Mwahahaha!!! I'll rule the world - best villain :]
Moderator: Moderatorzy
z tych FFow w ktore je gralam, to sephiroth...
ultimecia-argumenty przeciw juz padly-za malo jej w grze...
kuja-troche denerwujace bylo to, ze przez pierwsze 1,5 CD nie wiedzialam czy to facet czy baba, a poza tym to, ze zidana&co traktowal jak idiotow...
necron-no chyba wiadomo-takie NIC...
a seph byl OK
ultimecia-argumenty przeciw juz padly-za malo jej w grze...
kuja-troche denerwujace bylo to, ze przez pierwsze 1,5 CD nie wiedzialam czy to facet czy baba, a poza tym to, ze zidana&co traktowal jak idiotow...
necron-no chyba wiadomo-takie NIC...
a seph byl OK
Ale jaka klasa Porównaj ją do NecronaCoco pisze:za malo jej w grze...
W Japonii to normalka Mi to nie przeszkadza nawet :DCoco pisze:troche denerwujace bylo to, ze przez pierwsze 1,5 CD nie wiedzialam czy to facet czy baba
Ja to UWIELBIAM. Właśnie dlatego, że ich lekceważył, wyśmiewał i takie tam - to się nazywa villain I do tego zapatrzony w siebieCoco pisze:a poza tym to, ze zidana&co traktowal jak idiotow...
Może twojemu gustowi to nie odpowiada, ale mnie - JAK NAJBARDZIEJ! Gdyby nie był narcyzem i gdyby uważał swoich wrogów za kogoś wartego szacunku, byłby cholernie nudny. A że wygląda jak Britney po operacji usunięcia żeńskich atrybutów? Nie wygląd się liczy, w końcu Kefka (geniusz! ) wyglądał jak skończony kretyn...Coco pisze:kuja-troche denerwujace bylo to, ze przez pierwsze 1,5 CD nie wiedzialam czy to facet czy baba, a poza tym to, ze zidana&co traktowal jak idiotow...
[ Dodano: Nie Wrz 25, 2005 13:32 ]
W jakim sensie OK? Prosiłbym o jakieś argumenty. Jeśli się ktoś uprze, może powiedzieć że Seph to skończony [cenzura], na przykładCoco pisze:a seph byl OK
Kod: Zaznacz cały
myślał że kosmita jest jego mamą. ;P
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Kuja świetnie wygląda. Ma to 'coś'. Faktycznie na początku wyglądął jak kobieta, ale to mu może tylko dodać uroku, z pewnością nie odjąć :D
Kod: Zaznacz cały
Pamiętam scenkę jak na swoją krew patrzył. Cudne.
glamorous vamp
coz za solidny argument :DBoni pisze:.Kod: Zaznacz cały
Pamiętam scenkę jak na swoją krew patrzył. Cudne
a dlaczego wg mnie seph byl ok?a nie wiem.jakos mi przypasowal.
a to to co innego... nikt nie jest idealnyAbabeb pisze:Kod: Zaznacz cały
myślał że kosmita jest jego mamą. ;P
no i nie powiedzialam wcale,ze kuja byl BE.po prostu nie byl imho taki super... ale od swojego "brata" byl zdecydowanie lepszy...
Ostatnio zmieniony ndz 25 wrz, 2005 14:47 przez Coco, łącznie zmieniany 2 razy.
Heh, swoją drogą jest jedna rzecz, która mi doskwiera zarówno w FF7 jak i FF9. W FF9 jeszcze bardziej. Mianowicie scenek z villainem jest za mało Heh, świetnie jest patrzeć na gadki Sephiego bądź Kui.... O tyle, o ile Sephirioth stosunkowo często jest widoczny o tyle z Kują jest trudniej.
glamorous vamp
Nie przesadzajmy, że tych scenek jest mało :] W końcu jakby się przewijał co 10 minut to też nie byłoby za dobrze, bo nadszedł by schemat: gadka walka gadka walka itd...
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
Ech, ta argumentacja _^_Aaroth Venilion pisze:Seymour mial debilna fryzure i pedalski glos n
Pozwolę sobie na małe porównanie:Aaroth Venilion pisze:pozniej ewentualnie na drugim miejscu Sin&Yu Yewon
IMO tutaj mamy duże "coś" , latające i robiące bałagan na swojej drodze - skorupa, która nic nie mówi, nie wygląda specjalnie, jest taki bezbarwny i nieokreślony. Yu Yevon- kurdupel, jeszcze bardziej bezbarwny od Sina, bo własciwie jest tym złym, a nie wygląda. Po czymś/kimś, pustoszącym Spirę od tysiąca lat można się spodziewać więcej XDDD
Na tym tle Seymour wypada raczej korzystnie - kwestię głosu i fryzury pomijam, bo to zależy od gustu- facet wie, czego chce, idzie do celu po trupach, bywa bezwzględnyy - prawdziwy villain. Szczerze mówiąc bardziej zżyłam się podczas gry z nim, niż z Tidusem, idolem nastolatek i Yuną- tak dobrą, że aż nierealną.
Kod: Zaznacz cały
Jecht, jako Final Aeon jest dość udanym końcowym bossem, ale Yu Yevon to porażka
No nie do końca Ivy, bo przecież miała narzeczonego (Seymour Gayus), a rozkochiwała w sobie Tidusa - to coś, czego obrzydliwie dobra Yuna z początku gry, by nie zrobiła . Poza tym, przecież to ona w scene jeziorkowej wzięła głupiego "zeksi blondasa" na nasz stary numer "mam oczy w łzach, jestem smutna, bezbronna i niekochana kobietka, zrób coś ze mną" No i głupi Tidus się na to nabrał :D. Gdyby nie kwestie formalne, to powiedziałabym, że ona go tam w tym jeziorku zgwałciłaIvy pisze:i Yuną- tak dobrą, że aż nierealną.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
W sumie to w jeziorku mogło się wiele wydarzyć, czego nam SE nie chciało pokazać _^_ Chwyt ze łzami stary jak świat, ale faktycznie - w tym jednym przypadku Yuna zachowuje się "normalnie" Ale czemu, idiotka, puściła kantem Seymoura na rzecz Tidusa Pięknisia?Sephiria pisze:No nie do końca Ivy, bo przecież miała narzeczonego (Seymour Gayus), a rozkochiwała w sobie Tidusa - to coś, czego obrzydliwie dobra Yuna z początku gry by nie zrobiła Laughing. Poza ty, przecież to ona w scene jeziorkowej wzięła głupiego "zeksi blondsasa" na nasz stary numer "mam oczy w łzach, jestem smutna, bezbronna i niekochana kobietka, zrób coś ze mną" Laughing No i głupi Tidus się na to nabrał n. Gdyby nie kwestie formalne, to powiedziałabym, że ona tam w tym jeziorku biedaka zgwałciła
Kod: Zaznacz cały
No chyba nie dlatego, że "majster simur" chciał ją zabić :lol:
Skąd ta pewność? Właściwie jeszcze nie wiadomo, kto będzie tym złym, a SE może odejśc od wzorcowego villaina- srebrne włosy+ skłonnośc do agresji+ chęc zniszczenia świata, przyprawione urokiem osobistym XDDD Powiem jedno: oby trzymali się schematu :DIzrail pisze:Mam nadzieję, że w FFXII bedzie ktoś porządny...
Na pewno bedzie miał białe włosy :]