Tłumaczenia Final Fantasy

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Jaymz

Post autor: Jaymz »

no wiec ja też nauczyłem sie angielskiego dzieki ff7.Grałem w nią od małego 6 lat chyba miałem to sie cieszyłem ze do drugiego reaktora doszedłem...ach to były czasy...
Awatar użytkownika
Norek
Kupo!
Kupo!
Posty: 19
Rejestracja: ndz 06 kwie, 2008 13:31
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Norek »

Jaymz pisze:no wiec ja też nauczyłem sie angielskiego dzieki ff7.
Jednak bez podstaw gramatyki taka nauka na czuja nie jest możliwa, gry potrafią być tylko dodatkiem do nauki, bardzo pomocnym - tu nie będę przeczył, ale uczynić z tego podstawę, zostawiając suchą gramatykę jest według mnie niemożliwa.
Spolszczenia są o tyle dobre, że jeśli dobrze wykonane, że osoby które na co dzień nie czytają mogą zapoznać swoje oczy z poprawną polszczyzną.
Po co "znać" jakikolwiek język obcy, kiedy w rodzimej mowie się kuleje?
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
verde94
Kupo!
Kupo!
Posty: 32
Rejestracja: śr 23 maja, 2007 20:30

Post autor: verde94 »

ja grałem po polsku [przeszedłem] w ffVII i no w niektórych miejscach słabo tłumaczone ale jak ktoś nie zna za bardzo anglika to nie ma sensu żeby grał i potem gówno z tego rozumiał...... mam kolegę, który przeszedł ffVII po angielsku i wiecie co mi powiedział?? że z dialogów wyczytał że tifa jest żoną baretta a lifestream to materia którą miała aeris...... więc mówię jak ktoś nie umie angielskiego to nie gańcie go za to że chce spolszczenie....
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

verde94 pisze:więc mówię jak ktoś nie umie angielskiego to nie gańcie go za to że chce spolszczenie....
Znowu polecę cytatem z Psów:

"To niech się k***a języków uczy! Niech się k***a uczy... :> "

Spolszczenia są BE i FUJ. Dlaczego? http://www.k-ff.com/phpbb2/viewtopic.ph ... 286#201286 dość długo dyskutowane i przemyślane.

1) Amatorskie
2) Psują klimat gry
3) Czesto błądne i niedopracowane

Argument "bo ktoś nie zna języka(...)" jest dla mnie śmieszny ot co - albo niech się zacznie uczyć i przestanie biadolić (bo NA PEWNO mu się to w życiu przyda) albo niech sobie odpuści anglojęzyczne pozycje...
Sid Demset
Kupo!
Kupo!
Posty: 46
Rejestracja: śr 16 lip, 2008 21:44

Post autor: Sid Demset »

^Udowodniono min. na Krypcie, iż gra w FF (oraz inne gry RPG) uczy języka angielskiego w bardzo prosty i szybki sposób, oraz pozwala na swobodne rozmowy z en-native.

Do nauki potrzebne są:

- słownik angielsko-polski
- konsola bądz emulator
- oryginalna gra (piracka nie ma tej mocy)
- chęci

good luck :)^
Awatar użytkownika
kilmindaro
Cactuar
Cactuar
Posty: 537
Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
Lokalizacja: Terra

Post autor: kilmindaro »

Wolę grać w gry w polskiej wersji językowej niż angielskiej i jestem jak najbardziej za spolszczeniami mimo tego, że język angielski znam w dosyć dobrym stopniu.
kwazi pisze:"To niech się k***a języków uczy! Niech się k***a uczy... :> "
Wiadomość z ostatniej chwili: gry są po to by w nie grać i mieć z tego przyjemność, a nie po to by za gier pomocą uczyć się języków.
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Angielskiego nauczyłem się w bardzo dużym stopniu dzięki Fallout, Final Fantasy i kilku innym grom... I ten kto języka owego przy graniu nie zna - niech chwyci za słownik i gra.
kwazi pisze:1) Amatorskie
I tylko kilka z najlepszych daje radę pod względem profesjonalizmu. I co najciekawsze w 80% to spolszczenia kinowe.
kwazi pisze:2) Psują klimat gry
Zwłaszcza pełne, gdzie genialnie nagrane dialogi zostają zastąpione płaskimi, nagranymi bez wyczucia 'rozmówkami'. Nie wiem co bym zrobił tym, którzy nagraliby polskie dialogi do Knights Of The Old Republic, grrr... No i u nas zawsze się stosuje losową ilość ze stałej puli 15 aktorów którzy podkładają głos wszędzie. Do dzisiaj prześladuje mnie Sarevok-Podbipięta (mimo, że zagrany bardzo zacnie) -_-"
kwazi pisze:3) Czesto błądne i niedopracowane
To samo by mimo wszystko można powiedzieć o tłumaczeniach z japońskiego na angielski i słynnych kwiatkach w FF VII i ogólnym poziomie tłumaczenia tego tytułu na angola - ponoć mocno przeciętnym.

Uczyć się angola, po prostu.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
verde94
Kupo!
Kupo!
Posty: 32
Rejestracja: śr 23 maja, 2007 20:30

Post autor: verde94 »

chyba nie do końca się zrozumieliśmy.......
oczywiście jak ktoś ma chęci........ mi też jakoś zawsze bardziej podobają mi się angielskie wersje.... chociaż w ff X grałem po francusku [szczegół] ale jak ktoś naprawdę nie umie
to niech zagra ze spolszczeniem a nie jak mój kolega przeszedł ffVII a żyje w przekonaniu ze tifa jest żoną baretta i tym podobne alebo ze jenova to żona hojo.....
pytam sie go czy wie co to life stream a on mi mówi ze to materia... miała ją Aeris... albo dlaczego sephiroth był taki silny..... albo pyta co te Turksy

no to jest dopiero śmieszne i tu się przyda spolszczenie..... bo po co grać nic nie rozumiejąc?????
Awatar użytkownika
Majkel222
Kupo!
Kupo!
Posty: 150
Rejestracja: czw 12 lip, 2007 15:25
Lokalizacja: Gold Saucer

Post autor: Majkel222 »

Ten temat to jakieś nieporozumienie. Jeżeli ktoś nie zna Angielskiego i w najbliższym czasie nie pojmie tej wielkiej sztuki, a chce kupić i zagrać w ff7 to ja nie widzę żadnej przeszkody żeby miał spolszczenie. Co jest w tym złego że ludzie chcą ułatwić sobie rozrywkę, pomagając sobie spolszczeniem? Nikogo nie powinno obchodzić to, czy ktoś grał w taką czy inną wersje - to sprawa człowieka który decyduje się na spolszczoną grę.
kwazi pisze:1) Amatorskie
Zatrudnij profesjonaliste.
kwazi pisze:2) Psują klimat gry
Zależy kto jak ten klimat odbiera.
kwazi pisze:3) Czesto błądne i niedopracowane
Zrób lepiej :wink:
kwazi pisze:Argument "bo ktoś nie zna języka(...)" jest dla mnie śmieszny ot co - albo niech się zacznie uczyć i przestanie biadolić (bo NA PEWNO mu się to w życiu przyda) albo niech sobie odpuści anglojęzyczne pozycje...
Ja pierwszy raz gralem w ff jak miałem chyba 5 -6 lat - jeżeli w tym wieku opanował byś język Angielski do tego stopnia że wszystko byś rozumiał to gratuluje :roll:
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Majkel222 pisze:Zatrudnij profesjonaliste.
Przykłady spolszczeń doszczętnie sp********ych przez profesjonalne zespoły zajmujące się tłumaczeniem można by mnożyć. Wierz mi - zaczynałem grać na kompie kiedy spolszczenia stawały się modne i zaczynały się w ogóle pojawiać (czasy Baldur's Gate) i od tamtego czasu tylko ułamek produkcji tłumaczonych na polski jest tłumaczony na najwyższym poziomie, tzn. profesjonalnym. A grałem dużo i namiętnie.
Majkel222 pisze:Zależy kto jak ten klimat odbiera.
Jeżeli jako bezsensowne i nieumiejętne przetłumaczenie i zniszczenie nazw własnych... to klimat jest zniszczony. Tak samo jak nieodpowiednio dobrane frazy, zdania, słowa... czy najczęściej pojawiające się - zmiana dobrze napisanego tekstu na grafomańskie pseudo-intelektualne/filozoficzne mamlanie. Na szczęście czasem ktoś pomyśli i dzięki temu mamy Plugawy Uwiąd Abi-Dhalzima.
Majkel222 pisze:Zrób lepiej :wink:
Sam zrób :> Btw. jeżeli się płaci za grę, to się wymaga. I jak nie dostanie się dopracowanego produktu, to można marudzić ile wlezie. Święte prawo.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Majkel222 pisze:Ten temat to jakieś nieporozumienie.
^___^
Majkel222 pisze:Jeżeli ktoś nie zna Angielskiego i w najbliższym czasie nie pojmie tej wielkiej sztuki, a chce kupić i zagrać w ff7 to ja nie widzę żadnej przeszkody żeby miał spolszczenie.
A ja też nie widzę _^_' Tylko, że nasz niedouczony ziom będzie miał FF VII PL zamiast FF VII - i o to mi właśnie chodzi :>
Majkel222 pisze:Co jest w tym złego że ludzie chcą ułatwić sobie rozrywkę, pomagając sobie spolszczeniem?
To, że chcą sobie "ułatwić rozgrywkę" :lol: I kompletnie chcą olać sens gry, przechodząc ją da samego przejścia/zrozumienia byle jak... Ważne aby skończyć /zrozumieć :]
Majkel222 pisze:Nikogo nie powinno obchodzić to, czy ktoś grał w taką czy inną wersje - to sprawa człowieka który decyduje się na spolszczoną grę.
Mnie obchodzi - i zgadnij co ma dwa kciuki i ma to gdzieś? :>
Majkel222 pisze:Zatrudnij profesjonaliste.
Po co, skoro uważam wszelkie tłumaczenia za bezcelowe i zbędne _^_ ?
Majkel222 pisze:Zależy kto jak ten klimat odbiera.
Klimat jest jeden w FF VII :> MAG - Maszeruj Albo Giń! :>
Majkel222 pisze:Zrób lepiej :wink:
Po cholerę, skoro uważam, je za bezcelowe i zbędne? :roll: :lol:

Reasumując (IMO):
1) jak ktoś chce naprawdę poznać FF VII -> niech gra w orginał
2) jak ktoś chce "pograć bo o-lol-ktoś-mu-polecił-a-nie-zna-angielskiego-bo-OMG-trudny-jest-i- chce-spolszczenie" niech poszuka smoczka zamiast sobie życie komplikować :D
3) jak chce poznać FF VII a nie zna języka -> niech się k***a uczy... :>
Awatar użytkownika
Raven
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 1411
Rejestracja: czw 20 lip, 2006 11:24
Lokalizacja: W.M. Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Raven »

Ja nic nie mam do spolszczeń, pod warunkiem, że są dobre. Nie można krytykować za to że "nie chce się uczyć języka" a samemu grać w angielską (czyli przetłumaczoną) wersję FF :> Problem w tym, że jakość polskich tłumaczeń w większości przypadków (a już zwłaszcza amatorskich, z którymi mamy do czynienia w tym przypadku) jest denna. Natomiast w samym spolszczaniu czy chęci zagrania w polską wersję nic zdrożnego nie ma. Zwłaszcza, że angielskie tłumaczenia z japońskiego też często pozostawiają wiele do życzenia. Nie mówię już nawet o kwiatkach w stylu All Your Base Are Belong To Us, ale nawet FF7 jest koszmarnie przetłumaczone momentami. :roll: Uczenie się angielskiego z gier to ich zaleta, ale nie trzeba każdego zmuszać.
Słuchaj więc nas chociażby szła cenzorów horda
Razem zbudujemy punkowego megazorda
Rebel forevor, transformatą napieprzamy
Niech soczyste ŁO K***A obija się o ściany
Awatar użytkownika
Schrödinger
Cactuar
Cactuar
Posty: 514
Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Schrödinger »

dark_raven pisze:Zwłaszcza, że angielskie tłumaczenia z japońskiego też często pozostawiają wiele do życzenia.
Otóż to.

Moim zdaniem problem jest w tym, że tłumaczenie gier na polish powstaje z już przetłumaczonego angielskiego, a nie z oryginalnego japońskiego. Czyli tłumaczenie z tłumacenia. I to zaczyna być jak głuchy telefon.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
Awatar użytkownika
kilmindaro
Cactuar
Cactuar
Posty: 537
Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
Lokalizacja: Terra

Post autor: kilmindaro »

kwazi pisze:To, że chcą sobie "ułatwić rozgrywkę" :lol: I kompletnie chcą olać sens gry, przechodząc ją da samego przejścia/zrozumienia byle jak... Ważne aby skończyć /zrozumieć :]
Czy ty czasem czytasz to, co piszesz? Właśnie dlatego biorą spolszczenia, żeby zrozumieć w co grają, a nie grać w języku którego nie rozumieją. Jak, np. ja kiedyś w MGS - miałem wersję po japońsku i nic nie rozumiałem. Twierdzisz, że kiedy udało mi się dorwać wersję dla mnie zrozumiałą to automatycznie stałem się leniem któremu nie chce się uczyć języków oraz olałem sens gry by przejść ją "byle jak"?
kwazi pisze:Po co, skoro uważam wszelkie tłumaczenia za bezcelowe i zbędne _^_ ?
I samemu uczysz się japońskiego żeby oglądać animu i grać w gry, a francuskie filmy oglądasz w oryginale? Do tego pewnie znasz już na perfekt hebrajski i biblię przeczytałeś w oryginale.
kwazi pisze:Po cholerę, skoro uważam, je za bezcelowe i zbędne? :roll: :lol:
Bo niektórzy nie są aż takimi nołlajfami jak ty żeby uczyć się pięciuset języków.
kwazi pisze:1) jak ktoś chce naprawdę poznać FF VII -> niech gra w orginał
2) jak ktoś chce "pograć bo o-lol-ktoś-mu-polecił-a-nie-zna-angielskiego-bo-OMG-trudny-jest-i- chce-spolszczenie" niech poszuka smoczka zamiast sobie życie komplikować :D
3) jak chce poznać FF VII a nie zna języka -> niech się k***a uczy... :>
Całe szczęście że twoje zdanie nikogo nie obchodzi.

Lekcje japońskiego: 10 tys. złotych.
FFVII: 299 złotych.
Ukończenie gry w oryginalnej wersji językowej, którą przeszliśmy już więcej razy niż widzieliśmy nagą kobietę: bezcenne.
Są rzeczy, których kupić nie można, ale powinni za nie rozstrzeliwać.
dark_raven pisze:(...)
Schrödinger pisze:(...)
Nareszcie jakiś głos rozsądku. Miłą odmiana po majakach szaleńca :]
Ostatnio zmieniony ndz 03 sie, 2008 14:41 przez kilmindaro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

kilmindaro pisze:Lekcje japońskiego: 40 tys. złotych.
Kpisz sobie :lol: 5 lat nauki to ok 10k.

Uczenie się japońskiego, żeby zagrać w oryginał... imo bez sensu, ale uczenie się japońskiego i zagranie w oryginał, by się doszkolić, to tak.

Poza tym widać, ze spolszczenia suxują. Skoro nie tłumaczyć zaklęć, bo potem mamy Zamiećgę czy Ulecznigę, to po co resztę tłumaczyć? No i imo w XXI wieku, nie znać angielskiego przynajmniej na podstawowym poziomie.... :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”