To to nie były włosy??że o antenkach na głowie nie wspomne
Mwahahaha!!! I'll rule the world - best villain :]
Moderator: Moderatorzy
Seymour akurat mial fajne wlosy-ale to jedyna rzecz. i przyznam glos to mial no comment...
Uwiez mi kwazi ja tez :D tylko ja nie do polowy tylko przez cala gre!! dowiedzialem sie dopiero na tym forumkwazi pisze:Gdy za pierwszym przechodziłem FF9 do połowy gry byłem przekonany, że Kuja to kobieta... _^_
Erm... a czy oni go w ogóle na Sephirocie wzorowali? Zawsze mi się wydawało, że miał być właśnie kompletnie inny od swojego 'wielkiego' poprzednika (zwłaszcza po takim klonie Sephy'ego, jakim był Kuja...)
Osobiście lubię Seymoura m.in. dlatego, że 'szpanerskie, mhroczne ziomy' trochę mi się przejadły -- pewnikiem po zagraniu w 456262 gier z pseudo-Sephem w roli głównej/ głównego złoczyńcy. I może jestem dziwna, ale jak porównam sobie 'spedalony' głos Seymoura do 'szorstkiego i męskiego' głosu Sepha z najnowszej, filmowej produkcji Square, to i tak wybieram pierwszą opcję. Bo przynajmniej oryginalna, a nie jakieś niskie buczenie jakich wiele. [I nie piszę tego ze złośliwej przekory.]
...A niebieskie włosy Seymoura to akurat jedyna rzecz, która mnie w nim drażni. Obrzydliwy kształt i kolor.
Btw, już dawno awa z nim nie miałam. Muszę coś z tym zrobić.
Osobiście lubię Seymoura m.in. dlatego, że 'szpanerskie, mhroczne ziomy' trochę mi się przejadły -- pewnikiem po zagraniu w 456262 gier z pseudo-Sephem w roli głównej/ głównego złoczyńcy. I może jestem dziwna, ale jak porównam sobie 'spedalony' głos Seymoura do 'szorstkiego i męskiego' głosu Sepha z najnowszej, filmowej produkcji Square, to i tak wybieram pierwszą opcję. Bo przynajmniej oryginalna, a nie jakieś niskie buczenie jakich wiele. [I nie piszę tego ze złośliwej przekory.]
...A niebieskie włosy Seymoura to akurat jedyna rzecz, która mnie w nim drażni. Obrzydliwy kształt i kolor.
Btw, już dawno awa z nim nie miałam. Muszę coś z tym zrobić.
Seymour i jego włosy.... "buahahaha" taka była mja pierwsza reakcja :D On używa żelu nie 'super strong' tylko 'ultimate' :] Wogóle - kiedy będzie jakiś łysy big bad boss ?
A co do Ultimecji - wiele razy w FF widzimy ostatniego bossa dopiero na końcu gry. Jednakże są oni mniej lub bardziej wplecieni w fabułe, tak ze np. Ulti jest tak jakby cały czas wmieszana w wydarzenia z gry. "Czujemy" jej obecność. No i sa przecież "lepsi" od niej - Necron, Yu Yevon. A Zemus to taki pierwowzór Ultimecji :]
Uwazaj, bo na tym forum nie można mówić nic złego o Kudżi (ja do dziś się nie przyznałem, że go nie lubie, hehe....) Ma on tu swój Fan Club :DAscalon pisze:Kuja jest taki sobie. Za bardzo pedałkowaty taki troche.
A co do Ultimecji - wiele razy w FF widzimy ostatniego bossa dopiero na końcu gry. Jednakże są oni mniej lub bardziej wplecieni w fabułe, tak ze np. Ulti jest tak jakby cały czas wmieszana w wydarzenia z gry. "Czujemy" jej obecność. No i sa przecież "lepsi" od niej - Necron, Yu Yevon. A Zemus to taki pierwowzór Ultimecji :]
Ten kapłan, który przyzywał Dark Valefora w Besaid, był łysy. I swego czasu bardzo, ale to bardzo go nie lubiłam. :DJaco pisze:Wogóle - kiedy będzie jakiś łysy big bad boss ?
Ostatnio zmieniony pt 10 lut, 2006 19:16 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
Zemus to po prostu takiJaco pisze:Zemus to taki pierwowzór Ultimecji :]
Kod: Zaznacz cały
zbuntowany nastolatek Lunarian i tyle. :P
[ Dodano: Pią Lut 10, 2006 19:32 ]
Tak, nigdy nie zapomnę pojawienia się Dark Clouda. >_< Chaos z koleiJaco pisze:A co do Ultimecji - wiele razy w FF widzimy ostatniego bossa dopiero na końcu gry. Jednakże są oni mniej lub bardziej wplecieni w fabułe
Kod: Zaznacz cały
jest widoczny od samego początku. :P Nie zaprzeczajcie - jak graliście w FF I to pamiętacie że tak naprawdę to Garland :P
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Tja - szczególnie w ostatnim stadium ewolucji :DAscalon pisze:A ja mam: Fajna laska
No nie moge znaleźć na niego żadnego haka - tylko tyle, że go mało widzimy. Lecz on działa cały czas W sumie FF1 & 2 (3?) były ubogie fabularnie, więc nie ma się co czepiać.Ababeb pisze:Imperator Paramekiański jeszcze ujdzie.