Strona 5 z 19

: pn 07 lut, 2005 03:27
autor: Xellos
Hę?
Jaki wybór?
Który z Finali był najtrudniejsz?
Jak o to chodzi to przeszedłem 9, TA, prawie 7 (przed Northen Cave) i gram w 1 4,5,6
hehe, ale mi sie odechciewa i gram po trochu we wszystkie.
Najtrudniejsze są: 1, 4, i końcówka TA 8)

: pn 07 lut, 2005 22:56
autor: Kurizu
Xellos pisze:Jak o to chodzi to przeszedłem 9, TA, prawie 7 (przed Northen Cave) i gram w 1 4,5,6
hehe, ale mi sie odechciewa i gram po trochu we wszystkie.
Super moze bym drzucił swoje słowo ale nie grałem w nic poniżej VII
Z tych częśći co grałem nadal uważam że pod względem rozwijania bohatera i liczbie questów najtrudniejszy jest FF9

: pt 25 lut, 2005 23:00
autor: Dyzio
heh najtrudniejsze to FF1, FF3, FF4, FF5 :P i FF8 :P ( szok no ale cóż uroki Triple Triada i dłuuugi trening Edena na 100 level -_- )

: sob 26 lut, 2005 09:25
autor: Eiko
Darios2 pisze:FF8 po za TA jest u mnie najłatwiejszy.
jak gralam pierwszy raz w ff8 to niezbyt dobrze mi szlo i nie uwazam ze to jest najlatwiejszy ff (moze to za sprawa tego ze to byl moj pierwszy ff)

: sob 26 lut, 2005 12:24
autor: Kamil
dla mnie pierwszym spotkaniem z FF była częśc VIII i powiem że gra była dla mnie zaprosta...VII do tej pory nie moge przejść :D może dlatego że mi sie ostatnio nie chce grać?

: pt 04 mar, 2005 15:54
autor: Eiko
Kamil pisze:VII do tej pory nie moge przejść
no kilka razy zginelam ale i tak nie jest to taka trudna gra

: ndz 20 mar, 2005 23:30
autor: Gildor Laavel
FF7 na pewno nie jest tak trudne jak chociażby FF5. Co do FF9 i FF8 to śmiech na sali. W FF8 jeszcze poziom trzyma ruby dragon, ale w FF9?

: ndz 20 mar, 2005 23:32
autor: Shimon
a Ozma??tylko nie mow,ze go pokonales z palcem w nosie

: ndz 20 mar, 2005 23:34
autor: Erelen_Galakar
Ale on mówił o zwykłych przeciwnikach. Poza tym Ozma to, cytując Laavela, to śmiech na sali. w porównaniu do Omegi to pryszcz. Taka porównywalna Ultima Wepon z FF 8 :)

: ndz 20 mar, 2005 23:35
autor: Sephiria
Shimon pisze:tylko nie mow,ze go pokonales z palcem w nosie
Ja jak najbardziej pokonałam - DD Combo, poprawić i z głowy. Całośc zajmuje jakieś 5-7 minut.

Heh, powtarzam się już.

: ndz 20 mar, 2005 23:35
autor: Shimon
Ozma latwiejszy od Omegi??? :shock: prosze Cie

dobra Sephiria,ale czy przy tym go okradlas,oto jest pytanie??bo wiadomo,ze bez okradzenia to jest moment dzieki DD Combo miedzy innymi

: ndz 20 mar, 2005 23:39
autor: Sephiria
Shimon pisze:Ozma latwiejszy od Omegi??? Shocked prosze Cie
Oczywiście, że tak. Wypełniasz Quest ze stworkami, to Ozma staje się uczuolna na Shadow. Dajesz drużynie Shadow Absorb, Amarantowi i Vivi podpinasz Return Magic i czekasz na Doomsday. Ozma rani się za 9999, Amarant i Vivi automatycznie powtarzają DoomsDay(Ozma zbiera kolejne cięgi 2x 9999) i dopiero teraz zaczynasz swoją kolejkę. Teraz tylko wykonujesz Madeen, No Mercy Frog Drop i Ozma gryzie piach.

Nie, bo po co skoro i tak na innym Save okradam go ze wszystkiego przez Survivor. Poza tym właśnie na tym polega różnica między Combo, a Survivor, aczkolwiek można popróbować kradzieży przy DD Combo w oczekiwaniu na DD Ozmy.

: ndz 20 mar, 2005 23:42
autor: Shimon
no ale widzisz,ja nie uznaje pokonania go bez zakoszenia mu wszystkiego,wiec sprawa sie komplikuje i dla mnie Omega jest o wiele latwiejsza

: ndz 20 mar, 2005 23:44
autor: Sephiria
Można popróbować kradzieży przy DD Combo w oczekiwaniu na DD Ozmy. Będzie nieco dłużej, ale w 15 minutach się zamknie całość. Raz tak zrobiłam, teraz rozwalam go w DDC dla czystej satysfakcji, poza tym siła kradzieży Zidane'a zależy od tego jak i ile kradł do tej pory. Dobrze wyszkolony kradnie jak natchniony(z Bandit i Master Thief). Zatem gdy się postarać, to można ubić go szybko i okraść całkowiecie. Stą Ozma przy Omedze to leszcz.

: ndz 20 mar, 2005 23:46
autor: Shimon
nie no jesli powiedzmy przy 4-5 probach ukradniemy wszystko to rzeczywiscie walka staje sie latwiejsza,ale ja nie mialem takiego szczescia.6 razy z nim walczylem i zawsze mialem problemy z okradnieciem go w miare szybko,dlatego dla mnie walka z nim byla trudniejsza niz z Omega ;)