: śr 28 sty, 2009 15:21
OFF-TOP
Tak sobie z nudów przeglądałem ten temat i zauważyłem że prawie wszyscy wspominają w kombinacjach Mime i KOTRa. Zastanawiam sie ile z tych osób dałoby radę zdobyć te materie grając bez opisu. Ja bym na przykład za cholere nie zgadł że chodowanie Chocobosów może przynieść takie ogromne korzyści. Grając za pierwszym razem bez opisu miałem Bahamuta ZERO i nawet nie miałem pojęcia że może być jakiś mocniejszy summon. Za to satysfakcja z przejścia gry była o wiele większa bez posiadania najlepszych materii. Za którymś tam już razem przechodziłem z opisem, zdobyłem KOTRa i ta gra nagle okazała sie bardzo prosta, żeby nie powiedzieć banalna. Nawet weapony padły prawie że bez problemu (taktyke opracowałem sam żeby nie psuć sobie zabawy). Podobna jest sytuacja w FFV z GilTossem. Kto grał ten wie o co chodzi. Używanie go lub nie używanie bardzo wpływa na trudność gry(z tym że GilToss dużo łatwiej zdobyć niż KOTR). Nie grałem jeszcze w FFX ale wiem że da sie tam przełamać blokade 9999hp na damage i swoje hp chyba też. Fajnie by było gdyby panowie ze SQUARE-ENIX w przyszłych swoich grach nie ułatwiali aż tak bardzo życia graczom, bo przejście gry w 100% po zdobyciu pewnych czarów/umiejętności staje sie zbyt proste i nie daje wymiernej satysfakcji. Zależy też bardziej od czasu spędzonego na pakowanie postaci/zdobycie czaru itp. niż od użycia odpowiedniej taktyki. Jak ktoś ma ochote na dyskusje to zapraszam, jeśli nie to...
KONIEC OFF-TOPA
Tak sobie z nudów przeglądałem ten temat i zauważyłem że prawie wszyscy wspominają w kombinacjach Mime i KOTRa. Zastanawiam sie ile z tych osób dałoby radę zdobyć te materie grając bez opisu. Ja bym na przykład za cholere nie zgadł że chodowanie Chocobosów może przynieść takie ogromne korzyści. Grając za pierwszym razem bez opisu miałem Bahamuta ZERO i nawet nie miałem pojęcia że może być jakiś mocniejszy summon. Za to satysfakcja z przejścia gry była o wiele większa bez posiadania najlepszych materii. Za którymś tam już razem przechodziłem z opisem, zdobyłem KOTRa i ta gra nagle okazała sie bardzo prosta, żeby nie powiedzieć banalna. Nawet weapony padły prawie że bez problemu (taktyke opracowałem sam żeby nie psuć sobie zabawy). Podobna jest sytuacja w FFV z GilTossem. Kto grał ten wie o co chodzi. Używanie go lub nie używanie bardzo wpływa na trudność gry(z tym że GilToss dużo łatwiej zdobyć niż KOTR). Nie grałem jeszcze w FFX ale wiem że da sie tam przełamać blokade 9999hp na damage i swoje hp chyba też. Fajnie by było gdyby panowie ze SQUARE-ENIX w przyszłych swoich grach nie ułatwiali aż tak bardzo życia graczom, bo przejście gry w 100% po zdobyciu pewnych czarów/umiejętności staje sie zbyt proste i nie daje wymiernej satysfakcji. Zależy też bardziej od czasu spędzonego na pakowanie postaci/zdobycie czaru itp. niż od użycia odpowiedniej taktyki. Jak ktoś ma ochote na dyskusje to zapraszam, jeśli nie to...
KONIEC OFF-TOPA