: ndz 12 sie, 2007 10:50
O jaaa ale fajny temat, że go też wcześniej nie zauważyłem. No to tak;
FF IX: Zbyt bajkowy świat, dziwaczne postacie i nie ciekawa fabuła.
FF X: Ogólnie bardzo fajna część tylko uważam że system walki zjechali na całej linii. Potwory się powtarzają, obdarzone tylko wyższym levelem i odziane w inne texturki. Brak ATB powoduje brak zaskoczenia i dynamiczności. I maksowanie statystyk jest niesamowicie łatwe i szybkie, w FF VIII to się trzeba napocić żeby wymaksować chociaż 1 postać.
FF XII: Wg mnie przeciwieństwo dziesiątki, system walki ciekawy nawet (ale na dłuższą metę mulący i zaczynają sie ucieczki przed potworami), ale za to fabuła jest wogóle do bani, zbyt polityczna i wogóle jakaś nie ciekawa.
FF IX: Zbyt bajkowy świat, dziwaczne postacie i nie ciekawa fabuła.
FF X: Ogólnie bardzo fajna część tylko uważam że system walki zjechali na całej linii. Potwory się powtarzają, obdarzone tylko wyższym levelem i odziane w inne texturki. Brak ATB powoduje brak zaskoczenia i dynamiczności. I maksowanie statystyk jest niesamowicie łatwe i szybkie, w FF VIII to się trzeba napocić żeby wymaksować chociaż 1 postać.
FF XII: Wg mnie przeciwieństwo dziesiątki, system walki ciekawy nawet (ale na dłuższą metę mulący i zaczynają sie ucieczki przed potworami), ale za to fabuła jest wogóle do bani, zbyt polityczna i wogóle jakaś nie ciekawa.