Najlepszy Final !!!

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Najlepsza część FF TWOIM zdaniem

FF IV (SNES/DS)
0
Brak głosów
FF V (SNES/PSX)
2
3%
FF VI (SNES/PSX)
6
8%
FF VII (PC/PSX)
23
32%
FF VIII (PC/PSX)
11
15%
FF IX
12
17%
FF X
9
13%
FF X-2
2
3%
FF XII
3
4%
Inne FFy (FF I,FF II, FF III, FFT, FFTA, FF CC, FF DoC)
4
6%
 
Liczba głosów: 72

medivh

Post autor: medivh »

Jestem dyslektykiem wiedz sorry ze wogule zyje :D

GGY: Nie dyslektykiem, a leniem. Bo napisac tekst w Wordzie, poprawić i skopiować to nawet 10latki umieją. Zamiast dawać wymówke leniwców "jestem dyslektykiem oh ah bla bla bla" przyłóż się do pracy nad jezykiem. Chyba, ze chcesz całe życie robić za niedouczonego.

KONIEC OT.


Lenneth:
a) Większość leniwych małolatów (a potem dorosłych) zwala swój koszmarny polski na wyssaną z palca dysleksję/ dyslekcję/ dysgrafię/ diabeł wie co jeszcze. Bo tak wygodnie.
b) Z dysleksją można i TRZEBA skutecznie walczyć. Jeśli naprawdę masz taki problem, to marsz do ćwiczeń/ nauki, a nie od świtu do nocy w Finale. :twisted:
c) 'W ogóle' piszemy osobno. :]
d) Czepiam się dla Twojego dobra. :]
Ostatnio zmieniony śr 19 kwie, 2006 21:44 przez medivh, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Następnym razem używaj sensowniejszych argumentów. Z Twojego poprzedniego posta wynika, że FF8 jest najlepszy, bo 'najbardziej Cię wkręcił'. Nie napisałeś jednak, dlaczego tak Cię ta gra wciągnęła.

*westchnienie*

Btw, ostatnio znowu mnie naszło na FF8... ale po pięciu latach przerwy to już nie to samo. Nie wiedzieć czemu, odrzuca mnie grafika. O.o Właściwie korci mnie, żeby sobie odpuścić i dalej żyć legendą o 'najlepszym Finalu'... dopiero teraz zaczynam zauważać błędy, których nie widziałam kiedyś.

EDIT: Gocha, sio od moich postów, przynajmniej od tego konkretnego. :>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 01:00 przez Lenneth, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Jestem dyslektykiem wiedz sorry ze wogule zyje
Realnie, prawdziwych dysortografików, dyslektyków i dysgrafów jest TYLKO od 10-20% tych, którzy maja takie papiery. Reszta to leniwe dzieci, którym nie chce sie ruszyć tyłka by przeczytać choćby szkolną lekturę, czy posiedzieć nad słownikiem i nauczyć się choćby tego, że zasuwka to wyjątek pisany przez zwykłe "u". Bo takim papierkiem to wygodnioej do matury :roll:, a pzreciez wypracowań wedle starego systemu już nie piszecie.
medivh pisze:Nie dyslektykiem, a leniem. Bo napisac tekst w Wordzie, poprawić i skopiować to nawet 10latki umieją.
Kobieta prawdę ci powie _^_ brutalnie szczere ("Ogólnie mówiąc Life is brutal, poza tym wszystko doskonale" :>), ale prawdziwe. Dzisiaj dzieciaki bawiąc sie potrafia dojśc do takiej wprawy, że biją własnych nauczycieli na głowę. Przy tym Word wydaje sie prymitywna zabawką _^_'
Lenneth pisze:b) Z dysleksją można i TRZEBA skutecznie walczyć. Jeśli naprawdę masz taki problem, to marsz do ćwiczeń/ nauki, a nie od świtu do nocy w Finale
Lenneth pisze:dysleksję/ dyslekcję/ dysgrafię/ diabeł wie co jeszcze. Bo tak wygodnie.
Dysleksja ci sie tam dwa razy spłodziła Lennie :]. Oczywiście dysortografia miała w jednym przypadku być, jak mniemam? :wink:
Lenneth pisze:Btw, ostatnio znowu mnie naszło na FF8... ale po pięciu latach przerwy to już nie to samo. Nie wiedzieć czemu, odrzuca mnie grafika. O.o
Znam to - po uraczeniu FFX, widok kantów Squalla czy choćby Lionhearta w ręce właściciela zaczyna rzucać się w oczy. Wczoraj i przedwczoraj sama posiedziałam nad FF 8, bo robiłam duże poprawki do opisu GFów. Początkowo, gdy tłukłam Malboro i Wendigo dla Tentacles i Steel Pipes (tak - Doomtrain) to mi to troszke pzreszkadzało, ale jak już zobaczyłam Lionhearta czy Runaway Thrain, to wrócił dawny klimat oraz pasja (i orgazm na widok Squalla XD) - nie ma nic przyjemniejszego niż rozjechac wredną Ulti... POCIĄGIEM XD :twisted: :evilbat: :619: :D :wink:

Ogólnie nadal z wielkiej trójcy kocham FF VIII i stawiam na pierwszym miejscu - za story (tak jestem beznadziejną romantyczką, żądną milości @_@ ale dojrzałej i subtelnej), za bohaterów (przede wszystkim Quistis i Squalla, a następnie duet Laguna i Kiros - boki mozna z nich zrywać, Seifera i Fujin - lennie są stosowne fanfiki :wink:?) których po prostu lubię za to jacy są, za system rozgrywki który bardzo mi sie podoba i który pozwala kombiniować, lecz każe wybierać, szukać kompromisów (czyli myśleć). No i na sam koniec jeszcze GFy, gdzie jest kilku moich ulubieńców (Diablos, Leviathan, DOOMTRAIN, Siren, Cactuar, Tonberry, Phoenix Gilgamesh i Odin).
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

heh kanciaty lionheart powiadasz ciekaw jestem zatem jak nazwać ultime w czymś co przypomina ręce Cloud'a. Też naszła mnie dziwna ochota na ff VIII niedawno ale zaraz ugrzęzła gdzieś pomiędzy blatem od biurka a klamką na drzwiach od szafki, kiedy to dotarło do mej jaźni że po 2 latach trzymania płytek jako zakładników postanowiłem wymienić je na okup - w domyśle my preszszsszyssss soul reaver'a 2. No i tyle jesli chodzi o odświerzenie sobie ósmej odsłony finala i orgazmu na widok Squall'a ( :shock: )

Znalazłem natomiast kolejny powód na potwierdzenie moich pierwotnych przekonań iż najlepszym finalem jest ten ze znaczkiem VII w nazwie, a to chociażby dlatego że jest on zainstalowany na moim kompie już jakieś pół roku i zarazem stał się jedynym powodem opóźnienia formata (gdzieś od gwiazdki) pomimo faktu że komp zaczyna rzępolić jak pochodzi trochę dłużej. Ja bym to nazwał czymś w rodzaju... fenomena .. eee fenomenu. Fenomenu?
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

ehh ...sentyment Dante, sentyment (:

Wprawdzie lepiej sie bawiłam przy FF IX, VIII po trzech godzinach wyłaczyłam, a FFVII ...ehh ..pierwszy ff, w ogóle pierwszy jrpg O_O...

mentalnie gdzies tam zawsze bedzie na szczycie, po prostu pierwsze wrażenie ... i w ogóle jakos mi nie przeszkazdała trzeszczaca muzyka i grafika składajaca sie z kwa-dra-ci-ków (:
.....i ten moment w którym wreszcie sie skapnełam, ze te kolorowe kuleczki trzeba wkładac w te dziurki _^_ ...ehh ...sentyment jak nic.... ;_______;

teraz nareszcie dorwałam sie do FFX, zobaczymy jak sie spisze...w porównaniu z innymi częściami to graficzne cacko 8)
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Lukibw

Post autor: Lukibw »

Własnie przeszedłem FFVIII ...
Właściwie grałem do końca tylko po to, żeby sie przekonać ze jest fajny ;) (znajomy ciagle powtarzal ze jest super ;) )
Jakoś nie trafił do mnie wątek Squall-Rinoa (pomimo tego ze uwielbiam wszelakie romanse, dramaty itd ;) ).
Gralem tylko w VII i VIII.
VII o niebo lepsza :). Po przejsciu gry od razu wzialem sie za ogladanie filmu. Przy muzyczce z Aeris ... "orgazm" ;] Ehhh ... Przeszedlem jakies 2-3 tyg temu a juz ogladalem 4x film :lol:
Niedlugo zaczne grac w IX, mam nadzieje ze spelni moje oczekiwania :P
Z X i wyzej juz ciezko bo to na PSX2 ... niestety nie posiadam ;(
Podsumowujac Ci co nie grali w VII marszem do sklepu kupowac !! :)
Ostatnio zmieniony czw 20 kwie, 2006 21:06 przez Lukibw, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
neo rpgomaniak
Kupo!
Kupo!
Posty: 85
Rejestracja: pt 10 mar, 2006 15:22
Lokalizacja: Z domu

Post autor: neo rpgomaniak »

Większość osób swoją pierwszą przygodę z fantastycznym światem gier rpg czy też finali, przeżyłą grająć w ff7... Nawet w dobie kiedy to ludzie będą sami wchodzić w wirtualne światy, kiedy ff56 będzie najlepszym wirtualmomorpg, ja i tak nie zapomnę o ff7, i sentymentu którym darzę tą grę.
A na filmie ff7 Ac :oops: Tifa jak bosko wyglądała...

Kod: Zaznacz cały

Walka w kościele pozostanie tak samo długo jak ff7
A według mnie muzyka w ff7, wcale nie była trzeszcząca... Była wzruszająca, wesoła, mile jej się słuchało, oddawała klimat. Aeris Theme, Great Warrior, One Winged Angel, Tifa Theme i rarytas z mapy świata, pokazujący graczowi potęgę świata i jego złożoności... Ahhh. Stawiam beczkę piwa, a nawet 2, że każdy przeżył

Kod: Zaznacz cały

śmierć Aeris
, nawet ci którzy nie lubią tej gry i stale ją krytykują, tak naprawdę skrywają w sobie te uczucia.

Dlatego drodzy bracia i drogie siostry... Wybiła godzina... Gra FF7 nadała początek nowej erze... Wielu ludzi odkryło nowe wartości, inni nauczyli się angielskiego dla tej gry ( min.ja ';) ), a fani tej pięknej seri zaczeli zrzeszać się i zakładać fora o final fantasy...

...Tak powstała Krypta... Będzie śłużyć ludziom przez całe istnienie świata, a jej mroczne zakamarki rozjaśnią się światłem wspomnień...

Amen.
Ostatnio zmieniony czw 20 kwie, 2006 20:57 przez neo rpgomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Psychotest osobowościowy bez pytań
:P Kto to zrobił?!
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Mnie VII odrzuca od zawsze. Staram się przełamać, ale nie mogę. Nic nie poradzę. FFVIII kocham i już. Muzyka, fabuła i w ogóle Squall. IX jest przyjemna. IMO lepsza niż VII, ale brakuje mi w niej czegoś...sama nie wiem czego. Za to FFX uwielbiam prawie na równi z VIII, choć walka turowa zaczęła mnie nudzić, gdy poznałam FFXI. Podsumowując: każdy ma inny gust i upodobania, a złodzieje mają w plecy. O. ;)
Ostatnio zmieniony czw 20 kwie, 2006 20:58 przez Go Go Yubari, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
squcloud
Kupo!
Kupo!
Posty: 117
Rejestracja: ndz 09 paź, 2005 16:48
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: squcloud »

Go Go Yubari pisze:Mnie VII odrzuca od zawsze. Staram się przełamać, ale nie mogę.
Ale przeszłaś ff VII? Czy tak Cie odzuca ze nie chcesz przejsc?
Whadya think you're doing?
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Sephi pisze:Znam to - po uraczeniu FFX, widok kantów Squalla czy choćby Lionhearta w ręce właściciela zaczyna rzucać się w oczy.
No właśnie - dopiero co przeszłam XS II, a tam, wiadomo: PS2 i gładkie jak pupa niemowlęcia teksturki, bohaterowie z bardzo ładną mimiką twarzy, płynna animacja postaci w czasie walki, niewiele wystających kantów, etc. [Eee, ale o czym to ja miałam...? XD] Mimo wszystko dalej uważam, że filmiki z FF8 są rewelacyjne aż do dziś, podobnie jak niektóre statyczne, filmiko-podobne tła (dzisiaj w Centra Ruins zamiast lecieć po Odina na moment stanęłam i podziwiałam). Poza tym co jak co, ale wolę np. Shivę i Ifrita z FF8 od tych z FFX. Że o Bahamucie nawet nie wspomnę. GFy są świetne nawet ze swoją drobną pikselozą. I jeszcze sposób, w jaki Squall rzuca czary, sprawia, że odżywają wszystkie dobre wspomnienia. ^^
Was noch...? Okazuje się, że nawet po tylu latach ta gra może czymś zaskoczyć. Po raz pierwszy korzystam z opisów, dlatego udało mi się m.in. zrobić quest z Master Fishermanem - i dzięki temu mój stosunek do FH uległ dużej zmianie. [Aż do wczoraj nienawidziłam tych podstarzałych hipisów. _^_]

Nie mogę jednak przetrawić kiepskiej muzyki. FF8 ma parę udanych kawałków, ale w porównaniu z FF7 niestety leży i kwiczy. Zabrakło trochę klimatu, kilka kawałków brzmi podobnie, 'plumkanie' w Ogrodzie trochę mnie drażni, choć to oczywiście kwestia gustu.
Sephi pisze:jak już zobaczyłam Lionhearta czy Runaway Thrain, to wrócił dawny klimat oraz pasja (i orgazm na widok Squalla XD)
Jak to śpiewała Celine: "But it's all coming back, it's coming back to me noooow..." XD
Właśnie z powodu Leonharta (limitu, nie Squalla :P) postanowiłam sobie odświeżyć grę po takiej przerwie. *__* Już się nie mogę doczekać tego kaledoskopu światełek i 9.999 x ileśtam (18?) damage. *__*
Sephi pisze:Ogólnie nadal z wielkiej trójcy kocham FF VIII i stawiam na pierwszym miejscu - za story (tak jestem beznadziejną romantyczką, żądną milości @_@ ale dojrzałej i subtelnej)
Nom. *__* Zresztą fabułę to już i tak znam na pamięć, ale dalej cieszy. Korciło mnie, żeby dać Rinoę do drużyny Missile Base, ale nie mogłam sobie odmówić tych scenek w Ogrodzie później. Aż tak cierpię na syndrom Squinoy. T_T
Sephi pisze:za bohaterów (przede wszystkim Quistis i Squalla, a następnie duet Laguna i Kiros - boki mozna z nich zrywać, Seifera i Fujin - lennie są stosowne fanfiki? - których po prostu lubię za to jacy są
Pod wpływem mojego ukochanego ciastka z Xenosagi staram się teraz przekonać do Irvine'a (choć to nie to samo, niestety). Idzie opornie, ale idzie. Wychodzi na to, że zostanie mi tylko szczera nienawiść do Seifera.
Dalej kocham Zella, Rinoę i Lagunę. ^^ W sumie to moja drużyna marzeń. :] [O Squallu nie piszę z ocysywistych przyczyn - nie ma takiej potrzeby. :D]
Seifer i Fujin, huh? Ano, istnieje masa takich opków, to dość popularny pairing na fanfiction.net. :wink: [Squall/Rinoa, Seifer/Quistis i Seifer/Squall są jednak o wiele popularniejsze.] Jak się nad tym dobrze zastanowić, to sama wieki temu napisałam jakieś dwie strony na ten temat. O_o (← błędy młodości)
neo rpgomanial pisze:Większość osób swoją pierwszą przygodę z fantastycznym światem gier rpg czy też finali, przeżyłą grająć w ff7...
Większość? Jaka większość? Gdzie? Tak się składa, że z racji swojego hobby znam wiele amerykańskich nastolatków, którzy swoją przygodę z Finalem zaczynali dopiero od FFX (...i to jest straszne).
Go Go pisze:Mnie VII odrzuca od zawsze.
Go Go, przełam się wreszcie. *whines* Nawet nie wiesz, co tracisz. I ja Ci to mówię, ja, na pewno nie maniaczka FF7. -_-; Użyj wyobraźni i zobacz, bo ja wiem, bishounena w miejscu czterech prostopadłościanów (Cloud) i klimatyczną metropolię zamiast zlepka pikseli (Junon). W-A-R-T-O.
Ja wiem, że wolisz klimaty fantasy od brudnego, cyberpunkowego SF, A-L-E...!
Sephiria pisze:Dysleksja ci sie tam dwa razy spłodziła Lennie :]. Oczywiście dysortografia miała w jednym przypadku być, jak mniemam?
Szczerze mówiąc, celowo napisałam tak, a nie inaczej, ale nie będę ze swoich wyjaśnień robić off-topu na dwie strony.

PS: Potwierdzają się ostatnie doniesienia o udawanych orgazmach facetów. Dante i Lukibv napisali to słowo w cudzysłowie, wonder why? XDD
Awatar użytkownika
neo rpgomaniak
Kupo!
Kupo!
Posty: 85
Rejestracja: pt 10 mar, 2006 15:22
Lokalizacja: Z domu

Post autor: neo rpgomaniak »

Mnie VII odrzuca od zawsze.
Chyba pierwszy raz zgodze się z tym co napisała Lena. Mnie na przykład odrzuca ff8. Nie cierpię, jednak postanowiłem zagrać jeszcze raz i zmienić zdanie. Też tak powinnaś zrobić, a grafika jakaś musi być, ale nawet w najbrzydszej gra, ale z najciekawszą fabułą jest skazana na sukces. Dodam tylko, że na tamte czssy grafika ff7 była całkiem przyzwoita i w rankingach doatawała 10/10 6/6.
Psychotest osobowościowy bez pytań
:P Kto to zrobił?!
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Ekhem... czytaj ze zrozumieniem. :wink:

A ja wyjątkowo zgodzę się z Neo. Go Go, słuchaj kolegi. :P
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

squcloud pisze:Ale przeszłaś ff VII? Czy tak Cie odzuca ze nie chcesz przejsc?
Przeszłam. Więcej nie chcę. Chyba, ze wydadzą remake pod PS3, to może się skuszę.

a) grafika mnie odrzuca.
b) fabuła nie pociąga.
c) w ogóle mnie nie obchodzi los Clouda i spółki.

Trudno jest się przełamać, gdy można znów przejść sobie FFVIII, FFIX czy FFX. Ja rozumiem o co chodzi, rozumiem fabułę, przeszłam, aby odhaczyc na liscie, ale nie rozumiem jak to można uwielbiać. I tu Neo powie: "Ja mam tak z FF8, to czemu mnie namawiasz, gdy sama robisz inaczej?"
Otóż dlatego, że żyję te 7 lat dłużej, co mi wystarcza, żeby zrozumieć iż Ty nie do końca łapiesz o co w FFVIII chodzi. Skupiałam się na FFVII bardzo, bo ciagle widziałam komentarze "FFVII najlepszy". No lepszy od FFX-2 napewno. Przeszłam i nikt mnie nie przekona, że Squalla i w ogóle całe FFVII kochać trzeba, a przynajmniej lubić się powinno.

O.

Co do najlepszego Finala dalej obstawiam FF8 na równi z FF11, a dlaczego, to setki razy pisałam. End.
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Fabuła nie pociąga? Takiego finala jeszcze nie spotkałem szczerze mówiąc, a że wg. mnie w VII odsłonie prezentuje się idealnie to już zupełnie inna para skarpet. A z tym VIII finalem to już przesada troche, jeżeli zrozumiał siódemke to z kolejną częścią zupełnie problemów mieć nie powinien - wiek zdaje się nie ma tu wiele do gadania a i sam wątek zubożał jeśli mowa o zawiłościach i nieścisłościach :/
Przeszłam i nikt mnie nie przekona, że Squalla i w ogóle całe FFVII kochać trzeba
"Cloud'a" tu miało być zdaje się.

Warto zagrać w 7 finala ale raczej nie wydaje mi się żeby warto było kogoś do tego jakoś specialnie przekonywać. Ludzie którzy zaczynali przygodę z ff od późniejszych części lub nasłuchali się przesłodzonych komentarzy na jej temat nie bedą raczej zadowoleni. Ja osobiście "wychowałem się" na tej właśnie części i daje jej największą ilość +'ów chociażby przez sentyment, a wszelkie poszczególne elementy jak grafika itp. są spotęgowane automatycznie dawką pozytywnych wspomnień które towarzyszyły te kilka lat temu podczas gdy finala kończyło się pierwszy raz. Ot co FF VII forever i lepszej części jak nie było tak ni ma ;)
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Skometujmy ;)
b) fabuła nie pociąga.
Tak zawilej fabuly jak w FF VII w zyciu nie widzialem, owszem mozesz napisac ze ci sie nie podoba Go Go, ale nie pisz ze nie pociaga.
Go Go Yubari pisze:a) grafika mnie odrzuca.
Przeciez w FF VIII moim zdaniem ,to tylko postacie i filmiki byly bardziej dopracowane, reszta prawie ze taka sama.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”