Ulubiona / znienawidzona postać w Final Fantasy X

[..::PHOENIX::..]

Bzdura, Rikku posiada świetne overdrive w postaci mixów

Na samym początku nie grałem Rikku bo wydawała mi się słaba i nie przydatna, ale później zmieniłem zdanie i przydała mi się przy pokonaniu wielu stworów na Monster Arenie i pokonaniu kilku Dark Aeonów. Dzięki niej można szybko dojść do pełnego zdrowia

a ostatnia walka [Rikku, Tidus, Auron] trwała kilka minut i dłużej trwały scenki niż sama walka.

U mnie nawet nie kilka minut raczek sekund 2 ataki i po sprawie

[Veggo]

U mnie nr jeden jest Auron, fajny wyglad , fajan ma historie i w sumie gdyby nei on to nie bylo by Tidusa w Spirze , no i madrze gada ...



nielubie za to Wakk'i , jakos tak wyglad jego jest odpychajacy i te rude wlosy .. co rude to wredene , jego antypatycznosc od Rikku to kolejny minus

[Oshin]

Najciekawsza postać to oczywiście Auron. Świetnie wygląda, ma doskonały dubbing i wielki miecz:).
Na drugim miejscu podam Lulu. Podobnie jak w przypadku Aurona bardzo podoba mi się jej wygląd ( może pomijając tego moogla), no i jest na początku taka zdystansowana i oziebła choć po jakimś czasie okazuje sie całkiem miła sympatyczną osobą.

Najgorszy był ewidentnie główny bohater, całkowicie mi sie nie spodobał jego zniewieściały wygląd i głos a i dziecinne zachowanie też dawało wiele do życzenia.
No i Seymour, przez to co miał na głowie. Lubie ciekawy wygląd postaci ale to juz była przesada:) No a głos miał jak jakis anemik.

[Tesse]

Najlepszą postacią jest zdecydowanie Lulu Gdy zobaczyłem jej strój na animacji bardzo mnie zaciekawił. Te pasy i futro. Potem doszły jej talenty magiczne, a gdy poznałem ją na początku jako niedostępną, wyrafinowaną i dość często krytyczną kocice od razu wiedziałem, że FFX bez Lulu nie mogłoby istnieć. Lulu ma genialny charakter, który jednak zmienia i Lulu otwiera się dla przyjaciół. Jedyną rzeczą, za którą jestem wściekły na Square-Enix jest fakt, że Lulu na każdym filmiku wygląda bardzo zwiewnie, młodo i subtelnie a na obrazku na spheregridzie wygląda na starą czterdziestoletnią foke z popękanymi ustami, rozdwojonymi końcówkami i oczami jak obcy

[magidues]

Ciężko powiedzieć kogo nie lubię bo wszystkich lubię szczególnie Yunę, Rikku też fajna a z męskich bohaterów jedynie Tidus zdenerwował mnie na końcu bo jak on mógł ukrywać przed Yuną że

Kod: Zaznacz cały

 zniknie

. Chyba każdy się z tym zgodzi.

GGY: Argumentacja marna i oznaczaj spoilery! -_-

[Ninja]

Moja Ulubiony to Auron zawsze wyluzowany i fajna była ta scena w luca potwór sobie podchodzi do Aurona a Auron się śmieje i go na szczała wzioł normalnie

[TidusFFX]

Tidus to imo najgorszy main bohater FF ever. Porażka maksymalna. Japończyk po solarium i farbie. Zadufany w sobie gwiazdorek. W dodatku ślepy na wszelkie aluzje i uczucia innych ludzi.

A ja na niego zaglosowalem! I uwazam ze jest najlepszym main character EVER!
Zapewne zostane wysmiany, ojechany itp. ale takie jest moje zdanie
A lubie go za jego styl, moze i byl troche gapkowaty, ale mial mase innych zalet!
W blitzballu np. byl najlepsza postacia w moim teamie, lubie jego overy, no juz nie wspomne o pogodnym usposobieniu.

Auron jest debesciakiem to fakt ale przez ta postac w FFX nikt nie docenia Tidusa.

Co do main char. ever to jestem ciekaw jaki jest twoj drogi Go Go Yubari: Cloud czy Squall??
Jesli sie pomylilem to wielkie przepraszam

Aha i jesli takie jest twoje zdanie o Tidusie to ja to calkowicie akceptuje, gdyz kazdy ma prawo do swego zdania

[Go Go Yubari]

Tidus jest płytkim nastolatkiem, przeginającym z solarium. Jest mało rozgarnięty, wolno kojarzy fakty i ma denny charakter. Jego teksty są żenujące i płytkie, a jego dramat pod tytułem "omg, mój ojciec to kawał cholery" mnie nie przekonuje. Jest płaczliwym egocentrykiem, a na dodatek całkowicie pozbawionym gustu do kobiet prawiczkiem. Dlatego nie lubię Tidusa. Jest beznadziejnym głównym bohaterem, jego akcje mnie nie przekonują i wygląda jak małpka z cyrku wypuszczona w jakiś źle skrojonych, odblaskowych ciuchach.

W blitzballu np. byl najlepsza postacia w moim teamie, lubie jego overy, no juz nie wspomne o pogodnym usposobieniu.

Co ma usposobienie do blitzballa, tak na wstępie? Tidus jest dobrym graczem, bo dali mu przegięte techniki, ale są postacie, z których można wycisnąć o wiele więcej. Chociażby Brother.

Auron jest debesciakiem to fakt ale przez ta postac w FFX nikt nie docenia Tidusa.

To nie wina Aurona, że S-E zrobiło z Tidusa takiego miastowego, krzykliwego nastolatka. Właśnie między innymi Auron ratuje tą grę przed klapą drużyny.

Co do main char. ever to jestem ciekaw jaki jest twoj drogi Go Go Yubari: Cloud czy Squall??

Zawsze uważałam, ze najlepszym głównym bohaterem jest Squall, ale to nie temat o nim, więc nie zaczynaj OT. Cloud...buahahaha dzizas.

Aha i jesli takie jest twoje zdanie o Tidusie to ja to calkowicie akceptuje, gdyz kazdy ma prawo do swego zdania

Oh, wielkie dzięki za pozwolenie. Z radości chyba zjem mandarynkę.

Btw. ł, ą, ś etc. to pewnie nie znasz, co? Eh. internet płodzi językowych ignorantów.

[TidusFFX]

Nie mialem zamiaru sie klocic, a na marginesie to ś ł ą to mi sie po prostu nie chce pisac

A jesli myslisz ze jesli jestes redaktorem to mozesz ojezdzac kogo chcerz ( i Tidusa i mnie) to jestes w bledzie

I przestan tak pisac bo juz mnie nuzysz tymi argumentami typu "wyglada jak malpa w cyrku" bo dla mnie tak nie jest

Zaluje ze wogole z toba dyskutuje

Ja nie rozumiem frajde ci sprawia tak ojezdzanie Tidusa czy co??

[Go Go Yubari]

frajde ci sprawia tak ojezdzanie Tidusa

Ty wyrażasz swoją opinię, do której masz prawo. Ja także swoją, do której mam prawo, tylko sprzeczną do Twojej.

Nie muszę być redaktorem, żeby stwierdzić, ze kaleczysz język ojczysty. Brak polskich znaków oleje, bo to nagminne w internecie, ale zdań bez interpunkcji nie zdzierżę, bo tego się czytać nie da.

Możesz się pluć, ale mamy punkt w regulaminie odnośnie interpunkcji i ortografii. Możesz sam sprawdzić.

Zaluje ze wogole z toba dyskutuje

"w ogóle" piszemy rozdzielnie.
Skoro tak cierpisz dyskutując ze mną, to nie będziesz się więcej pluł? Miło, bo offtopu nam nie trzeba.

[Kimimaro]

Uwaga, poniższy tekst zawiera spoilery

No tutaj to mam sporawy problem. ;] Najpierw dziewczyny ;p

Yuna - robi to co uważa, że powinna, idzie w ślad za innymi, nie podobał mi się jej sposób bycia, no ale Tidus ją wyciągał z tego stanu i zrobili tak jak nie powinni ;]

Rikku - słodka, zabawna, wesoła, ma emocje na wierzchu, postać super, uwielbiam tego typu postacie. No i + za to, że jest blondynką xD Zdecydowanie fajniej wyglądała by w roli głównej bohaterki z jakimś fajnym gościem niż Yuna i Tidus No. 1 z dziewczyn

Lulu - poważna, stanowcza, ale jednak nie zawsze i uda się jej zaszaleć ;] Jednak to nie moje klimaty.

Teraz chłopaki:

Tidus - cham, prostak zadumany w sobie - za to go polubiłem, bardzo orginalna postać jak dla mnie ;] Zakochany w Yunie, nie pozwolił jej umrzeć, tylko przewrócił cały sposób na zabicie Sin'a z o wiele lepszym skutkiem. Naprawde było mi żal patrzeć na końcowy filmik... FF X-2 przeszedłem tylko ze względu na jego i Yune - by zobaczyć to cudowne zakończenie ;] Za jego historię z Yuną no 1 z chłopaków :D

Jecht - fajny sposób bycia, zmienił się w co Tidus nie wierzył. Ogólnie nie podobał mi się do momentu "przywołania wspomnień" przy Lady Yunalassce. Za tą akcję wielki +

Auron - klasa, tajemniczy, wie wszystko. Kozak z niego co niemiara, mimo, że nic w tym kierunku nie robił. Super motyw po pokonaniu Yunalasski ;]

Wakka - taki typowy wieśnioczek, bez Tidusa nie mieli by szans na zawodach w Blitzballu. Nieokrzesany i kiepsko rozgarnięty, ale bez niego to byłoby często nudno

Kimahri - w ogóle mi się nie podobał, taki strażnik dobra, chciał trzymać Yune jak za niewidzialną szybą, by tylko nic się jej nie stało. Dopiero zacząłem nim grać jak pokazał klasę walcząc ze swoimi gnębicielami na Gagazet.

Seymour - jak tylko zobaczyłem tego gościa to miałem nadzieję, że będe mógł go rozwalić. Kozaczek, ale brak sprytu i robił wszystko "na chama". Moja najmniej lubiana postać.

Walka: Tidus z własnymi skillami i skillami Aurona był moim ulubieńcem na polu bitwy. Także Yuna, Lulu i Rikku, wszystkie z czarną magią. Przy czym Lulu miała najlepszą broń (przynajmniej u mnie, gram tylko dla fabuły w grach), Yuna ze skillem przywołania i na drugim miejscy w power'ze z magii oraz Rikku, gdzie była kombajnem heal/dmg. Tutaj Curaga, tutaj Firaga, a tutaj mega-potion i Al Bhed Potion z Alchemy na broni. ;] Dzięki jej miksowi i Stamina Tablet pokonałem szybko ostatniego bossa (Lulu z 2k hp była na hita )

Ogólnie na postać numer uno wybieram Rikku ;*

[Skrabson]

ja najbardziej to nielubie seymoura czy jak on sie zwie za jego .. glos X_x totalnie nie pasuje do tej postaci i ogolnie osobowosc jakas taka .. powinien byc bardziez zywszy a glos grubszy, tak w kazdym razie ja uwazam

[Asertis]

Po przeczytaniu opinii Go Go Yubari na temat Tidusa, muszę po części przyznać rację. Jest rozwrzeszczanym nastolatkiem, który nie potrafi zapanować nad własnymi emocjami, ALE beznadziejnym głównym bohaterem z pewnością nie jest. Na początku miałam niemalże identyczne zdanie na jego temat, jednak z czasem przekonałam się o istnieniu takich postaci, które lubi się mimo wszystko. Moim zdaniem "płaczliwy egocentryk" okazał się osobą, która była podstawą drużyny. Nieraz poprawiał mi humor swoimi niezbyt wymagającymi tekstami, bowiem miały one w sobie mnóstwo optymizmu, który bardzo cenię. Nawet zwykłe "nie martw się, będzie dobrze" w jego ustach mnie przekonywało. Do tego był dobrym przyjacielem, ha! A co do wyglądu... Nie wyobrażam sobie, żeby był blady czynnie uprawiając sport i do tego w wodzie. Nawet po jego ojcu było widać, że to jeden z tych sportów, dzięki którym nawet chucherko staje się opalonym przystojniakiem z wyrzeźbioną klatą. (Wakka też jest tego przykładem)

Za to postacią, którą przeklinam po dziś dzień jest Yuna. Nie znoszę jej, nienawidzę, nie cierpię, nie trawię. >< Byłabym niezmiernie zadowolona oglądając moment jej śmierci. Denerwują mnie osoby mówiące cienkim głosikiem, przyprawiającym o wspomnienie śniadania sprzed dwóch tygodni i udających twarde, chociaż latają po kątach ze łzami w oczach. Nie lubię w niej wszystkiego: od wyglądu po ostatnią cechę przesłodzonego charakteru. Jest to typowa "dziewczyna z mangi", tyle że gorsza niż inne. Nadaje się do Chobits, nie do FF. Co dopiero jako główna bohaterka...

[Boni]

Ja z dwojga złego preferuję Yunę Biedaczka żyła w zamkniętym środowisku, nie wiedziała czym tak naprawdę jest życie na wolności bez internalizowania wysublimowanych wartości już w zarodku dojrzewania. Nie wiedziała czym jest życie człowieka bez ustanowionego z góry przeznaczenia. Oczywiście Yuna miała wybór, mogła porzucić środowisko w którym żyła i cele, które zostały jej zasugerowane. Niemniej jednak zasłona sutanny summonera zmąciła ricardiańską racjonalność. Pozostał tylko optymizm. Nie ten w znaczeniu stricto.

[Asertis]

Fakt, jednak jej charakter przeszkadzał mi w tym wątku. Nie mogłam nie irytować się jej głosem, gestami, słowami i wizerunkiem zagubionej sierotki. Nie ważne jak wspaniała była fabuła historii Yuny, ona sama psuła świetność tej części FF. Amen.