Pochwały

Najnowsza część głównej serii o przygodach Noctisa i jego przyjaciół
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Arxel
Kupo!
Kupo!
Posty: 109
Rejestracja: wt 17 cze, 2008 19:20
Lokalizacja: Warszawa

Pochwały

Post autor: Arxel »

Nie, nie mam rozdwojenia jaźni :D

O dziwo jakiś czas temu, w ciężki dzień w robocie, mimowolnie naszła mnie myśl "pograłbym sobie trochę w FFXV".

Grę porzuciłem jakiś czas temu i do głównego wątku nie miałem wcale ochoty wracać (zakończenie obejrzałem już zresztą na Youtubie i po prostu go nie akceptuję). Zamiast tego zacząłem nową grę tylko po to, żeby poszwędać się po świecie, zrobić kilka huntów, ponaciskać na zmianę L2 R2 na padzie, słowem, odmóżdzyć się trochę.

Jako taki odmóżdżać gra sprawdza się dobrze - czas mija szybko, atmosfera jest sielska, muzyka przyjemna itd.

Tylko żeby do tego dojrzeć trzeba najpierw przejść przez mieliznę fabularną podczas pierwszego podejścia :)
Hajże-ho!
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Pochwały

Post autor: Sephiria »

Arxel pisze: pt 19 kwie, 2019 21:37 Tylko żeby do tego dojrzeć trzeba najpierw przejść przez mieliznę fabularną podczas pierwszego podejścia :)
Albo od początku mieć wy...ne na fabułę :)
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Dagger
Kupo!
Kupo!
Posty: 56
Rejestracja: ndz 16 lis, 2008 15:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Pochwały

Post autor: Dagger »

Sephiria pisze: sob 20 kwie, 2019 14:24
Arxel pisze: pt 19 kwie, 2019 21:37 Tylko żeby do tego dojrzeć trzeba najpierw przejść przez mieliznę fabularną podczas pierwszego podejścia :)
Albo od początku mieć wy...ne na fabułę :)
Albo w ogóle zapomnieć o fabule.
You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes.
Awatar użytkownika
kilmindaro
Cactuar
Cactuar
Posty: 537
Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
Lokalizacja: Terra

Re: Pochwały

Post autor: kilmindaro »

Tę grę kupiłem tylko dlatego żeby móc spoglądać jak czwórka przystojnych facetów gada o pierdołach jeżdżąc pięknym autem którym opiekuje się piękna i cytata dzieułcha.

Zdaję sobie sprawę że jakaś tam fabuła jest, ale *** ją jebał, są ważniejsze sprawy do 'rozpatrywania' w tej grze.
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pochwały

Post autor: Jaco »

kilmindaro pisze: sob 04 maja, 2019 17:02 *** ją jebał
Czemu ocenzurowało Ci słowo "pies"? :>
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Re: Pochwały

Post autor: Gveir »

Marudzacie, mi się całkiem fajnie grało; splatynowałem grę, dodatki tez w 100%, Comrades też... Chyba nad wszystkim z 400 - 450 godzin spedzilem i na serio ani chwili nie czulem nudy. Fabula tez mi weszla. Nie byla wybitna, ale weszla.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Pochwały

Post autor: Sephiria »

Gveir pisze: sob 04 maja, 2019 19:04 Marudzacie, mi się całkiem fajnie grało; splatynowałem grę, dodatki tez w 100%, Comrades też... Chyba nad wszystkim z 400 - 450 godzin spedzilem i na serio ani chwili nie czulem nudy. Fabula tez mi weszla. Nie byla wybitna, ale weszla.
Nie twierdze, że gra jest zła. Przeciwnie: mimo takiej sobie fabuły, patchowanej płatnymi dodatkami, właśnie dobrze mi się w nią gra, gdy robię to, co JA CHCĘ. Mam jakieś 150 godzin na liczniku, czy jakoś tak, a nadal siedzę w Chapter III. Połowię ryby, pobiję moby, by poexpować, od czasu do czasu zrobię jakiegoś questa z wątku głównego i znowu idę na ryby, bądź np robię timed quests, czy szlajam się nawet na piechotę po Leide, Duskae albo Cleigne. Z fabuły: epizody Prompto i Ignisa bardzo mi podeszły, tak gameplayowo, jak i fabularnie. Gladio zarzuciłam przy Iron Giancie, ale jak kiedyś zacznę pisać opis to pewnie i to dokończę, jak i samą gre.
Na razie mam znów ochotę na FFXIII, FF BRave Exvius i FF Record Keepera, że nie wspomnę, o Falloutach i kupie rzeczy, w które dopiero pewnie kiedyś, kiedyś tam, zagram.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Dagger
Kupo!
Kupo!
Posty: 56
Rejestracja: ndz 16 lis, 2008 15:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Pochwały

Post autor: Dagger »

Ja zaczęłam teraz grać po raz drugi. Niestety zaprzestałam ze względu na to, że zaczęłam też oglądać Grę o tron, a jako że mój czas wolny rozpoczyna się od 21 dopiero to albo jedno albo drugie. Kupiłam cały pakiet DLC, odpaliłam Comrades, zrobiłam sobie siebie (jako tako siebie) i ... na tym koniec. Postanowiłam sobie, że za drugim podejściem właśnie więcej będę łowić ryb i więcej poexploruje sama bez questów. Prawie mi się to udało, ale tak jak napisałam wyżej przestałam i chyba najlepiej będzie jak ponownie zacznę od nowa żeby być w tym na 100 procent. Mi fabuła się podoba, na początku trochę co niektórzy mnie denerwowali, między innymi Noctis ale później już da się lubić. Texasowej Cindy nie trawię i nie strawię i za mało w tym wszystkim Luny jako takiej, z początku swoją taką "zamulatością" przypominała mi Yunę, Wam nie ? NIe mniej jednak jest to fajnal, który porwał mnie na nowo, w tym nowym świecie, nowym świecie gry i świecie, w którym przyszło nam dzisiaj funkcjonować.
You mustn't allow yourself to be chained to fate, to be ruled by your genes.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Re: Pochwały

Post autor: Sephiria »

Dagger pisze: ndz 05 maja, 2019 15:51 (...) za mało w tym wszystkim Luny jako takiej, z początku swoją taką "zamulatością" przypominała mi Yunę, Wam nie ?
Zdecydowanie nie. Yuna, mimo powtarzania jak katarynka "I will defeat Sin, I must defeat Sin", naprawdę miała odwagę iść swoją drogą, choćby nawet miała kroczyć przez morze cierni. Znalazła się przecież w takim momencie, po walce z Yunalescą, że wątpliła we wszystko co wierzyła, co dotychczas jej wpojono. Jedynym pewnikiem była miłość Braski, jej ojca, do niej, jak i miłości Aurona i Kimahriego - jej przyszywanych wujów - do niej.

Lunafreya, staruje z punktu, do którego Yuna trafiła po zabiciu Sina w FFX, czyli jako zbawicielka, przepowiedziana wyzwolicielka, et cetera. Mimo podobnych uwarunkowań, Lunfreya miała dużo łatwiej od Yuny: jej los, wyroczni i wybranki kolejnego króla Lucis od początku był postanowiony przez Sześcioro i Kryształ. Pewne podobieństwo Lunafreyi do Yuny widać w Chapter VII w Altissia, gdy Lunafreya musi fechtować słowami z tą jędzą Leviathan, ale to mało jak na wielkie porównanie O wiele większe wrażenie zrobiła na mniej jej pra pra (^n) babcia Aera, mimo że Aera pojawia bardzo króciutko się pobocznie w dodatku Ardyna.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Final Fantasy XV”