Final Fantasy College Saga
Moderator: Moderatorzy
Final Fantasy College Saga
Wszyscy fani z niecierpliwościa czekają na wieści o kolejnych filmowych wersjach serii Final Fantasy. Mam wspaniale wieści. Światło dzienne ujrzała kolejna produkcja. Opowiada losy trójki przyjaciół, którzy (tradycyjnie) wpadają na trop niesamowitego spisku. Zarówno część fabularna jak i sceny walk zostały bardzo wiernie przeniesione ze swiata gier do świata filmu. Styl "starych dobrych finali" dominuje. Dodatkowo całość jest okraszona sporą dawka humoru. Zapraszam.
Kliknij by obejrzeć!
Kliknij by obejrzeć!
Ostatnio zmieniony czw 03 maja, 2007 18:03 przez Krakers, łącznie zmieniany 2 razy.
Słowo Japończykom mogło zostać przeze mnie mylnie użyte . Japończycy kojarzą mi się z taką właśnie nacją jajcarzy , którzy mogą najprędzej wpaść na taki pomysł . Podobnie jak Polacy ;pSogetsu pisze:na Japończyków mi nie wyglądali.
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Seiken Densetsu 3Ultima Weapon pisze:Wie ktoś może z jakiej gry był ten przerywnik, w czasie gdy oni lecieli do tej fabryki?
Filmik jest wspaniale zdobiony, myślałem że padne ze śmiechu jak zobaczyłem atak Leviathana. Wykazali się dużą pomysłowością i myślę że doskonale podobierali muzykę do lokacji.
Filmik świetnie parodiuje gry typu FF: NPC powtarzajacy ciągle tę samą kwestię , "wielkie krzesło blokujące drogę", sztuczne poruszanie się postaci itd xDDD Atak chocobo i Tidal Wave bodajże też nieźle wypadły, poza tym podziwiam ludzi za pomysłowość i cierpliwość. Film trwa 40 minut, a to jak, na amatorskie nagranie, jest sporo.
też mnie to rozwaliło, podobnie jak cała "grota Leviathana" (move statue? ). i w endingu ten majestatycznie wynurzający się Leviathan też był niezły. acha, i jeszcze początek walki z pierwszą formą ostatniego bossa, gdy jest pokazane jak się "rozkręca" , albo jak postacie obrywają śmiertelnie ale obrywają jak po krytyku i podnoszą się tylko po to, żeby paść na glebę. po prostu mistrzostwo.Syriusz15 pisze:Co do realizmu i sztucznego poruszania się postaci to , podoba mi się gdy jedna z trzech postaci się "zacina" i biegnie na płot :D Ekran i tak przechodzi do kolejnego miejsca ;p
A do bossa końcowego idą na levelu 5
No to też było dobreCo do realizmu i sztucznego poruszania się postaci to , podoba mi się gdy jedna z trzech postaci się "zacina" i biegnie na płot Ekran i tak przechodzi do kolejnego miejsca ;p
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Tak, ale zauważ jak im statystyki rosną na poszczególnych levelach. W pierwszej walce facet jest bardzo słaby, za to w końcowym pojedynku wymiatają niczym postacie na 60-70 lvl.Eiko pisze:A do bossa końcowego idą na levelu 5
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany