Blitzball
Moderator: Moderatorzy
Zacytuję: "Sorki kropko my tutaj nie stosujemy kodów". Jak chcesz nam tu takie "strategie" na blitza przedstawiać to idź do sklepu po bułki. NO COMMENT.Sephirothe pisze:Moj sposob na granie w blitzballa: Action Replay na wygrywanie 99:0 + OST z Naruto w sluchawkach
Huh, ciekawe, muszę wypróbować.. Tak, w końcu jest po coś Mark Mode. Wg mnie to też jest trochę monotonne, zależy, czy chcę zdobyć tylko OD Wakki, czy "grać sobie", ja mam zamiar wreszcze dorwać ten OD a później na blitza nawet nie spojrzę. Monotonia^ (do potęgi)Balthier pisze:Ja mam świetną technikę która gwarantuje zdobycie gola:
1. Skład drużyny jest dowolny; nie mniej jednak musi być w nim Brother ze względu na jego szybkość i Tidus z wyuczonym Jecht Shotem.
2.Tuż przed meczem ustawcie sobie kto kogo ma kryć. Ja zostawiłem wszystkich wolnych
3.Jak zacznie sie mecz to ustawcie sobie taktyke Mark Mode, tak żeby wszyscy stali na swoich miejscach i sie nie ruszali
4.Chodzi o to żeby Brother przejął piłkę. Teraz niech zwabi wszystkich przeciwników tak żeby za nim szli, powiedzmy aż do twojej bramki
5.Brother powinien na tyle szybko sie ruszać, żeby podczas wykonywania akcji (podanie) nikt mu nie stanął na drodze
6. Dzieki taktyce "Mark Mode" wszyscy inni zawodnicy będą stali na swoich pozycjach, a Brother może wykonać dalekie podanie z drugiego końca boiska do Tidusa, który spokojnie dopłynie do bramki przeciwników zanim tamci go dogonią!!!
7.Teraz Wystarczy Wykonać Jecht Shot lub inny dobry strzał. W większości przypadków moja Taktyka zagwarantuje wam gola. Życze miłej gry i wysokich wygranych
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
ej wiecie, że mi chyba w Blitzballu nie udało się strzelić ani jednego gola? (oprócz trybu treningowego), zwykle w meczach dostawałem dosyć sporo po tyłku... teorię miałem opanowaną, jakieś tam cyfry i bla bla bla, teoretycznie powinien paść strzał, a tu:
a) za wolno się zabierałem i zabierano mi piłę
b) albo bramkarz łapał...
a Jecht Shota zrobiłem raz - zupełnie przypadkowo :D
mam antytalent do Blitzballa, mimo, że spędziłem trochę czasu nad tym klnąc i rzucając padem ze złości... trudne to dziadostwo, albo ja po prostu jestem na to za głupi.
a) za wolno się zabierałem i zabierano mi piłę
b) albo bramkarz łapał...
a Jecht Shota zrobiłem raz - zupełnie przypadkowo :D
mam antytalent do Blitzballa, mimo, że spędziłem trochę czasu nad tym klnąc i rzucając padem ze złości... trudne to dziadostwo, albo ja po prostu jestem na to za głupi.
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
No jak nie używasz Jecht Shota to się nie dziwGagarin pisze:ej wiecie, że mi chyba w Blitzballu nie udało się strzelić ani jednego gola? (oprócz trybu treningowego),
a Jecht Shota zrobiłem raz - zupełnie przypadkowo :D
Jest on bardzo potrzebny na początku. Atakujesz z kontry, lub starasz się uzyskać podobny efekt. Tak by przed Tidusem było tylko max 2 obrońców i bramkarz. Zależy jeszcze z kim grasz. Jak z Al Behed to faktycznie pierwsze mecze są bardzo trudne.
Przede wszystkim trzeba nazbierać technik. I nabić trochę lv.
Ja tylko raz zmieniałem podstawowy skład i było to nie potrzebne. Podstawowy skład jest świetny! Szczególnie Dato, jak go rozwiniesz to masz rzeźnika jakich mało!
Ogólnie o tyle o ile na początku gra się fajnie (czytaj trzeba sie trochę pomęczyć) to z czasem robi się to banalnie łatwe...
...a szkoda...
Ja mam podobnie, wygrałem może raz a potem już mogło być tylko gorzej, albo nie mogłem strzelić i remisowałem, albo przegrywałem. Odpuściłem sobie nawet limit dla Wakki, już nawet prostsze dla mnie było głupie sterowanie Chocobosem i zbieranie baloników (zdobywanie ostatniej broni Tidusa).Gagarin pisze:mam antytalent do Blitzballa, mimo, że spędziłem trochę czasu nad tym klnąc i rzucając padem ze złości... trudne to dziadostwo, albo ja po prostu jestem na to za głupi.
Mi się w ogóle nie udało go zdobyć na statkuGagarin pisze:a Jecht Shota zrobiłem raz - zupełnie przypadkowo :D
Przy pierwszym graniu w X mało szału na to nie dostałem, ale przy drugim podejściu już poleciało bez problemu, po załapaniu jak w to się jednak gra w praktyce, podbiciu poziomów postaci i a potem wymianie całej drużyny na tych co odeszli z team'u Al Bhed nikt nie miał szans i było nudno i schematycznie... A po zdobyciu limitów Wakki już nigdy tego nie ruszyłem.Gagarin pisze:mam antytalent do Blitzballa, mimo, że spędziłem trochę czasu nad tym klnąc i rzucając padem ze złości... trudne to dziadostwo, albo ja po prostu jestem na to za głupi.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
podzielam opinię. zanim nie napakujemy drużyny Blitz jest przyjemny - trochę kojarzy mi się z grami Captain Tsubasa z NESa. zacząłem się tym zajmować dopiero przy drugim podejściu do FFX i w całej karierze przegrałem chyba tylko 1 mecz (z Al Bhed, oczywiście). potem zacząłem się bawić, grać bez Jeht Shota a i tak, żeby Tidus nie strzelił, trzeba było próbować ze środka swojej połowy . w sumie to później zabawne staje się tylko zdobywanie nowych umiejętności, ale i to tylko przez jakiś czas.Raziel pisze:Ogólnie o tyle o ile na początku gra się fajnie (czytaj trzeba sie trochę pomęczyć) to z czasem robi się to banalnie łatwe...
odkryłem też zabawną rzecz: żeby mecze szybciej mijały pływałem sobie po boisku. wystarczy wpłynąć na swoją połowę i nagle wszyscy - nasza drużyna i przeciwnicy ustawiają się na swoich pozycjach i albo tak zostają, albo się kręcą jak głupki. raz tak przeleciała grubo ponad minuta, zanim "środkowy" się zorientował i zaczął na mnie płynąć.
Lepszy glitch jest kiedy wpłyniesz za bramkarza, swojego albo wrażego. Wtedy w 99% wszyscy sie zatrzymają, albo zaczną się kręcić - najłatwiejszy sposób na wygranie wszystkich meczy w grze.Sogetsu pisze:odkryłem też zabawną rzecz: żeby mecze szybciej mijały pływałem sobie po boisku. wystarczy wpłynąć na swoją połowę i nagle wszyscy - nasza drużyna i przeciwnicy ustawiają się na swoich pozycjach i albo tak zostają, albo się kręcą jak głupki.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
AHAHA? poważnie? :D ROTFL :D muszę to wypróbować, może w końcu wygram turniej w Luca :] (taaaaa spędziłem nad nim sporo godzin, nie udało mi się to nawet za 10 razem ) cienias ze mnieSephirothe pisze:Lepszy glitch jest kiedy wpłyniesz za bramkarza, swojego albo wrażego. Wtedy w 99% wszyscy sie zatrzymają, albo zaczną się kręcić - najłatwiejszy sposób na wygranie wszystkich meczy w grze.
a można zrobić taki bajer - jesteś w bramce i podajesz tej osobie która jest w bramce piłkę i jest gol? czy raczej wlatujesz do bramki z piłką? naprawdę zamierzam pozdobywać nowe umiejętności :D
niezły jesteśSkrabson pisze:mi sie po 2 godzinach grania udalo wygrac turniej w luca wynikiem 2-1 ^^ tidus strzelil 2 razy jecht shot wiec
no właśnie dlatego byłem z początku taki ambitny... ale oczywiście za wiele zdobyć mi się nie udałoSogetsu pisze:w sumie to później zabawne staje się tylko zdobywanie nowych umiejętności, ale i to tylko przez jakiś czas.
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Ja też tylko raz i nie wiem jakim sposobem naprawdę o_O Bo nieraz potem próbowałam go zrobić (oczywiście o zdobyciu móiwę) i mi się nie udawało Już tam wnerwa potem dostawałam porządnego Ychhhh... Za pierwszym razem męczyłam sie z Sphere Shotem tylko (tzn. potem już było z górki) to meczu w Luca nie wygrałam, a z Jecht Shotem.... no baaaaa oczywiście, ze tak ^^Gagarin pisze:a Jecht Shota zrobiłem raz - zupełnie przypadkowo :D
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Mam pewien problem. Chodzi mi o Blitzball w X-2.Odblokowałem już Besaid i słyszałem, że tą drugą drużyną do odblokowania jest Zanarkand Abes i żeby ją odblokować muszę mieć ukończony epizod w Zanarkand,mam ukończony epizod i nie chce mi się pojawić jako nagroda ani w lidze,ani w turnieju.Gram długo i nic.Proszę bardzo o pomoc
niestety, nie. ktoś musi strzelić gola. możesz z piłką do bramki wpłynąć i nic - tak to już jest jak mini gra jest na skryptach.Gagarin pisze:jesteś w bramce i podajesz tej osobie która jest w bramce piłkę i jest gol? czy raczej wlatujesz do bramki z piłką?
z tego co wiem, to Zanarkand Abes pojawiają się dopiero jak grasz na New Game +Tomek pisze:mam ukończony epizod i nie chce mi się pojawić jako nagroda ani w lidze,ani w turnieju.Gram długo i nic.Proszę bardzo o pomoc