Gilgamesh .. naprawde istnieje?
Moderator: Moderatorzy
Gilgamesh .. naprawde istnieje?
Nie wiem czy ktos z was czyta strony Fundacji-Nautilusa
w kazdym razie .. dzisiaj doczytalem sie tam czegos ciekawego .. a mianowicie
"... - obecnie na Ziemi przebywa istota o imieniu Gilgamesh, ostatni żyjący przedstawiciel wymarłej w wyniku katastrofy kosmicznej, wysoko zaawansowanej cywilizacji. Czas życia Gilgamesha dochodzi do 50 tyś. lat, nie jest on w stanie opuścić naszej planety ..."
dokladny adres http://www.nautilus.org.pl/?i=1554
co o tym myslicie?
w kazdym razie .. dzisiaj doczytalem sie tam czegos ciekawego .. a mianowicie
"... - obecnie na Ziemi przebywa istota o imieniu Gilgamesh, ostatni żyjący przedstawiciel wymarłej w wyniku katastrofy kosmicznej, wysoko zaawansowanej cywilizacji. Czas życia Gilgamesha dochodzi do 50 tyś. lat, nie jest on w stanie opuścić naszej planety ..."
dokladny adres http://www.nautilus.org.pl/?i=1554
co o tym myslicie?
Gilgamesh biegał z mieczami, więc to o niego pewnie chodzi. Musze zdobyć jego autograf!Skrabson pisze:nie mowa tu o gosciu ubrany w czerwone szaty i biegajacym ze sztyletami ... -_-'
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Oczywiście, a około 2 tys. lat temu jakiś facet z okolic dzisiejszego Izraela, który był swoim własnym ojcem, zmartwychwstał, żył przez kilkadziesiąt dni, po czym uleciał w powietrze, i więcej go nie widziano.Skrabson pisze:obecnie na Ziemi przebywa istota o imieniu Gilgamesh, ostatni żyjący przedstawiciel wymarłej w wyniku katastrofy kosmicznej, wysoko zaawansowanej cywilizacji. Czas życia Gilgamesha dochodzi do 50 tyś. lat, nie jest on w stanie opuścić naszej planety . (...)
co o tym myslicie?
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
- kilmindaro
- Cactuar
- Posty: 537
- Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
- Lokalizacja: Terra
nie stresuj się chłopcze... bo posiwiejesz. Popatrz, czego Ty oczekujesz? że wszyscy łykną jaką bajeczkę z netu? to też trochę niepoważne podejścieSkrabson pisze:zero powagi na tym forum -_-
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
- Grzybek Z Octu
- Moderator
- Posty: 583
- Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
- Lokalizacja: Z nasienia
No właśnie. Więc co w tym dziwnego lub zastanawiającego? Anyway: nie wiem, czy słyszeliście, ale podobno niedawno przechodził tędy mroczny wędrowiec...Jedyne co jest prawdziwe w Gilgameshu to to, że istnieje o nim podanie w sumeryjskiej literaturze... o nim i o Enkidu.
[ Dodano: Nie 05 Paź, 2008 19:43 ]
Hmm...zgłębiając jednak temat. Może coś w tym jest. Tylko spójrzcie na inskrypcje wyryte w tej cylindrycznej pieczęci z Ur.
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
jest to niezwykłe! można to interpretować na wiele sposobów, układ kresek jest nadzwyczajny... myślę, że pieczęć nie tylko spełniała swoją główną rolę! przypatrzcie się temu otworowi! myślicie, że mogła zostać zrobiona przez Z(e)USa?Grzybek Z Octu pisze:Hmm...zgłębiając jednak temat. Może coś w tym jest. Tylko spójrzcie na inskrypcje wyryte w tej cylindrycznej pieczęci z Ur.
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.