A wiesz jak ma na imię mój dyrektor??kay350 pisze: U mnie nie ma oficjalnego zakazu noszenia krótkich spodni- i nikt się nie czepia, ale... no jest wyjątek. Mój prezwspaniały wychowawca, pan Leszek (że się tak delikatnie wyrażę) ma opinię, jakoby spodenki były "nieco dłuższymi majtkami". Ale ja się tam tym nie przejmuję, on i tak narzeka na nas ile tylko można. Zresztą już nie raz wprost sie wypowiedział, gdzie nas ma, co my wdzięcznie odwzajemniamy Konkluzja- nikomu nie życzę takiego nauczyciela, serio...
ROMAN xD
Twój Leszek się nawet zbytnio ni różni od naszej wychowawczyni. Kiedys jak ja porządnie wkurzylismy to powiedziała:
"Ja już chyba wiem o co wam w życiu chodzi. Popic, poru... sz(ch)ac i radia posłuchac"