saga Fallout

Bard's Tale, Eye of the Beholder, Ishar, czy z ostatnich lat Gothic albo Baldur's Gate. To wszystko są synonimy dobrego "rolpleja".

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dyzio_USSJ
Kupo!
Kupo!
Posty: 162
Rejestracja: wt 22 sie, 2006 16:04
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Dyzio_USSJ »

Ponownie przechodząc F2 odkryłem, że Broken Hills to całkiem dobre miasto jeśli chodzi o EXP-a i questy. Miasto daje znacznie więcej doświadczenia niż Den, Klamath, Modoc czy nawet Gecko i Vault City. Questy są dosyć proste (większość wykonuje się w samym mieście) a i cztery skrzyneczki na północy dają całkiem niezłe rzeczy. Zauważyłem, że nie warto od razu pakować Jacoba do więzienia gdy odnajdziemy ciała martwych ludzi w kanałach tylko wykonać dla niego quest związany z uwolnieniem jego przyjaciół. Uwolnienie daje 1500 EXP-a a i tak potem możemy podpakować ich Marcusowi za co dostaniemy aż 2500 EXP. Po odnalezieniu uranu w pomieszczeniu z oczyszczaczem powietrza warto to oddać miastu (zarobimy 1500$ + karma i 1750 EXP).
Ogólnie za wszystkie zadania w tym mieście (także te dodatkowe + potworki w jaskiniach) otrzymamy coś koło 13 000 EXP.

Niedawno przekonałem się o szkodliwym zażywaniu narkotyków, bedąc w Navarro postanowiłem, że wybije ich z niezbyt wysokim levelem (bodajże 17 albo 18). Grałem postacią opratą na walce wręcz i nie miałem Slayera więc mój bohater otrzymał: 2x Jet, Buffout, Psycho, 2x Mentants i nie musze chyba mówić, że uzależnił się od razu. Wybiłem wszystkich na dolnym piętrze i powierzchni i co się okazało? Nie otrzymałem coś koło 15 000 Exp-a... Więc nie wiem czy to kolejny bug czy status ADDICT uniemożliwia zdobycie doświadczenia. Po uzdrowieniu i odzyskaniu parametrów dokończyłem dzieła bez narkotyków i wszystko było w normie :P. Właściwie narkotyków używam tylko wtedy gdy brakuje mi paru punktów do jakiegoś perka albo questa, wcześniej nigdy się nimi nie posługiwałem.
Planuje zrobić postać opartą na throwing + meele gdyż jestem ciekawy jak wypadną krytyki po rzucie dzidą w oczy. Nigdy też nie przechodziłem Fallouta z jakimkolwiek patchem a też planuje to zrobić (mam patch Killapa na dysku).


PS. UWAGA DLA WSZYSTKICH FANÓW I NIE TYLKO!!! W NAJNOWSZYM CDA BETA-TEST FALLOUTA 3
Awatar użytkownika
Grzybek Z Octu
Moderator
Moderator
Posty: 583
Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
Lokalizacja: Z nasienia

Post autor: Grzybek Z Octu »

http://pl.youtube.com/watch?v=XG1ZuznJfBg - Fallout 3

Obejrzyjcie i wypowiedzcie się, bo ja narazie nie mam siły.
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Nie jestem fanką tego typu gier i nigdy w Fallouta nie grałam <ya rly!>, ale filmik świetny XD Aż mogłabym w to zagrać :lol: Wychodzi na Ps3, czy tylko na Shit360? :roll:
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

http://www.gametrailers.com/player/36197.html Fallout 3 gameplay z tegorocznego E3....
Awatar użytkownika
Schrödinger
Cactuar
Cactuar
Posty: 514
Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Schrödinger »

Grzybek Z Octu pisze:http://pl.youtube.com/watch?v=XG1ZuznJfBg - Fallout 3
Obejrzyjcie i wypowiedzcie się, bo ja narazie nie mam siły.
Rzeczywiście robi wrażenie. Ale mam obawę, że pierwsza część tego filmiku, czyli "wporwadzenie w świat" może nie mieć za dużo wspólnego dramaturgicznie z rzeczywistym game play. W każdym filmie zapowiadającym F3 widzę tylko pięknie zrobiony FPS. A nic się nie dowiaduje na temat scenariusza, narracji. Fajnieby było zobaczyć, że kontrapunktująca narracja ma odzwierciedlenie nie tylko w czołówce.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
Awatar użytkownika
Dyzio_USSJ
Kupo!
Kupo!
Posty: 162
Rejestracja: wt 22 sie, 2006 16:04
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Dyzio_USSJ »

Z tego co widać bohater pochodzi z Krypty 101, która podobnie jak 13 była zamknięta na kilkaset lat i znajduje się na wschodnim wybrzeżu USA (czyli tam gdzie rozgrywała się akcja Tacticsa). Więcej o niej jest w biblii Fallouta.
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Hmm... gameplay świetny - ale powiedzmy sobie szczerze, Fallout w 3D, na dodatek z walką w czasie rzeczywistym (z możliwością włączenia V.A.T.S.) to już nie Fallout... Coś się tak boję, że wyjdzie im po prostu futurystyczny odpowiednik serii The Elder Scrolls (którą wraz z całością RPG w perspektywie FPS IMO można sobie w anus wsadzić...), a to wcale dobrze nie świadczy. Filmik początkowy utrzymany w tym tonie co zawsze i co najważniejsze stylu - ale mi raczej nie dowalił tak mocno jak te z poprzedniczek (dwóch żołnierzy w Power Armor rozstrzeliwujących związanego zakładnika z Kanady w akompaniamencie tekstu o bohaterskiej walce o niepodległość to było coś pięknego). Boję najbardziej, że pójdą w stronę swoich gier, w których postać i fabula zawsze ustępuje wiecznemu łażeniu po jakichś zadupiach i ładnej grafice. Gdzie się podziały te stare RPG jak Baldur's Gate czy Fallout właśnie? :/
Dyzio_USSJ pisze:znajduje się na wschodnim wybrzeżu USA (czyli tam gdzie rozgrywała się akcja Tacticsa).
Zaiste, tylko że mądrzy panowie z Bethesdy uznali że przeszkadza im Tactics i wymazali go z linii czasowej i kanonu fabuły. Pięęękne posunięcie, lepszego już zrobić nie mogli :>
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Dyzio_USSJ
Kupo!
Kupo!
Posty: 162
Rejestracja: wt 22 sie, 2006 16:04
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Dyzio_USSJ »

Gveir pisze:Zaiste, tylko że mądrzy panowie z Bethesdy uznali że przeszkadza im Tactics i wymazali go z linii czasowej i kanonu fabuły. Pięęękne posunięcie, lepszego już zrobić nie mogli
Możliwe, że nie mieli pomysłu co zrobić z wschodnim odłamem bractwa i postanowili stworzyć własną wizje wschodu USA. Owszem to troche denerwujące bo nie uświadczymy pewnie tych miast co były w FT no i PA wschodu :P. W sumie dzięki FT mieli i tak mniej roboty :P. Ograniczenie do 21 levelu świadczy, że gra raczej nie będzie długa mimo zapewnień o tych 35h. Coś mi się mocno zdaje, że długość gry będzie podoba do F1. Gameplay owszem niezły, ale gra wydaje się przez to łatwiejsza no i wylgąda na to, że nie będziemy mieć wszystkich umiejętności tylko część z nich, które pewnie sami wybieramy, a nie jak w poprzednich częściach trzy (z perkiem cztery). Gra w 3D wydaje się póki co dużo bardziej rozbudowana.
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

Gveir pisze:Hmm... gameplay świetny - ale powiedzmy sobie szczerze, Fallout w 3D, na dodatek z walką w czasie rzeczywistym (z możliwością włączenia V.A.T.S.) to już nie Fallout...
generalnie każda gra RPG w takim wykonaniu to dla mnie nie RPG... stare 2D klasyki są najlepsze :] a, że gram właśnie w F2 (F1 niestety nie udało mi się jeszcze obadać), to stwierdzam iż F2 3D to coś nie do pomyślenia.

Oczywiście za namową GZĄ zabrałem się do gry, skutecznie odstraszał mnie futurystyczny klimat, czego również nie trawię w RPG, ale dałem się namówić... akcja toczy sie na naszej panecie i nie ma super statkow kosmicznych i innych dobijających mnie detali... są normalne domy (oczywiście nie zawsze), ludzie, zwierzaki... generalnie luz .F2 przypomina mi nieco Baldur's Gate, ale jest nieco bardziej jajcarski. Akcje z gwałcącym mnie mutantem i gdzie całe miasto sie z tego powodu ze mnie nabija... albo znajdowanie w ekwipunku ciekawych rzeczy, typu: knebel (bondage), albo zboczony ghoul, który sobie zjeżdża na ręcznym, a potem prosi o przyniesienie gumowej lali :] Generalnie, to poupychali w tej grze dużo smaczków, które urozmaicają grę, dobre jest to, że jest duży wybór możliwości, różne sposoby na przejście questów i interakcje z bohaterami. Cassidy uwielbia jak mu daje jabola, to samo Vic :]
Gry jeszcze nie przeszedłem, wybieram się właśnie do San Francisco... więc dużo o grze jeszcze nie mogę powiedzieć :] na pewno nie na tyle dużo ile bym chciał. podzielę się wrażeniami jak skończę.
Zostałem wybitnym szambonurkiem... i generalnie dużo zadowalam panien.. i nie tylko panien :]
dobry motyw był z... żoną... w sumie na początku nie wiedziałem, że to żona, przyczepiła sie jakaś bezużyteczna baba, no i jak zatrzymywaliśmy się w Kociej Łapce, to ta tutaj ryczała i sie załamywała, ale od czego jest wuj GZĄ - żeby pomagać takim debilom jak ja w przejściu tej trudnej gry, bo co jak co, ale gra jest trudna... nawet na najniższym poziomie (oczywiście dla mnie)
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Awatar użytkownika
Cierń
Cactuar
Cactuar
Posty: 419
Rejestracja: pn 18 lip, 2005 22:25

Post autor: Cierń »

Jak tak oglądam trailer nowego Fallouta, to... nie czuję w ogóle klimatu poprzednich części :/ Gra ta w moim mniemaniu wygląda z tego, co ukazali w trailerze jak FPS z elementami RPG.

W dodatku w tym, co zostało pokazane widać, że gra wymaga jeszcze dużo pracy pod względem wizualnym... jakieś to toporne takie z wyglądu. Nie wiem, może jakość trailera tak to przedstawia... no ale :P
Dyzio_USSJ pisze:Ograniczenie do 21 levelu świadczy, że gra raczej nie będzie długa mimo zapewnień o tych 35h.
Z tego, co tam sapał koleś w filmiku, to niby ma być gameplayu ponad 100h :) Ciekawe, czy to się ziści.

Ogólnie taki ten filmik nijaki... przedstawia rzeźnię bez ładu ni składu... Coś o interakcji, jakieś dialogi, etc. by się przydało panowie :>
Gagarin pisze:Gry jeszcze nie przeszedłem, wybieram się właśnie do San Francisco... więc dużo o grze jeszcze nie mogę powiedzieć :]
Mości Gagarinie! Odwagi!

:lol:
"We carry death out of the village!"
Awatar użytkownika
Gagarin
Malboro
Malboro
Posty: 631
Rejestracja: śr 28 gru, 2005 18:44
Lokalizacja: się znamy?

Post autor: Gagarin »

Cierń pisze:Mości Gagarinie! Odwagi!
TAK JEST! :]
Zaczne od tego, że grę ukończyłem... trwało to dosyć sporo, ale w końcu udało się. Przyznam się, że w wielu kwestiach pomagał mi GZĄ, ale w niektórych oczywiście nie pomagał i dawał mi bezsensowną nadzieję np. na to, że da się wskrzeszać i można zostać nekromatą (w co oczywiście uwierzyłem), no i że można uratować te szpony śmierci z Krypty nr 13... oczywiście dwoilłem się i troiłem, ale niestety nie można :] ciągle gra mi się wieszała jak chciałem pójść np. z Gorrisem do jego stada, albo po prostu zastawałem plamy... lub też po ukończeniu gry nagle wpadał na pomysł, że coś z jego ekipą jest nie tak i wracał, mimo, że Enklawa została przeze mnie rozbita o.O to bardzo mi się nie spodobało... trupy małych szponiątek śmierci ;(

Generalnie gra wciągająca jak diabli, miałem akcje jakich dawno nie miałem, czyli wolałem grać niż rozmawiać np. przez tel. wykąpać się czy iść z kumplami na piwo... tak to dziwne, ale zdarzało się.

Postać - standard, wybraniec, szkoda tylko, że wizualnie za mało można było kombinować, postać bez ubioru nie różniła sie zbytnio od innych, brak portretów postaci też mnie trochę irytował, ale oczywiście da się bez tego grać.

NPC - ciekawe osobniki, tylko po co te robo psy? dla mnie bez sensu, ani to nie atakuje za bardzo tylko chodzi i ludzie rzucają komentarze w stylu: "ładny kundel". Szkoda, że tak mało było ingerencji postaci w trakcie rozgrywki, miałem wrażenie, że chodzą za mna pionki i tylko chodzą, czasami chcą iść do burdelu, napić się piwa i strzelać - tyle. Nie wtrącali sie, nie kłócili - szkoda, gra byłaby znacznie bardziej przyjemniejsza.

Grafa- uwielbiam wszelkie RPG w starym, klasycznym stylu 2D, więc dla mnie bomba. Ładnie wykonane animacje, tylko szkoda, że tak mało :] mogli trochę bardziej poszaleć z pixelami. Kawał dobrej roboty, dało sie odróżnić kobietę od mężczyzny i robo psa od śmietnika - więc nieźle :P

Muzyka - jakoś niespecjalnie rzuciła mi się w uszy, a może dlatego, że większość czasu grałem na tak ściszonych obrotach, że nic nie słyszałem. hmmm co było super? kawałek podczas podróżowania między miastami. Tak, ten utworek pamiętam i to całkiem nieźle :]

Gra - mnóstwo smaczków, jakieś przypadkowe spotkania z jakimiś nieumytymi wieśniakami goniącymi spamera... jak to zobaczyłem, to nie wiedziałem przez chwile co zrobić, aż nagle jeden z wieśniaków nie krzyknął: "uciekaj dziecko przeznaczenia! bo spamer zarazi cię głupotą!" lol :D no ciekawe ciekawe, albo bar niespełnionych marzeń XD wchodzę i patrzę, a tu jakaś banda ziomków podobnych do mnie i się użalają XD
albo motyw z mutantem Francisem czy jak mu tam, który przeleciał mnie 2 razy i potem całe miasto się ze mnie nabijało :D oczywiście gumowe lale i kneble bondage to juz wspominałem wcześniej :) też zaskoczyła mnie reakcja ludzi jak wleciałem w zbroi wspomaganej XD a oni: "patrzcie, chodzący samochód" albo pytania: "jak ty sikasz w tym wdzianku?"

bardzo dobra gra, chociaż Baldurowi i tak do pięt nie dorasta, ale jest jedna z niewielu gier, którą jestem w stanie postawić obok Baldura na półce :]
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Dziwne - coś w tym temacie premiera Fallout 3 przeszła bez echa... :>

No więc ja zacznę - gra mi poszła _^_. Powstała na silniku Obliviona, więc nawet tekstury na Medium mam i działa :P Niestety - reszta na minimum aby gra chodziła płynnie - a i tak zalicza zawiechy przy zbyt dużej liczbie źródeł światła... Ma też takie tendencje , jak wcześniejsze tytuły Bethesdy - radosne i niespodziewane wyjścia do Windowsa xD Pomimo tych mankamentów gra się mi przyjemnie w ten tytuł i muszę przyznać, że jestem miło zaskoczony.

Spodziewałem się zmasakrowania tematu, klimatu i mitologii poprzednich części - ale tak dzięki bogu się nie stało. Przejście w 3D obyło się raczej bezboleśnie i - o dziwo - zamiast zepsuć klimat tylko go moim zdaniem podbudowało. Całość nabrała cholernego realizmu i nie raz wystraszyłem się nie na żarty, gdy zaatakował mnie Mole Rat w jakiś kazamatach. Pustkowia również zostały dość realistycznie odwzorowane - spalone wraki aut, zwęglone kikuty drzew, zburzone domy. Ludzki szkielet o już nie kupa pixeli wyglądająca jak szkielet - to przerażająco realistyczne zwęglone zwłoki, które fala uderzeniowa zaskoczyła w łóżku podczas snu... BRRRR... Oczywiście - zawsze można się przyczepić do monotoniczności krajobrazu - ale jak może takowy wyglądać po wybuchu jądrowym? :lol:

Obrazek

Kolejna sprawa - walka. Tak - mamy FPP (albo TPP - jak kto woli), tak - możemy biegać i udawać, że to Doom/F.E.A.R./Crisis, i tak - jeśli będziemy postępować j.w. zaliczymy pewny zgon w ciągu minuty nawet na najniższym poziomie trudności... Zamiast bawić się w Marines przechodzimy w tryb V.A.S.T. (dokładne celowanie) gra nam się pauzuje a my, w zależności od posiadanych punktów AP, możemy spokojnie zasypać wroga rozsądną ilością amunicji (której zawsze jest za mało :/ ). Włącza nam się podczas tego niekiedy bullet time i widzimy jak odrywa się np. głowa po Criticalu :> IMO - miodzio... szczególnie gdy weźmiemy Bloody Mess :] Makabra...

Co do postaci i dialogów - jest dobrze, zróżnicowanie i bez cenzury. Podobną liczbę przekleństw i ciekawych dialogów ostatnio było mi dane wysłuchać w Wiedźminie :> Questy również są ciekawe - od rozbrojenia bomby atomowej po połamanie sobie kończyn (!) aby posłużyć za królika doświadczalnego _^_' Wątek główny znowu zahacza o G.E.C.K.'a i rozwija się dość powoli - mam tylko nadzieje, że nie za szybko będzie dame mi go skończyć :>

Reasumując - gra jest naprawdę bardo dobra. Świetna grafa <podobno :lol: >, KLIMATYCZNY dźwięk, nowy ale dobry system walki oraz zachowany klimat z poprzedniczek - to wszystko gwarantuje, że za 99zł dostajemy bardzo dobry produkt o ile ktoś wie czego oczekiwać od tej gry. Jak ktoś spodziewa się FPP z elementami RPG - się ostro zawiedzie - to RPG z elementami strzelanki FPP. Bardzo dobry i klimatyczny RPG ;)

...oczywiście gorszy od F1 i F2, ale trudno aby cokolwiek je przebiło :lol:
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

kwazi pisze:Dziwne - coś w tym temacie premiera Fallout 3 przeszła bez echa... :>
Poczekaj... niech skończę rozpierduchę w domu, to zaraz się zabiorę :>
kwazi pisze:99zł
Na PS3 - 179 -_-"
kwazi pisze:Jak ktoś spodziewa się FPP z elementami RPG - się ostro zawiedzie - to RPG z elementami strzelanki FPP.
Serio? Jeżeli tak, to wyślę do Bethesdy kwiaty... Tylko jedna rzecz - nie jest za bardzo podobny do dowolnego tytułu The Elder Scrolls (N.I.E.N.A.W.I.D.Z.Ę.!)?
kwazi pisze:...oczywiście gorszy od F1 i F2, ale trudno aby cokolwiek je przebiło :lol:
I dlatego płaczmy, że Van Buren nigdy nie ujrzał światła dziennego -_-"
kwazi pisze:mitologii poprzednich częśc
Jednak zmasakrowali - uznanie wydarzeń z F:T za niekanoniczne uważam za zbrodnię :>
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Soul
Kupo!
Kupo!
Posty: 13
Rejestracja: sob 21 cze, 2008 20:29

Post autor: Soul »

kwazi pisze:Ma też takie tendencje , jak wcześniejsze tytuły Bethesdy - radosne i niespodziewane wyjścia do Windowsa
Przeszedłem całego Fallouta ze sporą częścią questów pobocznych bite parę dni grania i ani razu jakoś, nie wyrzuciło mnie do windowsa, zero jakichkolwiek problemów :P podobnie jak w Morrowindzie czy Oblivionie, widać mam farta ;) aczkolwiek coś na rzeczy musi być bo sporo ludzi czeka na patcha, który to poprawi.

Co do samej gry to uważam, że jest świetna, nie tak dobra jak F2 ale na pewno nie jest produkcją bazującą tylko i wyłącznie na jakości poprzedników. Świetna muzyka, doskonały klimat, czasem zabawne sytuacje czyli wszystko to czego spodziewałem się po Falloucie. Jest jednak coś co jest bardzo dużym minusem, mianowicie wątek główny
kwazi pisze:Wątek główny znowu zahacza o G.E.C.K.'a i rozwija się dość powoli - mam tylko nadzieje, że nie za szybko będzie dame mi go skończyć
Niestety wątek główny tak naprawdę jest straszliwie krótki biorąc pod uwagę oczekiwania wszystkich - ale z drugiej strony przecież Fallouta 1 przechodziło się w niecałe 30 minut jak się wiedziało co i jak, ale nie uważam żeby to było usprawiedliwienie. Jednak najgorsze jest to, że po skończeniu wątku głównego nie ma możliwości gry dalej co było jedną z bardzo dużych zalet serii Fallouta. Co do samej fabuł to jest ciekawa, na tyle ciekawa że aż mi się chciało iść w kolejne mijesca żeby się dowiedzieć co i jak.

Jeśli chodzi o walkę to całkowicie się zgadzam z Kwazim, system celowania jest bardzo dobrze zrobiony i gra się przyjemnie :)

Ogólnie według mnie jest to jedna z najlepszych gier ostatnio wydanych i produkcja warta poświecenia czasu na granie :)
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Gveir pisze:Na PS3 - 179 -_-"
Odradzam - ponoć większość graczy skarży się, ze wersja na tę konsolę jest niedorobiona - ponoć jakieś problemy z grafiką są oraz gra się wiesza od czasu do czasu ...
Gveir pisze:Tylko jedna rzecz - nie jest za bardzo podobny do dowolnego tytułu The Elder Scrolls (N.I.E.N.A.W.I.D.Z.Ę.!)?
IMO nie - bardziej to Falloutowe niż Elder'owe ;) ... Rozumiem Obliviona - ale Morro zacny jest :>
ODPOWIEDZ

Wróć do „RPG”