Strona 3 z 111

: czw 23 lut, 2006 20:04
autor: Garnet
oo...quiz sie rozrasta :lol:
fakt,Boni Twoje pojecie o miescie jest troche zbiezne z prawda XD ...chociazby do stadniny koni mam 15 min,a do szkoly...hmm..;) <uznaje cala aglomeracje za jedno miasto>

co do pytania-chciałabym...nie lubie pracy za biurkiem czy nie daj boze np w sklepie...nie wiem ile bym usiedziala tak....ale niestety w naszym kraju mlode osoby nie maja duzo perspektyw na zycie -_-
ale nie o tym mialo byc,tak chetnie podjelabym se takiej pracy,jesli bym miala odpowiednie kwalifikacje:)
nie ma nic gorszego niz nudna praca,ktora nie daje satysfakcji....

dobra,masz wehikuł czasu i gdzie lądujesz?:]

: czw 23 lut, 2006 20:13
autor: Lenneth
Garnet pisze:dobra,masz wehikuł czasu i gdzie lądujesz?:]
OMG. Oczywiście, że w 2500 roku, czy coś koło tego. :D A gdyby przyszłość okazała się beznadziejna, cofnęłabym się do wiktoriańskiej Anglii... tudzież do epoki odkrywania Amerki, gdybym tylko była mężczyzną i marynarzem. ^^

Pytanie: Czy poświęcił(a)byś rok ze swojego życia, żeby samotnie studiować obyczaje jakiegoś bardzo niecywilowanego plemienia, mieszkając oczywiście razem z nimi w buszu/na Antarktydzie/w tropikalnym lesie, etc?

: czw 23 lut, 2006 23:51
autor: Garnet
hhm..trudne pytanie...szczerze-raczej nie....nie intryguje mnie to i chyba bym sie tam zanudziła <lubie przyrode,ale do pewnego stopnia o.O wole byc otoczona budynkami :wink: > i jakby to powiedziec-miec kontakt ze swiatem ^^

ale gdyby bylo to plemienie gotów,to przemyslalabym to sobie :lol:


takie naj,najskrytsze Twe marzenie...?

: pt 24 lut, 2006 00:09
autor: Jaco
Garnet pisze:takie naj,najskrytsze Twe marzenie...?
:oops: poznać jakaś Japonkę (ładną i inteligentną ;) ), ożenić się z nią i zamieszkać już na zawsze w Nipponlandii :D jako bonus zrobic sobie operację na oczy :]

Co Cię najbardziej wkurza w Polsce?

: pt 24 lut, 2006 00:16
autor: Lenneth
Odpowiem bez chwili namysłu: ludzie z Twojego ava, szczególnie pierwszy i czwarty.

Pytanie: Ilu ludzi uważasz za swoich prawdziwych przyjaciół? Gdzie wg. Ciebie leży granica między przyjaźnią a koleżeństwem?

: pt 24 lut, 2006 08:02
autor: BeeBBo
Na razie nikt jeszcze z moich znajomych na to nie zapracował. ;) Chociaż gdyby tak bardziej sie zastanowić... :? Problem w tym, że granica między koleżeństwem a przyjaźnią jest bardzo niewyraźna w moim przypadku. jak dla mnie przyjaźń zaczyna sie w momencie kiedy osoby rozumieją sie bez słów. Kiedy jedna nie musi kończyć zdania by druga zrozumiała o co chodzi. Przyjaciele to osoby które potrafią rozmawiać ze sobą o wszystkim i o niczym z takim samym zainteresowaniem, nie tylko w barze przy piwie. Szczerość i zaufanie - główne wyznaczniki przyjaźni.

Co myślisz kiedy słyszysz w wiadomościach o tym że w Katowicach zginęło 65 osób, w Rosji 57 a gdzie indziej 3 nastolatków powiesiło dzieciaka?

: pt 24 lut, 2006 20:34
autor: Kimahri
BeeBBo pisze:indziej 3 nastolatków powiesiło dzieciaka?
Bosh.. co nie zrownowazeni psychicznie ludzie....(ja tak mysle)

Luci: Kimahri, to jest quiz, teraz kolej na Twoje pytanie. Poza tym na przyszłość prosimy o bardziej rozbudowane odpowiedzi. :]

: pt 24 lut, 2006 21:39
autor: Boni
No soory za te miasto... tak czy owak w moim 'mieście' do wszystkiego jest blisko :lol: XD

Garnet pisze:
ale gdyby bylo to plemienie gotów,to przemyslalabym to sobie
O ile się nie mylę to właśnie eskimosi wymyślili Coldwave :lol:

Lucrecia pisze: Pytanie: Czy poświęcił(a)byś rok ze swojego życia, żeby samotnie studiować obyczaje jakiegoś bardzo niecywilowanego plemienia, mieszkając oczywiście razem z nimi w buszu/na Antarktydzie/w tropikalnym lesie, etc?
Ja bym chciał mieszkać w Nepalu. Piękne krajobrazy, cisza cisza i ŚWIĘTY SPOKÓJ!!!!!!!!!!!!!!!!!! _^_'

Garnet pisze: dobra,masz wehikuł czasu i gdzie lądujesz?:]
1. Powrót do przeszłosci, zapytałbym Jezusa czy sobie robi z nas jaja czy faktycznie jest Synem Bożym. Wiedziałbym przynajmniej na jakim gruncie stoję.
2. Powrót do przeszłości. Pogadać z Mieszkiem I po co u licha troszczył się o coś tak nieudolnego jak nasz kraj O_o'
3. Powót do przeszłości. Porozmawiać z Chopinem. Tak po prostu ^^"
4. Powrót do teraźniejszości. Być tam gdzie sie dzieją rzeczy zdradliwe, złowieszcza, obłudne, intymne i jakie tam jeszcze...
5. Powrót do teraźniejszości. Inna planeta gdzie jest życie.
6. Powrót do teraźniejszości. Kres wszechświata, nawet ten ułamek sekundy... nawet to spojrzenie w kierunku wszystkich galaktyk jakie mogę ujrzeć z kresu wszechświata jako drobną kupkę... poczucie przerażającej pustki jaka tam musi być... zawieszenie w niczym, spadanie w nic i popadnięcie w nic... to musi wywołać powalające emocje.... !


pare innych ale przerywam wyliczanke bo na gg ludzie blokują... o-o'

BeeBBo pisze: Co myślisz kiedy słyszysz w wiadomościach o tym że w Katowicach zginęło 65 osób, w Rosji 57 a gdzie indziej 3 nastolatków powiesiło dzieciaka?
teraz to ja już nie wiem co myśleć, tak po prostu musi być, co nie oznacza że to normalne...


Q: Twój los to?

: pt 24 lut, 2006 23:37
autor: Cierń
Mój los, to śmierć, tak jak wszystkich żyjących bez żadnego wyjatku... Nie ważne jest to, jakie mają bogactwa, czym jeżdzą, gdzie żyją... każdy otrzyma to, na co zasłużył i żadne skarby świata nieważne jakby były wielkie nie uchronią go od tego, co musi nstąpić... Nikt nie powstrzyma kolei rzeczy, chociażby był niewiadomo jak wytrawnym graczem... "W tej grze nie ma zwycięzców, ani pokonanych nie ma i to jest największy bezsens istnienia"

Ale staram się o niej nie myśleć ;) Chociaż jest nieuchronna, to staram się przeżyć swoje życie jak najlepiej... Mam pewną iskierkę nadziei, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią ciała, które jest jak wiadomo bardzo kruche... nawet jeden fałszywy ruch prowadzi do jego końca... I co wtedy się dzieje ?? Ha na to pytanie stara sobie odpowiedzieć wielu współczesnych, jak i również zastanawiali się ci, którzy już odeszli... Jednak oni już głosu nie mają i zza grobu nie odpowiedzą na te nurtujące wszystkie pokolenia od zarania dziejów pytania...

Q: Jaki jest twój ulubiony instrument muzyczny i dlaczego... opisz to, co według Ciebie jest w nim takiego niezwykłego, co sprawia, że stawiasz go wyżej niż inne...

: ndz 26 lut, 2006 13:26
autor: Vaan
Flet :lol: łatwy w obsłudze, zakrywasz dziurki, dmuchasz i jedziesz bez żadnych kombinacji, wystarczy znać Do Re Mi.. :lol:

Q: Twój ulubiony polityk, bez żartów i czym cie do siebie przekonał ? ;]

: ndz 26 lut, 2006 15:38
autor: Coco
Vaan pisze:Flet łatwy w obsłudze, zakrywasz dziurki, dmuchasz i jedziesz bez żadnych kombinacji, wystarczy znać Do Re Mi..
a probowales kiedys grac na poprzecznym? :> zapewniam,to nie az takie proste....
to tak offtopowo ^^"

: ndz 26 lut, 2006 20:01
autor: kwazi
Vaan pisze:Q: Twój ulubiony polityk, bez żartów i czym cie do siebie przekonał ? ;]
A. Lepper - jego metamorfoza w przeciągu kilku lat mnie po prostu powala. Doskonały przykład jak należy korzystać z rad ekspertów do spraw public relations w nieskonsolidowanej demokracji. Mimo, że kompletne bzdury chłop plecie, to i tak jest wyjątkowy pod względem potencjału, który przekształcił w realny elektorat... Solarium to tylko niewielki procent z jego zmian :]
Obrazek ===> Obrazek

Q: W jakim zawodzie widzisz siebie w przyszłości i dlaczego ?

: ndz 26 lut, 2006 20:41
autor: Markfrompoland
W sumie chciałbym zostać aktorem. Wiem, że to brzmi jak jakieś dziecięce, niespełnione marzenia (bo rzeczywiście nimi są), ale ja po prostu lubię grać, lubię udawać, oszukiwać, itd.

No, to kłeszczyn: W co, i jak bardzo wierzysz?

: ndz 26 lut, 2006 21:22
autor: matiz teh masta
Markfrompoland pisze:No, to kłeszczyn: W co, i jak bardzo wierzysz?
Bardzoo wierze, że ta gópia kaczka zniesie vizy dla polaków i będe mógł opuścić ten padół, którzy niektórzy nazywają polską
choć szans to na za wiele nie ma
Q:Your worst nightmare

: pn 27 lut, 2006 21:28
autor: Sephir
Hmm... nie sądzę żeby ta "gópia kaczka" mogła cokolwiek w tej sprawie zrobić
-_-". Kaczyński (bo wnioskuję, że o niego chodzi) może conajwyżej poprosić o to Busha. A co do
matiz teh masta pisze:będe mógł opuścić ten padół, którzy niektórzy nazywają polską
nie wyobrażam sobie żeby czternastolatek ot tak sobie wyjechał z kraju bo mu sie on nie podoba. Ale to taka mała dygresja. Co do pytania...
matiz teh masta pisze:Q:Your worst nightmare
Definitywnie przebywanie sam, na sam w zamkniętym pomieszczeniu z moją nauczycielką od fizyki. Brrr... :shock:

Pytanie: Co byś zmienił w naszym kraju gdybyś mógł.