Strona 2 z 3

: śr 27 maja, 2009 16:52
autor: Sephiria
Widać, że ktoś kapka w kapkę zerżnął moją strategię ze strony. I'm FLATTERED.

: śr 27 maja, 2009 21:43
autor: Emeraldzik
Sephiria pisze:Widać, że ktoś kapka w kapkę zerżnął moją strategię ze strony
ekhem.

Nie musisz mi wierzyć ale ja tą strategie znałem (sam se ją wymyśliłem) od dawna a na pewno przed zaglądnięciem na stronę oczywiście nie twierdze że ja jako pierwszy wymyśliłem tą strategie.

: śr 27 maja, 2009 21:45
autor: Go Go Yubari
Emeraldzik, nie pogrążaj się jeszcze bardziej i idź się uczyć interpunkcji. Nie radzę się dalej pluć i robić OT.

: ndz 14 cze, 2009 12:34
autor: Lord Sadler
Przecież tak naprawdę każdy Weapon jest prosty, wystarczy tylko mieć sposób na niego.
Wiem, Amerykę odkryłem. :D
Jeżeli już walczymy w normalnych warunkach to najwięcej problemów może sprawić Emerald. Jednakże jeśli wyjedziemy na niego z Lucky7 to walka robi się banalna.
Inaczej ma się sprawa z Ruby'm bo tu najlepiej walczyć jedną postacią.

: śr 24 cze, 2009 21:42
autor: Sephiria
Lord Sadler pisze:najwięcej problemów może sprawić Emerald
Że co? Emmy to prościzna - wystarczy Lvl gdzieś koło 40, kilka Speed Source Power Source i limitami w 10 minut można go bezproblemowo rozwalić. Ruby jest zdecydowanie gorszy, choćby ze względu na potężny współczynnik Defence.

: wt 30 cze, 2009 20:20
autor: cast
Obrona Ruby'ego boli, ale z tym sobie można poradzić hero drinkami ;o Z nudów zrobiłem dzisiaj test - Cloud lvl 62, power sourca nie zjadł ani jednego. Jak już mi się znudziło picie drinków to ruszyłem z Omnislashem i Ruby dostawał tak po 1200-1300 za hit. Trochę cierpliwości i weapon leży.

W ogóle, te taktyki na stronie głównej mnie przerażają - nie wiem jak wy, ale ja, stawiając się na miejscu kogoś w miarę świeżego w świecie FF - gdybym zobaczył, że na pokonanie bossów trzeba mieć tak niesamowicie wyśrubowane postacie/materie/akcesoria/whatever, na pewno bym sobie odpuścił. W dalszym ciągu uważam, że np. szkolenie KotRa to czysty masochizm ;x

: śr 01 lip, 2009 21:47
autor: Sephiria
cast pisze:W ogóle, te taktyki na stronie głównej mnie przerażają - nie wiem jak wy, ale ja, stawiając się na miejscu kogoś w miarę świeżego w świecie FF - gdybym zobaczył, że na pokonanie bossów trzeba mieć tak niesamowicie wyśrubowane postacie/materie/akcesoria
Chyba tylko w odniesieniu do Ruby'ego, o którym mój tekst pochodzi chyba z 2005-go roku. Emmy jest świeżo przerobiony i lvl reqs są zeskalowane niżej. Poza tym, każdy z All Lucky 7's jest realnie w stanie uporać się z Emeraldem, a już tym bardziej Kotr lvl 2 + mime (2-i lvl KotR to tylko 50 k AP). Podobnie All 7's + Limity - 2 tury limitów i Emmy leży.

: pt 03 lip, 2009 13:35
autor: cast
Emmy w ogóle teraz jest ładnie obrobiony, ale np. to:
Counter + Mime z Omnislash (...) o ile zdobycie Omnislash jest proste, to wyszkolenie ośmiu kompletów materii Counter i Mime zabiera tyle czasu, co wyszkolenie trzech Knights of the Round na poziom master, a czwartego na drugi poziom
gl hf. Osiem kompletów. Gracz świeży w FF7 raczej nie będzie wiedział, że wystarczy 1 komplet + ze 2 hero drinki żeby sobie poradzić nawet bez materii Underwater.

: pt 03 lip, 2009 15:19
autor: Sephiria
cast pisze:eby sobie poradzić nawet bez materii Underwater.
Na dobrą sprawę, nawet przy ręcznym laniu albo W-Magic Quadra Magic Demi3, Underwater jest zbędna - te 20 minut to naprawdę dużo. czasu. Dlatego Underwater zawsze wykazuje jako opcjonalną.

: sob 04 lip, 2009 08:05
autor: Vesper
Zdecydowanie Ruby gnój ma 1mln hp masakra a emerald rzadka kupa.
Dimond- brak problemu
Ultima - to jest masakra w pale się nie mieści jakie to jest słabe . Ale najgorsze było szukanie.

: sob 04 lip, 2009 14:25
autor: Sephiria
Vesper pisze:Zdecydowanie Ruby gnój ma 1mln hp masakra
Ruby ma 800 000 HP - w tekście jest błąd, który przy okazji prac nad Ruby Weapon poprawię.

: ndz 12 lip, 2009 02:51
autor: final7sword
Dla mnie najtrudniejszym Weaponem był Emerald, ale tylko za moim pierwszym podejściem do niego. Nie miałem wtedy żadnej z materii, które można zdobyć hodując Chocobo. Pamiętam, że przygotowywałem się na niego bardzo długo, 99lv, wszystkie Materie na Master, ajć, aż się łezka w oku kręci jak pomyślę ile czasu spędziłem, żeby do niego podejść. Nie posiadałem nawet Underwater Materii, bo nie wiedziałem jak ją zdobyć. Nie pamiętam dokładnie jakie miałem Materię na tym bossie, ale na pewno Double Cut i Final Attack=Phoenix się w zestawie znalazły. Wtedy była niesamowita radocha z ubicia tego bossa. Nie to co ostatnie moje podejście: Counter=Mime, użycie Omnislasha i skopiowanie go parę razy, nieśmiertelna drużyna z zapasem 99 Megalixirów, 99 Hero Drinków i czego tylko dusza zapragnie. Jedyne co mnie martwi w FF, to zawsze gdy pokonam najsilniejszego bossa w grze, pozostaje zawód słabym przeciwnikiem na końcu gry.

: wt 14 lip, 2009 22:32
autor: szagus
Mam jedno pytanie dotyczące Ruby Weapona.
Czy jak walę w macki to zabieram jego własne HP (z tych 800 000), czy te ciosy nie liczą się? Z własnego doświadczenia wydaje mi się, że się nie liczą, ale chciałem zapytać, żeby mieć pewność.
Co do strategii - ja używam Hades + KOtR i mime, a w ostatniej kolejce Phoenix + KOtR. Walczy się długo i monotonnie, ale skutecznie ;)

: śr 15 lip, 2009 08:18
autor: AUDION
szagus pisze:Mam jedno pytanie dotyczące Ruby Weapona.
Czy jak walę w macki to zabieram jego własne HP (z tych 800 000), czy te ciosy nie liczą się? Z własnego doświadczenia wydaje mi się, że się nie liczą, ale chciałem zapytać, żeby mieć pewność.
Niestety macki żyją własnym życiem. Gdyby ich HP było powiązane z HP Rubiego, to walka z nim byłaby formalnością, a dodatkowo taką strategię ktoś napewno by opisał.

: śr 26 sie, 2009 09:59
autor: xXx Malarz xXx
heh zapierwszym razem jak grałem najwienkszy trud sprtawil mi ultima ale potem jak zobaczyłem emeralda byłem pewien ze niema nic gorszego od ultimy wparowałem w niego i to była moja zguba bez aapisu przez tego dziada zaczynałem od poczontku misji z under rektorem czy ak to sie tam nazywa i powiedziałem jasno rozpierdo*e dziada wyhodowałem czarnego hocobo pojehałem po mimie naładowałem limity i ruszyłem pokonany tylko limitam zeszlo mi 3 lata menczemia sie z tym dziadem a potem ruby no i hodujemy złoty hocobo ciah ciajh kotrem go i nic wienc muwie kurva biore ustawiam hp 7677 i dedam reszte postaci podczas walki z rubym biore zwykłego potiona i wtedy włancza sie all lucky on ma macki ja go napierda**m i po 5 min wyłancza sie wienc biore raz kotra i posprawie poszedł sie jeba* no i tyle