Sogetsu pisze:jak Ty wszystko o mnie wiesz! ja wcale nie lubię i nigdy nie grałem na emulatorach 8 i 16 bitowych konsol i komputerów a o samych emulatorach dopiero niedawno usłyszałem. gratuluję daru jasnowidzenia
Wiesz Sogetsu, zawiodłeś mnie - miałam cie za bardziej domyślnego... Ten fragment:
I potwierdza się pewna stara reguła, zgodnie z którą najbardziej na emulatory narzeka osoba, która z dużym prawdopodobieństwem w ogole na nich nie grała.
NIE JEST ADRESOWANY DO CIEBIE, chyba że przyznajesz się jakoby ten cytat
Nemesis pisze:Zresztą dalej sądzę, ze emulowanie FF'ów z PS2 to zbrodnia i bezsens...
jest twojego autorstwa, A NIE JEST _^_. Mowiłam wyraźnie, że nie wszystko jest adresowane do ciebie. No to sam do tego dojdziesz, kto był adresatem tamtego sformułowania, czy chcesz "pytanie do publiczności" albo "telefon do przyjaciela"?
Sogetsu pisze:używasz save state?myślałem, że jesteś absolutnym wrogiem oszukiwania w grach.
A coś takiego jak PRAGMATYZM znasz? Przykładowo jeśli w FF 6 liczba save slotów jest ograniczona, a ja chce mieć save'y do wszystkich ulubionych walk (choćby Vargas Ultros, Punbaba, Lost Numer 128, Finał z Kefką i kilka innych) to co? Zresztą w każdej części save'uje przed wszystkimi Bossami i takie też save'y chce mieć wszędzie. Jeśli nie mam miejsca na mem card/save slotach to zostają save states, no chyba że Twoim zdaniem mam na przykład tłuc się specjalnie przez całą Gaię w FF IX na Boko by znaleźć Air Garden, wejść tam i dopiero się przygotować na Ozmę lub specjalnie mam oglądać do znudzenia cały końcowy filmik FF 9, gdy chce sobie pograć w Black Jacka?
Ivy pisze:Jeden woli kupić konsolę (ceny PS2 są teraz śmiesznie niskie, czego nei można powiedzieć o grach), drugi pobawi się ustawieniami kompa i też sobie odpali np FFX. Nikomu nie dzieje się krzywda, żadna profanacja też nie ma miejsca, po prostu pecetowcy dostają szansę zagrania w konsolowe klasyki.
Emulatory to przydatna rzecz- wiele gier na PSX przewinęło się przez mojego kompa i wcale nie grało się najgorzej. Grunt to mieć porządny sprzęt, żeby gry nie zwalniały i nie cięły się, doprowadzając do szału i frustracji. Emulator PS2 na pewno będzie usprawniany i ulepszany,żeby nie występowały wspominane wcześniej błędy- w końcu większosć gier będzie działała bez zarzutu i nawet pecetowiec będzie mógł podziwiać wdzięki Yuny i urodę klaty Tidusa
Cierń pisze:każdy gra jak mu wygodnie
No właśnie i to jest istota sprawy - każdy gra jak mu wygodnie i niech tak zostanie, a pseudobełkot a la "granie na emulatortze to zbrodnia" to ŁAGODNIE mówiąc bardzo niefortunne sformułowanie.
Ivy pisze:Co w tym złego?
Dobre pytanie. Ja w tym nic złego nie widzę, zaś co poniektórzy uznają to za zbrodnię (sorry Nem, ale tą "zbrodnie" to ludzie Ci będą pamiętać, jak Beger jej kurwiki w ochach
)
Nemesis pisze:NO I CO Z TEGO, że powtarzam któryś raz, że MOIM ZDANIEM, emulowanie FF'ów to ZUO? I o ile jeszcze rozumiem starsze FF'y, to imo emulowanie FFX to całkowity bezsens? To MOJE ZDANIE i wiem, ze się z nim nie zgadzasz, ale po co znowu się czepiać siebie na wzajem. Dzizas. I kto tu łapie za słówka? -_-'
Konkretne uargumentowanie, bo jeżeli poza "moim zdaniem tak, bo ja tak uważam", to możesz rozdrażnic wiele osób które myślą inaczej.
Nemesis pisze:Na czym? A na tym imo, że FFX MOIM ZDANIEM traci na wartości na małym ekranie kompa.
A grałaś w FFX na małym ekranie kompa _^_? Nie, no i w tej kwestii już po tobie, trafiona-zatopiona
Nemesis pisze:Ja nie grałam na emulatorze,
Bingo, tak myślałam
DING DING, Sogetsu, BIG HINT - Adresat:
I potwierdza się pewna stara reguła, zgodnie z którą najbardziej na emulatory narzeka osoba, która z dużym prawdopodobieństwem w ogole na nich nie grała.
BEZBŁĘDNIE odczytał wiadomość. Wiesz już kto to?
Nemesis pisze:Ja nie grałam na emulatorze, ale grałam w FFVIII w wersję na PC i jak kilka lat później przechodziłam na konsoli
To nie jest do końca to samo, ale powiedzmy że sporo podobieństw jest. W takim razie zapytam cię od tej strony: Dlaczego FFy na PC (VII i VIII) od lat należą do białych kruków, skoro >>rzekomo<< granie na kompie w FFy to bezsens, a dodatkowo przez emulator to zbrodnia?
I co więcej, tylu tak bardzo pecetowych wersji chce, że bez oporów ściągają je z sieci ile wlezie _^_? Tak więc bezsens czy nie (dla ciebie tak - to już powiedziałaś, a OBIEKTYWNIE _^_ )?
Nemesis pisze:A ja dalej twierdzę, ze taniej wyjdzie kupienie nowej PS2 i FFX niż z'upgrade'owanie kompa, zeby FFX płynnie chodziło
I tu masz rację, ALE - trzeba by było zobaczyć na jakich dokładnie parametrach to by chodziło. Krakers odpalił X-tkę pod emulatorem na swoim Laptopie i z tego co sobie mglisto przypominam wyciągał 30 albo 50 fps. Konfiguracja nie z jakiejś najwyższej półki, ale na pewno ponad przeciętną. Jak planowaliśmy kosztorys na upgrade mojego sprzętu to zdaje się zamknęliśmy się w granicach 900 PLN, dodajmy te 60 PLN na FFX i wyjdzie około tego tysiąca. Dodatkowo nowe sprzęta dają oprócz możliwości emulowania możność wykorzystania EAX i innych bajerów, których z powodu bardzo starego sprzętu po prostu używać nie mogę. Po drugiej stronie mamy PS2 w zdaje się cenie średniej 550 PLN + 60 FFX daje nam to 6 stów z hakiem. Przepraszam, ale różnica 300 PLN w zamian za rozbudowanie komputera, a
przy okazji uzyskanie możliwości emulowania PS2 jest w rozpatrywanych kategoriach niewielka, stąd poddaje w wątpliwość stwierdzenie, czy faktycznie ktoś na tym gorzej wyjdzie.
A co do premier- a choćby FFXII u nas za kilka miesiecy to nie jest premiera?
Na pewno nie znajdziesz jej na Allegro za 30 zł zbyt szybko _^_
Chyba że pirat zerżnięty z japońskiej wersji
- nie oszukujmy się, cwaniacy znajdą się zawsze