Watki milosne w ff

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Która dziewczyna bohatera jest według ciebie najlepsza?

Garnet / Dagger
25
13%
Rinoa
57
29%
Yuna
37
19%
Tifa
39
20%
Aeris
23
12%
Selphie
8
4%
Eiko :)
5
3%
 
Liczba głosów: 194

Kozik1

Post autor: Kozik1 »

Witam wszystkich fanów Final Fantasy.

Od pewnego czasu nurtuje mnie takie pytanie : Co się stało z Tidus'em w FF X-2 ponieważ nie mam tej części a jestem ciekaw czy będzie z Yuną czy nie. Jeżeli tak to jak to się stanie że sie odnajdą.

Z góry dziękuje za odpowiedź.
Awatar użytkownika
Tesse
Kupo!
Kupo!
Posty: 57
Rejestracja: sob 22 lip, 2006 00:23

Post autor: Tesse »

Moim zdaniem każdy związek bohaterów z każdego FF jest na swój sposób interesujący. W FF7 wyścig Aeris i Tify do serca Clouda jest bardzo dobrze zarysowany ( zachowanie Aeris, wspomnienia i marzenia Tify). Moim zdaniem byłby to najlepszy materiał na love story gdyby producenci gry zrobili jakieś nawiązanie w endingu ( a nie zostawili sobie otwartą furtkę)- co nie znaczy,że zakończenie nie było ujmujące bo było bardzo nastrojowe. Miłość w FF8 to głównie opowieść o zakochanych nastolatkach o zupełnie różnych charakterach. Pokazuje ona jak potrafią się zmieniać ludzie gdy na szali postawi się własne szczęście. W FFX mamy doczynienia z uczuciem również dwojga nastolatków tylko,że w ich przypadku miłość ni może dojść do skutku bowiem Yuna po wezwaniu Final Aeona ma umrzeć dlatego jej postać jest troszeczkę postacią tragiczną dlatego nie powinno się od razu jechać Yuny za charakter. To prawda ,że można ja uznać za słodką idiotkę ale trzeba wziąć pod uwagę,że zdaje sobie sprawę ze swojej śmierci. Wie,że nigdy nie będzie z Tidusem. Jest pod presją religii ale też własnego pochodzenia. Gdy okazuje się, że Sin może zostać pokonany w inny sposób jej miłość okazuje się tylko

Kod: Zaznacz cały

marzeniem wiary
. Zatem bohaterka, która jest znana i sławna traci rzecz najcenniejszą.... a czy na zawsze przekonajcie się sami w FFX-2 :)

Jak więc można zauważyć w każdym Finalu mamy do czynienia z odmiennym rodzajem miłości i tylko od nas zależy co wyda nam się romantyczne , co tragiczne a co kiczowate.
the friends that we have lost, or dreams that have faded... never forget them
logatus
Kupo!
Kupo!
Posty: 20
Rejestracja: ndz 29 cze, 2008 17:28
Lokalizacja: z Otchłani

Post autor: logatus »

Witam
Na wstępie chciałbym przeprosić za ewentualne błędy(przeglądarka coś nie tak chodzi).
I mam pytanie na temat kanonu w Finalu 7.Kto jest z Cloudem kanonicznie ,Aeris czy Tifa .
Tak prymitywnym językiem kogo wybrać żeby było kanonicznie.Bo zawsze miałem z tym problem.Proszę o odpowiedź.
Awatar użytkownika
theodolit
Kupo!
Kupo!
Posty: 156
Rejestracja: pn 02 paź, 2006 12:00

Post autor: theodolit »

nie jestem pewien 100% ale śmierdzi mi Aeris ;p <oznacza to, ze uwazam ze w kanonie bedzie Aeris - ona to wybranka klałda bedzie, ona to miłościa przepełniona z lajfstrimu na wsparcie przybecie, jasnosc i oswiecenie dam ona nam>

tzn wydaje sie mi ze 99% fanboi zyc bez aeris nie moze - wiec Cloud bieze Aeris ;)
(osobiscie jakos nie lubie unej)

<oznaczało owe stwierdzenie tyle, ze jest więcej ludzi na świecie niz cmkw mojego ciała, które to bedzie obite przez fanboi, ktorzy kofaja Aeris. Aeris seksowna i słodka dla nich jest i ich wielki bog Cloud z boginią Aeris połączony być musi. *idzie kupic masc na opuchlizne*>

Tifa zostaje dla nas :D ;D
na pochybel frajerom ;)
<oznaczało to bedzie ze dla nas, normalnych ludzi ostaja sie seksowne pixele Tify - a frajery nich zabawiaja sie z meczenniczka>

[edit] czytelnie tu bedzie moze
z harcerskim pozdrowieniem
Piotrek
Ostatnio zmieniony sob 02 sie, 2008 11:31 przez theodolit, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Kanonicznie? *sięga pamięcią do zamierzchłych czasów, kiedy masowo czytywała eseje/ fanfiki dotyczące FF7*
IMHO fani Cloud/Aeris i Cloud/Tifa zawsze rozkładali się po równo, a już szczególnie popularny był trójkąt z udziałem w/w.
Oba pairingi uznaje się za kanoniczne.
Wybierz postać, ew. typ miłości (świeża miłość niemal od pierwszego spojrzenia vs. nierdzewiejące uczucie do przyjaciółki z dzieciństwa) który bardziej Ci odpowiada. :]
Awatar użytkownika
verde94
Kupo!
Kupo!
Posty: 32
Rejestracja: śr 23 maja, 2007 20:30

Post autor: verde94 »

a dla mnie najlepszą parą jest tifa i cloud. aeris odpada... ona i tak wolała zaka [mówiła coś takiego... przypominasz mi kogoś] a tiła zawsze się w cloudzie podkochiwała była z nim w trudnych momentach i jakoś lepiej do niego pasuje.... xD no i jest dużo łądniejsza [w AC szczególnie[ xD
Awatar użytkownika
zegge
Kupo!
Kupo!
Posty: 5
Rejestracja: pt 05 wrz, 2008 11:50

Post autor: zegge »

Jak na razie przechodzę VII, ale scena jak Cloud wkłada Aeris do wody :544: no i ten moty z "bodyguardem"( po za tym rozmowa w wagoniku)
Rat race!
Oh, it's a disgrace
To see the human-race
In a rat race, rat race!
You got the horse race;
You got the dog race;
You got the human-race;
But this is a rat race, rat race!
Klawik
Kupo!
Kupo!
Posty: 18
Rejestracja: wt 06 maja, 2008 11:40

Post autor: Klawik »

Hm ja myślę że Cloud wolał Zack'a :) Lenneth dobrze zauważa jaskrawe różnice pomiędzy Aeris a Tifą... Ja jednak ciesze się z tego że Cloud koniec końców pozostał sam;)
Inside My shell I wait and bleed...
asipp
Kupo!
Kupo!
Posty: 10
Rejestracja: śr 01 paź, 2008 07:46

Post autor: asipp »

wedlug mnie wątek Yuny i Tidusa był bez uczuciowy i głupi gdyż Yuna dopiero na endingu gry powiedziała "kocham cię"
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

a) Brak interpunkcji i porzadnej argumentacji są karane regulaminem tego forum.
b) Ona nie powiedziała "Kocham Cię" tylko "Dziękuję". Głupi amerykanie przetłumaczyli inaczej.
c) A co, miała mu wyznawać miłość od początku gry? Chyba nigdy nie byłeś zakochany. Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje. Ponad to, trudno jest wyznać miłość, zwłaszcza dziewczynie. IMO.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Go Go Yubari pisze:Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje.
I w TYM jest cały urok miłości - interpretacja znaków i odczuć.
Go Go Yubari pisze:Ponad to, trudno jest wyznać miłość, zwłaszcza dziewczynie. IMO.
Głównie za sprawą ograniczeń obyczajowych - dziewczyna, która powie jako pierwsza że kocha faceta, zanim on to powie, będzie postrzegana w najlepszym wypadku jako naiwna.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
squall_black
Kupo!
Kupo!
Posty: 155
Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu

Post autor: squall_black »

Go Go Yubari pisze: Chyba nigdy nie byłeś zakochany. Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje.
Nie sposób się nie zgodzić. Od razu nasuwa mi się parka Squall/Rinoa czy też Zidane/Garnet.
I nie, nie uważam tego drugiego związku za bezpłciowy, bo to normalne dla ludzi w ich wieku-huśtawka uczuć i nastrojów. A co do Squalla i Rinoi to jest to chyba moja ulubiona parka.
asipp pisze:wedlug mnie wątek Yuny i Tidusa był bez uczuciowy i głupi gdyż Yuna dopiero na endingu gry powiedziała "kocham cię"
A czego się spodziewałeś? Żadna dziewczyna nie powie ci, że cię kocha na dzień dobry, bo-jak Sephiria to ładnie ujęła-"będzie postrzegana w najlepszym wypadku jako naiwna". Ludzie wymyślili sobie bzdurne normy, kanony i obyczaje, których przestrzegają. To samo dotyczy też Yuny, więc nie masz się czemu dziwić, a twoja opinia jest (moim zdaniem) bezsensowna
Chaotic by design.
Jutsu
Kupo!
Kupo!
Posty: 33
Rejestracja: czw 09 sie, 2007 13:48

Post autor: Jutsu »

No więc dorzucę swe trzy grosze.

Kod: Zaznacz cały

Myślę, że Yuna powiedziała&#58; "dziękuję" , bo była wdzięczna, za wspólnie spędzony czas, wewnętrznie czuła, że to już koniec. Poza tym gdyby nie ten wesoły "hero" zginęłaby na próżno a tak chociaż przeżyła.
Dla mnie FF-X2 jest tylko cukierkowym przedłużaczem. Nawet i perfekt ending nie przekonuje mnie jakoś do powrotu Tidusa...
Z początku, tak samo nie przekonywał mnie Zidane... ale jednak Tidus mniej prawdopodobny.
Awatar użytkownika
Mardok7
Kupo!
Kupo!
Posty: 10
Rejestracja: ndz 15 mar, 2009 17:53

Post autor: Mardok7 »

Według mnie historia miłosna Yuny i Tidusa należy do najbardziej smutnych,przykrych i zwruszjących.Choć są tylko postaciami w grze bardzo poruszyło mnie zakończenie FFX.To nie był happy end,lecz przyprawiające o płacz chwile.Trochę szkoda,że tak wyszło,ale to wola autorów.
Awatar użytkownika
Verkonika
Kupo!
Kupo!
Posty: 133
Rejestracja: wt 02 mar, 2010 15:10
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Verkonika »

Ja stawiam na Clouda i Tifę. Aeris jest okropna z tą przykrywką 'flower girl' bo i tak wszyscy wiemy że była... Prostytutką :D No bo przecież nie wyżywiła by siebie i mamy za 1 gil'a na dzień, nieprawdaż? 8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”