Co obecnie szkoli się w polskich szkołach...

Czy trzeba cokolwiek tłumaczyć? Róbta co chceta - tu możecie się do woli wyszaleć!

Moderator: Moderatorzy

Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Ireth pisze:A ja mam coś przeciwko mini bluzeczkom
Ireth, zapominasz, że wypowiadają się tutaj również faceci, a oni... no cóż... ;)

Ireth pisze:nakłada na siebie puder, fluid, podkład ,cień ,korektor
to wygląda jak clown :D

Ireth pisze:no bo po co komu dłuższa kurtka
Nic nie rozumiesz- długa kurtka zakrywa to, co dziewczyny chcą mieć odkryte. I nie ważne, że potem choruje. Pokazuje i jest cool! -_-`

Ireth pisze:Taka jest prawda ...
Amen
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Koki pisze:Swoją drogą, nieźle wyglądacie, tak siedząc i biadoląc.
Nie wspomnę, że ty, Koki, też całkiem nie źle biadolisz :D ;)
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

ekhmm ekhmm ..ja też dojeżdżam do szkoły autobusem :D i jest to chyba bardziej męczące niż zapalenie pieszo...ale ile zabawy :D

wiesz Erelen...to bezstersowe wychowanie to czasami lekka przesada ..masz racej że zabronią nam krzyczeć ...musimy się przygotować na to ża nase własne dzieci beda nas posyłać do sądów 8)

Lady Luck => 8) 8) 8) wiem do czego zostały stworzone krótkie bluzeczki i też nie mam nic przeciwko nim ...pod warunkiem że są uzytkowane w sposób do tego przeznaczony :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Ireth pisze:gzdie spotkałam ludzi z zainteresowaniami
O taaaak, a ci z mojej klasy to aż nadto są zainteresowani -_-
A co do dziewek w różowej sukni niczym Aeris... Mi to nie przeszkadza, póki się do mnie nie odezwie.
glamorous vamp
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Bonifacy_i_zdun pisze:Mi to nie przeszkadza, póki się do mnie nie odezwie.
Bardzo dyplomatyczna odpowiedź :wink:

Wiecie, mnie tylko interesuje... co z rodzicami?? Nie twierdzę, że mają trzymać dzieciaki na smyczy /wychowywać je bezstresowo (nie popadajmy w skrajności), ale... halo! Moja mama zawsze twardo określała zasady i żyję, mam się świetnie, nie jestem odludem i nie odczuwam dziwnej potrzeby chodzenia w bikini zimą... Aż boję się pomyśleć, co by ze mnie było, gdybym było wychowywana "bez stresów"... Błah!
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Pewnie by cię tu z nami teraz nie było Lady Luck :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Dajcie spokuj, przynajmniej taka młodzież wychodzi do ludzi i prowadzi JAKIEŚ życie towarzyskie - nie jak sporo tych osób które rygor w domu miały. Weekend w domu przy książkach zamiast na impreze, nos w zeszyscie zamiast rozmowa w gronie przyjaciół. Zdaje się że pierwsza opcja znacznie lepiej się prezentuje. Prawda że nauka w zyciu jest rzeczą ważną ale za ważniejsze uważam aby móc spojrzeć z perspektywy czasu na swoją przeszłość i powiedzieć sobie że nie zmarnowałem czasu jaki był mi dany. A życie "przesiedziane" w miesjcu przy nauce bez większych radości dnia codziennego jest gówno warte.
Mi to nie przeszkadza, póki się do mnie nie odezwie.
O gustach podobno się nie dyskutuje, ale wolisz by podeszła do ciebie kobieta z 50 kg nadwagi w skurzanych butach sięgających do ud, w spodniach z tego samego materiału i w płaszczu szczelnie zapiętym pod szyję w piękny letni wieczór :?
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Dante, poprzedni Forumowicze nie skrytykowali takich ludzi za towarzyskość, tylko za dno intelektualne i płytokość emocjonalną. Bo co z tego, że tacy goście spotykają się na z Tobą na imprezach, jeśli jedyne, co potrafią robić to chlać na umór albo potrafią gadać o tipsach czy pakowaniu mięśni?
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Dante, ależ tutaj nikt nie zabrania się bawić młodzieży ani nie każe jej siedzieć tylko nad książkami. Przeczytałeś napewno dokładnie temat? Po prostu gdy widzę taką panienkę, ubraną w jaskrawą bluzeczką, mini, buty na obcasach i wymalowaną, to ona nadaje się do domu publicznego a nie do szkoły. Poza tym jest różnica między nadmiarem nauki, a jej brakiem. Tak masz rację, spojrzy na siebie takie dziecko za 20 lat i będzie widział, że nie zmarnował życia, a te narkotyki, alkochol i papierosy przez które co miesiąc chodzi do lekarza, przecież to było super. A pierwsze dziecko w wieku 15 lat, też super, to były cudowne lata. Szkoda, że teraz jestem bezrobotny, bo nie chciało mi się uczyć i z każdej pracy szef mnie wywala bo samemu nie potrafię nic zrobić. Trzeba znaleźć kompromis między zabawą a nauką, tak aby na te dwie czynności starczyło czasu, na nieszczęście dzisiejsza młodzież (w przeważającej ilości) stawia na to pierwsze rezygnując z drugiego. Poza tym kobieta potrafi być piękna, nie ubierając sie jak kobieta lekkich obyczajów, takie przykłady widzę na codzień. Nawet odpowiednio dobrany sweter może sprawić, że kobieta wygląda pięknie. Nie musi jej ubranie krzyczeć: "Przeleć mnie".
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Geez, Koki... nie popadaj z jednego ekstremum w drugie. :| Jasne, ludzie którzy od świtu do nocy siedzą przy konsoli to też żałosne przypadki. Tyle tylko, że tu się porównuje 'bezmózgowców' (w tym zapewne i graczy) do normalnej młodzieży, która ma jeszcze jakieś inne hobby i ogólnie zdrowe podejście do życia.

Piękny wygląd i muskularna klata znacznie ułatwiają życie; za bladym kujonkiem pies z kulawą nogą nie będzie się oglądał, jeszcze dokopią na dokładkę. Niemniej jednak, jeśli przeciętnemu zjadaczowi chleba postawi się pytanie: 'kto ci imponuje bardziej - blokers z czachą na łyso czy młody docent', to większość wybierze docenta. :roll: A poza tym... najlepiej jest znaleźć równowagę. Rany, przecież można nosić spódniczki, mieć staranny makijaż oraz średnią 5,0 na studiach. Znam takie przypadki.

Nie lubię, kiedy popadasz w skrajny sarkazm, ale częściowo zgadzam się z Twoim postem 'a u nas, za ruskich...'. Krytykowanie wszystkich jak leci jest nie na miejscu. Psioczenie 'na młodzież', kiedy samemu dopiero co dostało się dowód osobisty wydaje się śmieszne. Nie zmienia to jednak faktu, że jest co krytykować.

[...To tyle. Bosze, co za głupia dyskusja. :roll: Spadam na razie z tego wątku.]
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

eh no tak. Ktoś powiedział kiedyś coś o książkach i okładkach - zdaje się że większości tutaj to stwierdzenie należałoby przypomnieć. Czy fakt że kobita zakłada sobie krótką spódniczkę od razu przemawia za tym że nadaje się do domu publicznego... Przecież ktoś takie ciuchy robi i skoro większa grupa społeczna z owych wyrobów korzysta to znaczy że jest to zgodne z modą. Jeżeli nie podoba wam się sposób w jaki ubierają się nastolatki to rozumiem ale od razu kojarzyć ich ubiór z inteligencją :? Znowu popadamy w skrajności bo temat był odnośnie tego czego w szkole się uczy a tymczasem rozprawiamy o prowadzeniu się młodych ludzi.

Erelen - odnośnie mojego poprzedniego posta. Przecież nie napisałem że w młodości należy spędzać czas jedynie na chlaniu i narkotykach... Dokonałeś sobie zdaje się nadinterpretacji, apeluję o czytanie ze zrozumieniem. Mówimy o tym że stan wiedzy rzekomo młodych ludzi (a kim my q***a zatem jesteśmy :evil: ) jest słaby - co nie znaczy że do szkoły nie chodzą i zupełnie nic z nauką wspólnego nie mają.
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Orion

Post autor: Orion »

Czytam ten temat i wyjść z podziwu nie mogę.
To jest właśnie ta nasza słynna polska mentalność.Ludzie powinni zająć się sobą,a nie narzekać na innych.Jak gówniara chodzi ubrana jak prostytutka to jej sprawa,widocznie chce być tak postrzegana.Pewnie lubi jak jakiś debil łapie ją za tyłek i patrzy na nią jak na coś co się nadaje tylko do jednego(chyba wszyscy wiemy o co chodzi).
Jest jak jest i nikt tego nie zmieni.Zamiast sobie tym za przeproszeniem zawracać dupę lepiej poprostu skupić się na jednej osobie-sobie samym/samej.
Oczywiście to tylko moje zdanie.
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Orion ....wiem że lepiej by było skupic się na sobie....ale MNIE szlag trafia kiedy takie panienki które spotykam w autobusie też nie potrafią sie zając sobą i komentują w durny sposób wszystko naokoło!!! Jasne że ubiór nie świadczy o człowieku...Ale w takiech tematach jesteśmy zmuszani do używania ogólników!!! WIELE RAZY BAAAARDZO POMYLIŁAM SIE CO DO NIEKTÓRYCH OSÓB OCENIAJĄC JE PO WYGLADZIE, I BAAARDZO STARAM SIĘ TEGO NIE ROBIĆ...Ja się tylko zasatnawiam co wyrośnie z młodziezy bez zainteresowań. W mieście gdzie chodzę do szkoły w jednej dzielnicy nie mozna wyjśc wieczorem na spacer,chyba że chcesz wrócić do domu karetką (mój kumpel już oberwał) ,
Bo biegają sobie takie drechy z piwem pod reką

Młodzież powinna się bawić!!! Gdyby mi ktoś się kazał tylko uczyć to bym zwariowałą ..NIe widzę nic złego w imprezach...Jestem jak najbardziej za...

Nei chodzi mi o to żeby nasze społeczeństwo było jakąś fabryką kujonów....raczej normalnej modzieży ..a zaczyna mi to przypominać naszych wschodnich sąsiadów, którzy kiedyś przyjechali na wymianę..
laski potrafiły się tylko mizdrzyć, o niczym ciekwym z nimi byście sobie nie porozmawiali...A jak chłopcy wyszli na słońce to oczy mogło porazić od ilości żelu...Chyba jekiś stereotym że im wiecej żelu na głowie tym chłopiec pieknijszy( nie mam nic do żelu, broń boże, znam wielu nażelowanych kumpli i są fajni)

Tak więc krótkie podsumowanie...MOje posty traktują o skrajnych przypadkach ...i tyle ..
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Liberalność, hmmm jakie mądre słowo, jeszcze kilka takich sprzętów i zdaje się oczopląsu dostanę.
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Dyzio

Post autor: Dyzio »

tak to co piszecie to wszelka prawda ja i paru innych w mniejszości to wyjątki niestety....... Przez moje głupią znienawidzoną i najgorszą szkołe gimnazjum nr 1 im. Powstańców Wielkopolskich............. Przez tą chorą szkołe musiałem sie zmienić na gorsze :evil: miałem już pare bijatyk i w ogóle sie odmieniłem rzadko co mówie itd. I bardzo dobrze że mało mówie i nikt sie do mnie nie odzywa hehe prócz paru kumpli fajnie napisała o mnie klasa :P : ponury,małomówny,spokojny,cichy :smile: I dobrze bo jak zobaczyłem jacy są to....... Ta głupia szkoła sprawiła że jak wspominałem miałem pare bijatyk z których wyszedłem cało i z wygraną :twisted: tak sie zmieniłem że sie ciesze kiedy krzywde zrobiłem hahahaha......... :twisted: I znowu musiałem zacząć trenować żeby jakieś cwaniaki mi nie dokuczały w przyszłym roku... Powiem tyle że gimnazjum to jest najgorsze co może być stary ustrój był piękny 8 lat podstawówki + 4 liceum :razz:

[ Dodano: Pon 07 Mar, 2005 ]
Sephiria pisze:W pełni cie rozumiem - dziś, jak dwóch <cenzura> po raz n-ty pytało już o tak trywialne rzeczy, które opisałam bardzo dokładnie, że nawet idiota by zrozumiał, to udzieliło mi się dokłądnie takie samo rozgoryczenie, jak tobie. "Na co to wszystko, po jaką cholerę"- takie pytania sobie zadawałam, nie wspominając już, że przez myśli przeszło mi kilkanaście bluzgów. Młodzi mają dziś tak dobrze, wszystko pod nosem, więc siedzą na d i nic nie chce im się robić, bo są święcie przekonani, że dostaną pod nos, "bo im się należy, jak psu zupa".

To jest wyjątkowo frustrujące i człowiek zaczyna wątpić w sens tego, co robi.
''

no nie wiem czy młodzi mają tak dobrze bez przesady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Off Topic”