unikać niepotrzebnych walek!
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Jedyne co słyszałem o tej grze, to to że jest bardzo podobna grywalnością do FFXII, a w europejskiej wersji będzie całkowicie wyeliminowana opcja loadingów podczas rozgrywki. Aha i wydawało mi się, że w europie ma się pojawić 8 czerwca.
http://www.us.playstation.com/RogueGalaxy/
http://www.us.playstation.com/RogueGalaxy/
"Kto dba o pierwszą w historii, intuicyjną prawą gałkę analogową oraz realistyczne odczucia płynące z poruszania nią? Twój kciuk. Ponieważ twój kciuk je psuje."
ja w to grałem, gierka nawet ciekawa, w ciekawy sposob sie walczy, rozwoj bohaterow tez dosyc dobry, ale grafika postaci troszke nieciekawa, niepodobaja mi sie animowane postacie sa troszke sztywne.
Ogolnie nie ma co porownywac do FF XII ale w gre warto zagrac, jedna z ciekawszych produkcji na konsole PS2
Ogolnie nie ma co porownywac do FF XII ale w gre warto zagrac, jedna z ciekawszych produkcji na konsole PS2
Spis anime: www.republika.pl/kopekanime
ogue Galaxy ukonczone, na liczniku widnieje : ~ 30h. Czemu tylko tyle? Juz mowie. Nie wykonywalem zadnych hunt questow (skonczylem gre na 72 pozycji w ranikngu), nie zaglebialem sie w mini-gierke z fabryka.
Plusy :
+ muzyka
+ grafika
+ postacie (nasza ferajna z wyjatkiem Kisaly, ktora jak to MG nazwal ma syndrom Yuny)
+ fabuła
+ system walki
+ motyw laczenia ze soba broni
Minusy :
- wymuszanie gry postacia, ktora nie gramy (ten minus jest i tak z przymusu bo mimo, ze trzeba innymi postaciami zagrac to i tak walki sa latwe )
Ogolna ocena gry : 9/10 :D
Inne moje spostrzeżenia
Moje ulubione postacie : Jaster, Zegram, Monsha i Dorgengoa :D
Plusy :
+ muzyka
+ grafika
+ postacie (nasza ferajna z wyjatkiem Kisaly, ktora jak to MG nazwal ma syndrom Yuny)
+ fabuła
+ system walki
+ motyw laczenia ze soba broni
Minusy :
- wymuszanie gry postacia, ktora nie gramy (ten minus jest i tak z przymusu bo mimo, ze trzeba innymi postaciami zagrac to i tak walki sa latwe )
Ogolna ocena gry : 9/10 :D
Inne moje spostrzeżenia
Moje ulubione postacie : Jaster, Zegram, Monsha i Dorgengoa :D
mam jedno do was zagadnienie.moglibyscie mi pomóc w tej fabryce bo ja trochę nie jarze o co w niej chodzi.proszę o odpowiedź
[ Dodano: Sro 01 Paź, 2008 09:26 ]
speed3r, też się z tobą zgadzam na temat Kisali chociaż jej zachowanie jest o niebo lepsze od Yuny.Zapomniałes też o zmianie postaci podczas gry
[ Dodano: Sro 08 Paź, 2008 09:06 ]
sory speed3r ale później jest to możliwe bo to odkryłem
[ Dodano: Sro 08 Paź, 2008 09:06 ]
sory speed3r ale później jest to możliwe bo to odkryłem
[ Dodano: Sro 01 Paź, 2008 09:26 ]
speed3r, też się z tobą zgadzam na temat Kisali chociaż jej zachowanie jest o niebo lepsze od Yuny.Zapomniałes też o zmianie postaci podczas gry
[ Dodano: Sro 08 Paź, 2008 09:06 ]
sory speed3r ale później jest to możliwe bo to odkryłem
[ Dodano: Sro 08 Paź, 2008 09:06 ]
sory speed3r ale później jest to możliwe bo to odkryłem
Japońska firma Level 5 była znana do tej pory głównie ze swoich dwóch produkcji na konsolę PS2 - Dark Cloud 2 i Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King. Kolejna produkcja owego studia, czyli Rogue Galaxy, jest połączeniem gatunku cRPG z dynamiczną akcją, wykonanym w mangowym stylu.
Fabuła opowiada o losach niejakiego Jestera Rogue’a, walecznego i męskiego osobnika, który wiedzie marny żywot na Ziemi, a jego największym marzeniem jest się z niej wydostać. Pewnego dnia główny bohater zatrzymuje się w pustynnym mieście w celu zarobienia grosza u lokalnych władz. Nie jest to jednak praca jego marzeń. Wszystko zmienia się, kiedy wielka bestia pojawia się w pobliżu bram miasta, a ulice wypełniają się najróżniejszego rodzaju strasznymi potworami. Kiedy wydaje się, że już nic nie uchroni Jestera przed niechybną śmiercią, pewien tajemniczy człowiek zeskakuje z dachu i unicestwia zagrażające życiu głównego bohatera kreatury. Po tym wydarzeniu nasz heros zostaje wcielony do bandy kosmicznych piratów. Jednak, aby nie było zbyt nudno, awanturnicza załoga zostaje zaatakowana przez kolejne bestie i wymarzona przygoda Rogue’a się zaczyna.
Walka w grze odbywa się w czasie rzeczywistym. Do dyspozycji mamy dwa rodzaje broni: z małym zasięgiem oraz do walki na odległości zdecydowanie większe. Pojedyncze naciśnięcie przycisku ataku zadaje zwykłe obrażenia przeciwnikowi, ale istnieje również możliwość łącznie ciosów ofensywnych w kombinacje, które powodują dużo większe zniszczenia. Wędrując po świecie gry mamy możliwość znalezienia niezwykłych przedmiotów. Nie są to jednak tylko zwykłe fiolki uzupełniające punkty życia, lecz także obiekty pozwalające nauczyć się naszemu bohaterowi nowych ataków specjalnych.
Za grafikę w grze odpowiedzialny jest niezwykle popularny system cel-shading sprawiający, iż warstwa wizualna nabiera kreskówkowego charakteru. Ten sposób wyświetlania obrazu znakomicie pasuje do Rogue Galaxy i z doskonale budującą nastrój muzyką tworzy spójną całość.
GGY:
"Zapomniałeś" dodać, że "pożyczyłeś" recenzję z:
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=6409
Myślisz, ze trudno jest wyczuć, gdy ktoś pisze od siebie, a kiedy zrzyna recenzję? Witamy w świecie banolandii.
Fabuła opowiada o losach niejakiego Jestera Rogue’a, walecznego i męskiego osobnika, który wiedzie marny żywot na Ziemi, a jego największym marzeniem jest się z niej wydostać. Pewnego dnia główny bohater zatrzymuje się w pustynnym mieście w celu zarobienia grosza u lokalnych władz. Nie jest to jednak praca jego marzeń. Wszystko zmienia się, kiedy wielka bestia pojawia się w pobliżu bram miasta, a ulice wypełniają się najróżniejszego rodzaju strasznymi potworami. Kiedy wydaje się, że już nic nie uchroni Jestera przed niechybną śmiercią, pewien tajemniczy człowiek zeskakuje z dachu i unicestwia zagrażające życiu głównego bohatera kreatury. Po tym wydarzeniu nasz heros zostaje wcielony do bandy kosmicznych piratów. Jednak, aby nie było zbyt nudno, awanturnicza załoga zostaje zaatakowana przez kolejne bestie i wymarzona przygoda Rogue’a się zaczyna.
Walka w grze odbywa się w czasie rzeczywistym. Do dyspozycji mamy dwa rodzaje broni: z małym zasięgiem oraz do walki na odległości zdecydowanie większe. Pojedyncze naciśnięcie przycisku ataku zadaje zwykłe obrażenia przeciwnikowi, ale istnieje również możliwość łącznie ciosów ofensywnych w kombinacje, które powodują dużo większe zniszczenia. Wędrując po świecie gry mamy możliwość znalezienia niezwykłych przedmiotów. Nie są to jednak tylko zwykłe fiolki uzupełniające punkty życia, lecz także obiekty pozwalające nauczyć się naszemu bohaterowi nowych ataków specjalnych.
Za grafikę w grze odpowiedzialny jest niezwykle popularny system cel-shading sprawiający, iż warstwa wizualna nabiera kreskówkowego charakteru. Ten sposób wyświetlania obrazu znakomicie pasuje do Rogue Galaxy i z doskonale budującą nastrój muzyką tworzy spójną całość.
GGY:
"Zapomniałeś" dodać, że "pożyczyłeś" recenzję z:
http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=6409
Myślisz, ze trudno jest wyczuć, gdy ktoś pisze od siebie, a kiedy zrzyna recenzję? Witamy w świecie banolandii.
Ostatnio zmieniony pn 06 lip, 2009 14:15 przez GajoR, łącznie zmieniany 4 razy.
Hm. Kupiłam RG ponad rok temu i chyba nadal nie doszłam do połowy. Za każdym razem, gdy się do niej przymierzam, muszę sobie od nowa przypomniać battle system. Pomijajac brak czasu, inne zainteresowania i fakt, że jak uda mi się raz na miesiąc włączyć konsolę, i tak wybieram tłuczenie po raz setny Valkyrie Profile: Silmeria, to pewnie oznacza, że gra jest średnio wciągająca...
RG kojarzy mi się z Gwiezdnymi Wojnami: główny bohater zaczyna jak Anakin na Tatooine, są kosmiczni piraci (niezły statek, btw), jest klon C-3PO - to niekoniecznie złe skojarzenia. Fabuła - ciężko ocenić, nie dotarłam do jakichś epickich zwrotów akcji, które z pewnością przewidziano w scenariuszu. Grafika i komiksowy chara design - całkiem niezły, nie przeszkadza mi taki pseudo-trójwymiar. Niestety, same lokacje wypadają sztampowo, są przeraźliwie puste i nudne. Już dżungla na poczatku mi się nie podobała (banał), a fabryka robotów mnie zabiła - lubię takie industrialne klimaty, ale tam czułam się zagubiona w labiryncie indentycznych kortarzy i taśm montażowych. Chyba wolałabym już bardziej dopracowane środowisko nawet kosztem kamery na uwięzi. Tylko co wtedy z walkami? Teraz są naprawdę niezłe, podoba mi się możliwość swobodnego biegania po mapie, ataki krótko/długodystansowe, system specjali i podnoszenie poziomu broni przez punkty doświadczenia. Chyba jednak nie jestem dość dobra w te klocki, bo co chwila muszę się leczyć eliksirami i nie spuszczać z oka HP, a to mi się praktycznie w innych grach tego typu nie zdarza. Swoją drogą, elementy kombinowania + zręcznościówki podczas walk z bossami to fajne utrudnienie.
Prawie nabrałam ochoty, żeby zrowu odpalić RG. Prawie. Ciekawi mnie tylko, czy jak nie nałapałam do tej pory żadnych insektów, to coś mi grozi? Czy to tylko taka minigerka, bez istotnego wpływu na przebieg reszty gry... w sensie: nie zdobędę super itemów i będę się mordować 2h z ostatnim bossem?
RG kojarzy mi się z Gwiezdnymi Wojnami: główny bohater zaczyna jak Anakin na Tatooine, są kosmiczni piraci (niezły statek, btw), jest klon C-3PO - to niekoniecznie złe skojarzenia. Fabuła - ciężko ocenić, nie dotarłam do jakichś epickich zwrotów akcji, które z pewnością przewidziano w scenariuszu. Grafika i komiksowy chara design - całkiem niezły, nie przeszkadza mi taki pseudo-trójwymiar. Niestety, same lokacje wypadają sztampowo, są przeraźliwie puste i nudne. Już dżungla na poczatku mi się nie podobała (banał), a fabryka robotów mnie zabiła - lubię takie industrialne klimaty, ale tam czułam się zagubiona w labiryncie indentycznych kortarzy i taśm montażowych. Chyba wolałabym już bardziej dopracowane środowisko nawet kosztem kamery na uwięzi. Tylko co wtedy z walkami? Teraz są naprawdę niezłe, podoba mi się możliwość swobodnego biegania po mapie, ataki krótko/długodystansowe, system specjali i podnoszenie poziomu broni przez punkty doświadczenia. Chyba jednak nie jestem dość dobra w te klocki, bo co chwila muszę się leczyć eliksirami i nie spuszczać z oka HP, a to mi się praktycznie w innych grach tego typu nie zdarza. Swoją drogą, elementy kombinowania + zręcznościówki podczas walk z bossami to fajne utrudnienie.
Prawie nabrałam ochoty, żeby zrowu odpalić RG. Prawie. Ciekawi mnie tylko, czy jak nie nałapałam do tej pory żadnych insektów, to coś mi grozi? Czy to tylko taka minigerka, bez istotnego wpływu na przebieg reszty gry... w sensie: nie zdobędę super itemów i będę się mordować 2h z ostatnim bossem?
Mam takie same odczucia jak Len, choć ja nawet do polowy nie dotarłam. Gra zapowiadała się niezle, klimat SW przypadł mi do gustu ( do tego dziwne skojarzenia z FFX, sama nei wiem czemu), ale przy nawale innych rpg-ow trudno mi jest wrocić do RG. Może po przejsciu Persony, Digital Devil Sagi i SMT Lucifer's Call...