"Final Y jest BE, bo" - ponarzekaj na którąś FF ;)

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Ale się tu narzekań naczytałam.. A ja dla odmiany napiszę o tym , z jakim to zniecierpliwieniem i nutą niepokoju poszukiwałam wraz z heroiczną Yuną jej ukochanego, przedzierając się przez gąszcz zawiłych intryg i wielkiej polityki. Jak mi serce waliło na samą myśl o tym, że moja misja się nie powiedzie, a zło zapanuje nad całą Spirą... I wreszcie o niemym zachwycie nad majestatem Vegnaguna, który [glow=red]SPOILER[/glow] wyciąga ku moim ulubionym bohaterkom swe złowrogie macki podczas ostatecznego starcia...
Na zakończenie mocne bicie serca: Czy aby na pewno spotkam ukochanego Yuny? Czy czeka już na nią na rozgrzanej słońcem plaży? Zakończenie jest piękniejsze, niż mogłam to sobie wyobrazić: Kochankowie tulą się do siebie w mocnym uścisku, szepcząc czułe słowa. Ich oczy wyrażają gorące uczucia... są szczęśliwi jak nigdy dotąd... i odchodzą, trzymając się za ręce... [glow=red]KONIEC SPOILERA[/glow]

<chlip><chlip> Do tej pory łza się w oku kręci na samo wspomnienie tych cudownych chwil...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ivy pisze:akończenie jest piękniejsze, niż mogłam to sobie wyobrazić: Kochankowie tulą się do siebie w mocnym uścisku, szepcząc czułe słowa. Ich oczy wyrażają gorące uczucia... są szczęśliwi jak nigdy dotąd... i odchodzą, trzymając się za ręce... KONIEC SPOILERA

<chlip><chlip> Do tej pory łza się w oku kręci na samo wspomnienie tych cudownych chwil...
Ivy - pozwól, że wykorzystam twoją własną sygnaturkę.... Ekhm(czyści gardło): "This is sickening... You sound like chapters from a self-help booklet!". Innymi słowy może i miłe zakończenie, ale mną nie wzruszyło, pewnie dlatego, że dokładnie wiedziałam że tak będzie. Każdy Final musi mieć happy/semi-happy ending.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Sephiria pisze:Ivy - pozwól, że wykorzystam twoją własną sygnaturkę.... Ekhm(czyści gardło): "This is sickening... You sound like chapters from a self-help booklet!". Innymi słowy może i miłe zakończenie, ale mną nie wzruszyło, pewnie dlatego, że dokładnie wiedziałam że tak będzie. Każdy Final musi mieć happy/semi-happy ending.
Rozumiem, że twoja wypowiedź pisana była z pełną świadomością faktu, że mój post nie pozbawiony był ironii... :)
A cytat z mojego podpisu jak najbardziej trafny- chciałam brzmieć melodramatycznie :wink:
Ostatnio zmieniony czw 14 kwie, 2005 12:01 przez Ivy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Sephiria pisze:Każdy Final musi mieć happy/semi-happy ending.
jak dla mnie w FFX tak nie ma

Luci nie mam pomysłu na co ponajeżdżać hmmm... :roll: może teraz dla odmiany FFVIII?? :694: co prawda zacznę od czegoś co chyba wprawi was w lekką złość :lol: ale uważam że Squall to straszny sztywniak... a na mapie świata... te lasy są takie duże że go zakrywają?? :lol: a może to w FFIX są takie małe :lol:
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Eiko pisze:semi-happy ending.
Czyli częściowo szczęśliwe zakończenie.
Eiko pisze:jak dla mnie w FFX tak nie ma
Zdaje się, że Sin został unicestwiony. To chyba jest powód do szczęścia, nieprawdaż? Konfrontując to ze stratą...... To jednak wychodzi na częściowo szczęśliwe zakończenie.
Eiko pisze:a na mapie świata... te lasy są takie duże że go zakrywają?? Laughing a może to w FFIX są takie małe
Ha ha - faktycznie się nudzisz -_-
Eiko pisze:ale uważam że Squall to straszny sztywniak...
Taki miał być.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Koki pisze:Hihi Hihihi Hihihihi
Nie czepiaj się, z łaski. :> W porównaniu z innymi Finalami jest realistycznie. W ramach dalszych wątpliwości odsyłam do FF1-FF9.

Ireth, dzięki za poprawę humoru. ;)
Eiko pisze:Luci nie mam pomysłu na co ponajeżdżać hmmm...
Ależ naprawdę nie musisz.... :wink:
Eiko pisze:może teraz dla odmiany FFVIII??
Heh, nie w tym życiu. :lol: Akurat w tego Finala jestem ślepo zapatrzona. :>
Eiko pisze:uważam że Squall to straszny sztywniak
I za to go kochamy.
Eiko pisze:...a na mapie świata... te lasy są takie duże że go zakrywają??
No wiesz, drzewa z reguły są wyższe od ludzi... tak mi się jakoś zawsze wydawało, ciekawe czemu? ;)

[Ciekawe, ile jeszcze będziemy ciągnąć ten wątek? ^^ Mam dziwne wrażenie, że pierwotna idea zgubiła się nam gdzieś po drodzę na plażę. ^^]
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Sephiria pisze:happy/semi-happy ending
Szczególnie FF7... :roll:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Chwila, moment.... zakończenie FF7 jak najbardziej popdada pod semi-happy. Filmem AC nie należy się w tym momencie sugerować. :roll:
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Jak dla mnie to w ogóle nie jest happy... nawet semi... I wcale się AC nie sugeruję...

Aha, przpomniałem sobie dlaczego jeszcze tak się podoba FF7 :> Bo Summony są tylko dodatkiem i nie maja wpływu na fabułę. To wredne i naciągane ściemnianie z FF8, że mieli zaniki pamięci - bez jaj. FF9 i 10 też mnie wkurza, bo tam grają rolę wręcz pierwszoplanową zamiast być miłym dodatkiem. To tyle.
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

SPOJLERY:

1) Wszystkim głównym bohaterom udaje się przeżyć, poza jednym, oczywistym wyjątkiem. :wink:
2) Aeris wciąż -w pewnym sensie- żyje (ręka, wygiągająca się do Clouda)
3) Cloud i Tifa zrozumieli wreszcie, jak bardzo się kochają
4) Meteor zostaje zniszczony, Planeta uratowana
5) Sephiroth i Jenova zostają pokonani (AC nie ma tu nic do rzeczy)
6) Korporacja ShinRa przestaje istnieć, w związku z czym:
7) Reaktory popadają w ruinę, ludzie zaczynają żyć w zgodzie z naturą, bo zapewne wyciągnęli odpowiednie wnioski z całej katastrofy

Oczywiście są też minusy, więc zakończenie nie jest klasycznym happy endem... ale na semi-happy już się kwalifikuje, IMHO.
Awatar użytkownika
Kairi-chan
Cactuar
Cactuar
Posty: 333
Rejestracja: wt 09 lis, 2004 19:46
Lokalizacja: Nigdziebądź

Post autor: Kairi-chan »

Squall to straszny sztywniak
i między innym dlatego jest uroczy : )
Zdaje się, że Sin został unicestwiony. To chyba jest powód do szczęścia, nieprawdaż? Konfrontując to ze stratą......
Patrząc z tej perspektywy to przecie SPOILER w x-2 tidus wcale nie musiał wrócić. Vegnagun został pokonany, szalony Shuyin sie uspokoił, świat uratowany.

Wiadomo musiało powstać x-2 by X nie była za smutne :/
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Kairi-chan pisze:Wiadomo musiało powstać x-2 by X nie była za smutne
Twórcy wiedzieli, że X odniesie sukces. Dlatego stworzono takie zakończenie. Kontynuacja była do przewidzenia : /

Final X-2 jest be. Już pisałam czemu. I mimo, że lubię bardzo, bardzo 7,8,9 to najlepiej gra mi sie w X. system walki rlz, ale cała reszta (poza Yunie) jest ok. I tyle. O.
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Go-Go-Yubari pisze:poza Yunie
Musiałaś to napisać. Po prostu musiałaś... :roll:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Go-Go-Yubari pisze:poza Yunie
to z FFX jest jeszcze w miarę normalna ;) tylko w FFX-2 trochę...yhym... głupieje i świruje może to z powodu Tida 8)
Sephiria pisze:Zdaje się, że Sin został unicestwiony. To chyba jest powód do szczęścia, nieprawdaż? Konfrontując to ze stratą...... To jednak wychodzi na częściowo szczęśliwe zakończenie.
w sumie niby tak ale to jednak nie przypomina mi happy ani semi-happy ending chyba że dla tych ludzi... :/ ale napewno nie dla drużyny... SPOJLER Tidus odszedł Auron się...erm...rozpadł KONIEC SPOJLERU
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Eiko pisze:[Yunie] z FFX jest jeszcze w miarę normalna tylko w FFX-2 trochę...yhym... głupieje i świruje może to z powodu Tida
Raczej z powodu jego braku. :wink:
Eiko pisze:to jednak nie przypomina mi happy ani semi-happy ending chyba że dla tych ludzi... ale napewno nie dla drużyny...
Ludzi było jakieś x milionów, w drużynie tylko siedem osób, z czego co najmniej trzy natychmiast odnalazły swoje szczęście (Wakka + Lulu, Rikku + rodzina i nowe przygody). Z prostej kalkulacji wynika, że jest to co najmniej połowiczny happy end.

SPOJLER
Eiko pisze:Tidus odszedł Auron się...erm...rozpadł
No przecież to wymarzone szczęśliwe zakończenie, i oby więcej takich! :lol: :lol: ;) [Robię się nudna z tym Auronem, wiem. ;)]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”