Strona 27 z 30

: sob 04 mar, 2006 23:33
autor: Go Go Yubari
Skończę tego offtopka stwierdzeniem, iż nowym villainem będzie Yunie-klozetbabcia.

A tak z tych co już byli, to i tak wolę Shuyina niż Yu Yevon'a. Przynajmniej miał cel. Nie jego wina, że chciał zemsty i szczescia.

: pn 06 mar, 2006 09:00
autor: Kimahri
Boni pisze:Ja nie moge sie doczekać, jakiż to będzie villain w FFXII XD Dadzą pewno jakąś kobietę n ;]
A właśnie wie ktoś czyostatni boss w FFXII będzie facetem czy kobietą?
no juz nie badzcie tacy niecierpliwi poczekamy i zobaczymy.
Garnet pisze:imho mysle,ze znowu dadza jakiegos boss,ktorego tylko widzimy w ostatniej walce
czyli podobnie jak w VIII-chyba nie mi sie wydaje ze bedziemy go widziec prawie od poczatku gry i nawet niebedziemy sie spodziewac ze to bedzie on.a na koniec pokaze swoja twarz. (chodzi mo o takjiego imperatora ze star wars)

: wt 07 mar, 2006 00:35
autor: Garnet
Ababeb pisze:Tia, Square już raz dało final bossa nijakiego. Nazywał się Necron.
i w 10 tez mamy cos nieokreslonego:D ..ale chyba nie grałeś w 10,jeśli dobrze pamiętam...szczesciarz;P

Kimahri pisze:czyli podobnie jak w VIII
nie wiem jak Ty,ale ja widziałam Ulti w czasie gry i nawet o niej duzo mówiono:]
Kimahri pisze:chyba nie mi sie wydaje ze bedziemy go widziec prawie od poczatku gry i nawet niebedziemy sie spodziewac ze to bedzie on.a na koniec pokaze swoja twarz. (chodzi mo o takjiego imperatora ze star wars)
SE samo podalo,ze Senatorzy beda glownymi mącicielami..a za nimi pewno jeszcze ktos bedzie stal..a napewno tego 'cosia' jak mniemam wczesniej nie zobaczymy,niz przed końcem

ale to też tylko moje gdybanie:]

: wt 07 mar, 2006 08:22
autor: Kimahri
Garnet pisze:nie wiem jak Ty,ale ja widziałam Ulti w czasie gry i nawet o niej duzo mówiono:]
nie no jasne racja. tylko w poruwnaniu do sephiriotha albo kujii to ulti czy seymoura byla malo widoczna.

: ndz 04 cze, 2006 18:42
autor: Leo88
Go Go Yubari pisze:A tak z tych co już byli, to i tak wolę Shuyina niż Yu Yevon'a. Przynajmniej miał cel. Nie jego wina, że chciał zemsty i szczescia.
Popieram wg. mnie Shuin is the best Villain, szkoda że nikt nie uwzględnił go a ankiecie, więc zagłosowałem na Sin, gdyż fajnie wygląda i lubię Jechta :D

: czw 08 cze, 2006 22:14
autor: Gveir
Shuin jest ciekawy, trzeba przyznać. Napewno ciekawszy niż Yu Yevon. Przynajmniej miał *jakiś* powód do walki, a nie istnienie tylko po to by przywoływać, jak to było z Yevonem. Na pewno ciekawszy był Jecht, przez pewien czas (prawie całą grę) z perspektywy Tidusa i gracza największy wróg. A to już była naprawdę ciekawa postać. I trudno go było nie polubić po przeglądaniu sfer potrzebnych do zdobycia limitów Aurona. Ale i tak najciekawszym wrogiem w FF zostaje Sephiroth :twisted:.

: ndz 11 cze, 2006 13:57
autor: VaanFromRO
Moim zdaniem najlepszym jest Kuja - nie potrafie okreslic dokladnie dlaczego, podoba mi sie caloksztalt, ale glos oddalem na Sephiroth'a... Powod? Otoz czarny charakter powinien tworzyc dreszcze emocji, wprowadac troche grozy, a u Sephirotha wzialem pod uwage jeszcze muzyke autorstwa Noubuo Uematsu, ktora nadaje jemu majestat :P

: pn 12 cze, 2006 13:21
autor: Gveir
VaanFromRO pisze:Moim zdaniem najlepszym jest Kuja - nie potrafie okreslic dokladnie dlaczego, podoba mi sie caloksztalt, ale glos oddalem na Sephiroth'a...
I słusznie :grin:. Kuja był IMO dosyć ciekawy, ale zabrakło mu tej głębi jaka cechowała Sephirotha. Do tego Seph przez całą grę pojawiał się sporadycznie, był owiany mgłą tajemnicy, a kiedy już okazało się w pełni kim jest i jaką miał przeszłość, nie można było go nie pulubić, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, nie dziwić się temu co robił w takiej sytuacji. Kuja też miał egzystencjalne problemy i niemożność zaakceptowania śmierci, ale to już chyba nie ta liga...

: pt 23 cze, 2006 21:17
autor: Kuja
liga moze nie ta, ale sam plan "zdobycia świata" był o niebo lepszy niz Sephiego, no a theme tez mial fajny...

: pt 23 cze, 2006 22:39
autor: Gveir
Eee tam, plan planem, ale nic nie przebije motywacji Sepha i jego, w gruncie rzeczy, głębokiej wraźliwości - może dziwny wniosek, ale on cały czas opierał się na uczuciach i pragnieniu zemsty, nie na chłodnej kalkulacji. Poza tym, przez znaczną część gry nie mógł być jednoznacznie określony: dobry/zły, był tajemnicą, postacią baśniową (i to w wymowie i kontekście całej gry), ale z baśni z gatunku tych okrutnych. Kuja był IMO, zbyt płaski psychologicznie - ale to raczej wina scenariusza i przedstawienia postaci, szkoda że nie rozwinęli bardziej motywów jego niemożliwości akceptacji śmierci. Wystarczyłoby tylko to, a z jego rysem psychologicznym byłoby znacznie lepiej.

: śr 01 lis, 2006 09:36
autor: KAIN
Najlepszy jest Sephiroth miał swój plan, którego prawie zrealizował, miał fajną fryzurkę, a jego Masamune to najlepszy mieczyk jaki widziałem (nie ma to jak katana 2 m :D ) swoją drogą to skąd Sqare wytrzasnęło ten mieczyk jest to jakiś japoński miecz ala Excalibur ???

: śr 01 lis, 2006 10:09
autor: Gveir
Masamune był najsłynniejszym japońskim kowalem, istnieje nawet kilka legend co do pochodzenia jego mieczy, jedna ładniejsza od drugiej. Jego miecze są uznawane za najlepsze i są wzorcowym ideałem katany i nie tylko katany, bo wykuwał także tanto i ninja - to. Zazwyczaj miecze wykute przez Godo Masamune są nazywane jego imieniem. W legendach są to święte miecze, podczas gdy miecze Muramasy nazywane są złymi. Czyli Seph miał boski atrybut w postaci świętego miecza - kolejne nawiązanie do mitologii (tym razem japońskiej) i historii w FF.
http://en.wikipedia.org/wiki/Masamune - nieco więcej tutaj :wink:

: czw 02 lis, 2006 10:19
autor: tapion
Moj typ to Sephitor!! ON ma w sobie to COŚ!! Jego mroczny charakter, pochodzenie.. i umiejetsnosc walki :) SEPHIROT ROX :o :D

: czw 02 lis, 2006 15:50
autor: SMierc
Mój głos poleciał na Sephirotha :D tak jakoś najbardziej go lubie ze
Wszystkich BlackCharów w Final Fantasy :P Był silny i miał to coś.
Nie był żadnym ciapiskiem.

: czw 02 lis, 2006 16:05
autor: Sephiria
"Mroczny charakter" :lol: Czy my mówimy o tej samej grze?