Wahwo pisze:Od VIII zauważyłem pogarszanie się fabuły wraz z polepszaniem się grafiki
Argumenty?
Ciekawe, że starsi gracze jakoś na fabuły 8, 9 i 10 nie narzekają. Wielokrotnie się już przekonaliśmy, że np. krytykowana przez młodzież 8-mka znajdowała większe uznanie w oczach ludzi z przebiegiem 18+. Dlaczego? Dlatego, że akcent położono na dojrzalsze podejście do wątku miłosnego, co nie zawsze interesuje bądź trafia do młodszych graczy (choć i tu są chlubne wyjątki). 9-tka też ma dobrą, bardzo dojrzałą fabułę, tylko trzeba doszukać się prawidłowego przedstawienia. Vivi jest tym punktem widzenia, który wyjawia jak należy odczytywać fabułę 9-tki. Jego słynne słowa "Why I was born? How I wanted to live... Thanks for giving me the time to think". Gra porusza de facto najważniejsze kwestie dla każdego człowieka: o celu życia, o ludzkiej naturze, trochę też o stosunkach rodzinnych. Tylko żeby to zrozumieć trzeba nad tym przysiąść i pomyśleć. Fabuła 10-tki też jest bardzo dobra, pomimo tego że może jest dużo bardziej liniowa niż poprzednie gry w serii lub niezależnie od kontrowersji, jakie budzi (głównie) postać Tidusa, a także Yuny. Gdzie więc zatem widzisz pogorszenie fabuły?
Wahwo pisze:Prosty przykład. Final VII, według mnie najlepsza fabuła ze wszystkich Finali
Ponownie, argumenty? Bo ja równie dobrze mogę podać kilka sensownych argumentów, dlaczego uważam, że FF 9 na przykład jest dużo lepsza od FF 7
Wahwo pisze: i do tego niesamowicie długi czas grania(jeśli się chce przejść na 100% oczywiście
Bzdura. Na przejście FF7 na 100% wystarczy ok 60-65, GÓRA 70 godzin na zegarze gry, gdy masz w perspektywie: statystyki wszystkich postaci na 255 8 Master Magic i 8 Summon Materia (Master Command nie warto robić). 60-70 godzin to MAŁO przy 140-180 h dla FF 10.
[ Dodano: Nie 16 Lis, 2008 12:04 ]
Sogetsu pisze:Już zrobili, i to kilka razy: FFI, FFIII i FFVI.
Sog - Terra jest głównym bohaterem FF VI, choć może nie tak eksponowana, jak Tidus i Yuna, Zidane, Squall i Rinoa, Cloud, Butz etc... Nie mniej, Magicite, scena z Ramuhem i już sam fakt tego, czym Terra jest podkreśla to, że ona jest głównym bohaterem FF VI.
Sogetsu pisze:The Eye of The Beholder. Nieźle się przy tym bawiłem, zwłaszcza przy TEoTB i jakoś mnie potem "nie bolały oczy od pikseli."
Nieśmiertelna klasyka.
Sogetsu pisze:Grafikom w FF-FFIII i wieeelu innych grach jakoś się to udawało, dlatego uważam takie gry za dzieła sztuki.
Dokładnie - pomimo technicznych limitacji, Gremlin w FF III wygląda jak Gremlin, żółw jak żółw i etc.