Strona 2 z 2

: czw 20 paź, 2011 20:18
autor: AUDION
Wszystkie gry mają infantylne scenariusze.
Zatem odsyłam do gry Planescape Torment i jeśli nadal będziesz twierdził, to co powyżej, to czas zamknąć się w ciemnej piwnicy wraz z klasykami literatury, gdyż wszystko zostało już tam napisane i każda kolejna pozycja jest wtórna. Nie zmienia to faktu, że za książki na podstawie gier biorą się raczej mierni pisarze i nawet naskrobane na podstawie w/w tytułu są marne.

: czw 20 paź, 2011 21:47
autor: qfas
@ Voldo - "Zbrodnia i Kara" tak samo jest o wyrzutach sumienia, jak FFX o ratowaniu świata:). Jeżeli będziemy odbierać literaturę (i gry) tylko na podstawie odczytywania znaczenia podstawowego, to wszystko i zawsze będzie płaskie, a głębsze znaczenia pozostaną ukryte, pozostawiając w oczach odbiorcy dzieło jako "niedoczytane".

Nie ma sensu powoływać się tutaj na teorię literatury, warstwowe modele dzieła sztuki, itp. To od intencji odbiorcy zależy, jak głęboko sięgnie, ile wyniesie z obcowania z utworem. Pisałeś wyżej o egzystencjonalizmie w "ZiK", więc można założyć, że potrafisz doszukać się głębszych znaczeń w utworach literackich. Czemu więc nie spróbujesz podobnej analizie poddać gier? Owszem, rozumiem, że bez sensu będzie doszukiwanie się moralnych dylematów wewnętrznych u Serious Sama, ale czemu nie spróbujesz odczytać Fallouta jako satyry na społeczeństwo XX wieku i ich lęków, czy też nie odczytasz Xenogears poprzez pryzmat traktatów filozoficznych Nietchego? Gry też mogą nieść z sobą głębokie treści, a zagmatwana i wielowątkowa fabuła będzie w stanie stanąć w szranki z najlepszymi powieściami.

Fajnie w końcu popisać na jakiś ciekawy temat, a nie tylko tematy zakładane przez botów komentować:).