Pierwsze wrażenia
: pn 04 paź, 2010 20:23
Na początku uprzedzę - nie miałam do czynienia ani z alfą ani z betą, ale od razu widzę, że FFXIV nie jest produktem gotowym. Nie ma się co oszukiwać, jeszcze wiele brakuje w tej grze. Jak powszechnie wiadomo, Japończycy robią gry głównie z myślą o sobie, a reszta świata to tak przy okazji. Premiera na PS3 jeszcze odległa, wiec do tego czasu gracze PCtowi maja przes... w plecy. SE kasę zbiera, gracze są królikami doświadczalnymi.
Czy mi to przeszkadza? Nie!
Mój laptop ciągnie grę na niskich ustawieniach całkiem sprawnie. Gra laguje w mieście, ale trzeba brać pod uwagę, że mój net chwilowo jest do bani, a ja gram na porządnie zapchanym serwerze, a miasta są dość oblegane.
Do rzeczy.
Tworzenie postaci. Toż to Simsy prawie. Do wyboru jest pięć ras, ale to nie koniec.
Każda z ras ma dodatkowy wybór (np. Miqo'te Seeker of the sun lub Moon etc.)
5 wzrostów do wyboru, wiele odcieni koloru skóry, 3 głosy, wiele fryzur, do tego paleta kolorów też bogata, pasemka. Myślicie, ze to niewiele? Wybór twarzy, do tego brwi, kształt oczu, nosa, ust, owal twarzy i takie tam.
Przykład pt. "co można stworzyć z nudów". http://tinypic.pl/r00f58u0rl71
Moja postać. http://tinypic.pl/qn4frz3mu3r9
Do wyboru są 3 miasta. Każde ma inną historię (scenariusz) i zdecydowanie odmienny charakter. Przyznaje, ze najbardziej podoba mi się filmik i architektura Limsa Lominsa, jednakże Ul'dah jest najlepszą lokacją dla początkującego gracza. Nie sposób się tu zgubić.
Sterowanie, jak to u SE - straszne, ale idzie się przyzwyczaić. Niewiele stworów jak do tej pory zabiłam, a jest to sztuka dość łatwa i przyjemna. Pewnie jeszcze więcej frajdy sprawia, gdy się bije toporem, a nie magią, ale cóż.
Jako, ze gram na low ustawieniach, to graficznie gra mnie nie powala, ale nawet na minimalnych detalach, wygląda bardzo ładnie.
Jeśli ktoś z was grał w FFXI i pamięta koszmar zwany PlayOnline, miło się rozczaruje. Menu gry jest uproszczone maksymalnie, a odnalezienie się na stronie internetowe nie powinno stanowić większych problemów.
Coś czuje, że FFXIv mnie wciągnie, a na pewno bardziej, gdy już zostanie konkretniej dopracowana.
Czy mi to przeszkadza? Nie!
Mój laptop ciągnie grę na niskich ustawieniach całkiem sprawnie. Gra laguje w mieście, ale trzeba brać pod uwagę, że mój net chwilowo jest do bani, a ja gram na porządnie zapchanym serwerze, a miasta są dość oblegane.
Do rzeczy.
Tworzenie postaci. Toż to Simsy prawie. Do wyboru jest pięć ras, ale to nie koniec.
Każda z ras ma dodatkowy wybór (np. Miqo'te Seeker of the sun lub Moon etc.)
5 wzrostów do wyboru, wiele odcieni koloru skóry, 3 głosy, wiele fryzur, do tego paleta kolorów też bogata, pasemka. Myślicie, ze to niewiele? Wybór twarzy, do tego brwi, kształt oczu, nosa, ust, owal twarzy i takie tam.
Przykład pt. "co można stworzyć z nudów". http://tinypic.pl/r00f58u0rl71
Moja postać. http://tinypic.pl/qn4frz3mu3r9
Do wyboru są 3 miasta. Każde ma inną historię (scenariusz) i zdecydowanie odmienny charakter. Przyznaje, ze najbardziej podoba mi się filmik i architektura Limsa Lominsa, jednakże Ul'dah jest najlepszą lokacją dla początkującego gracza. Nie sposób się tu zgubić.
Sterowanie, jak to u SE - straszne, ale idzie się przyzwyczaić. Niewiele stworów jak do tej pory zabiłam, a jest to sztuka dość łatwa i przyjemna. Pewnie jeszcze więcej frajdy sprawia, gdy się bije toporem, a nie magią, ale cóż.
Jako, ze gram na low ustawieniach, to graficznie gra mnie nie powala, ale nawet na minimalnych detalach, wygląda bardzo ładnie.
Jeśli ktoś z was grał w FFXI i pamięta koszmar zwany PlayOnline, miło się rozczaruje. Menu gry jest uproszczone maksymalnie, a odnalezienie się na stronie internetowe nie powinno stanowić większych problemów.
Coś czuje, że FFXIv mnie wciągnie, a na pewno bardziej, gdy już zostanie konkretniej dopracowana.