Aż trudno w to uwierzyć, ale 10 lat minęło od premiery Final Fantasy X. Pierwszy Final na PlayStation 2 i pierwszy, który doczekał się kontynuacji. Serwis gamepro.com zebrał kilka informacji związanych z tą rocznicą.
Przede wszystkim, Final Fantasy 10 było siłą napędową nowej konsoli – PlayStation 2. Miało pomóc Sony pokonać Nintendo 64 a także przekonać graczy, by zainwestowali w nowy sprzęt. Gra została zrealizowana z niespotykanym jak na tamte czasy rozmachem, do tego marka Final Fantasy na PSone była nieskazitelna. Sama gra wprowadzało nieco zmian w mechanice bitew, nowy system rozwoju postaci oraz zupełnie inna formułę zwiedzania świata. Nawet jeśli można mieć zastrzeżenia co do niektórych decyzji (np. rezygnację z mapy świata – patrz: nasza sonda), to gracze byli zadowoleni.
Final Fantasy X nie zawiodła – doskonała gra, doskonałe recenzje i błyskawiczny sukces. W Japonii, gracze nocą koczowali przy sklepach, by rano zagrać w nową część serii. Gra przez dwa miesiące utrzymała się w pierwszej 10 sprzedawanych tytułów. Do dzisiaj sprzedało się ponad 6 milionów kopii.
Inne fakty, które zebrał gamepro.com:
- 39/40 ocena gry w Famitsu
- 8 ilość tygodni w zestawieniu TOP 10 w Japonii
- 20 ilość poprzednich części gry na różnych konsolach
- 77% wzrost sprzedaży PS2 po premierze gry.
- 91.84% średnia ocena gry z GameRankings
- 1 906 152 sprzedanych kopi w pierwszym tygodniu (w Japonii)
- 50 milionów dolarów – koszt produkcji
Oczywiście tytuł był rozreklamowany w telewizji:
Wszystkiego najlepszego! Oby twoja rodzina wróciła do starej dobrej formy!