World Cup 2010, Africa Corp.

[Raven]

Też chyba będę za Urugwajem, lubię Niemców, ale oni o medal i tak grają co cztery lata, a dla Urugwaju to by było coś, nawet mimo tych dwóch mistrzostw sprzed 9000 lat.

[Go Go Yubari]

Piękny mecz. 3:2. Aż mi zal Urugwajczyków. Nawet bym wolała, żeby wygrali. żeby była dogrywka i żeby wygrali... Tego chcę ^^

[mroczna sarna]

Wspaniałe widowisko. Cóż, nie zawsze wygrywa lepszy - w tym meczu Urugwajczycy grali zdecydowanie lepiej, z finezją i polotem...szkoda, że mają tak kiepskiego bramkarza;/ Cały pub im dzisiaj kibicował ;]

[Sephiria]

Mam nieco odmienne zdanie - końcówka (tak ze 20 minut) zdecydowanie należała do Niemców. Już tłumaczę - fakt, że Urugwajczycy mieli piłkę częściej, za to Niemcy grali mądrzej. Szybkie podania kombinacyjne miedzy sobą, szybkie powroty pod własną bramkę w przypadku zagrożenia i ostre ale czyste odbieranie piłki, długie podania w środku pola, asekuracja. Dzięki temu Niemcy zyskiwali okazje i w sumie mogło się skończyć 5:2. Wygrała w sumie lepsza obrona niemiecka, bo to błąd obrońców i fart przesądził o trzeciej bramce dla Niemców. Inna sprawa, że gol dla nich wisiał przez 10 minut w powietrzu i w końcu, choć nie ze 100% akcji, go zdobyli.

[Go Go Yubari]

Buuuuu.

Co to miało być? Kto zdobędzie więcej kartek? Catch 'em all? WTF.

Hiszpanie przynajmniej mniej faulowali... i maja ładniejszy hymn narodowy.

Bez sensu cały ten mecz. albo za bardzo w bok, albo za bardzo w górę. No i ciągle faule. Niemcy-Urugwaj, to był piękny mecz.

EDIT: dobrze, że jednak Hiszpania wygrała. Holandia zachowała się beznadziejnie. Focha strzelili, trener medal zdjął. Nauczyliby się przegrywać i mniej faulować -_-

EDIT 2: Hiszpański bramkarz był słodki. Spłakał się ze szczęścia biedak. Nieźle musiało mu nerwy potargać pod koniec.

[Raven]

http://www.sport.pl/MS2010/1,104120,813 ... izmie.html lol